Walas

Tak rok temu oddawałem je do czyszczenia do warsztatu na modlińskiej. Warsztat już nie istnieje.

Czuję się zobowiązany odpisać jak mój problem z TDM się skończył. Więc kupiłem używane króćce, założyłem i przy psikaniu w dół gaźników obroty przestały skakać. Niestety problem z kichaniem w gaźnik i popierdywaniem w wydech pozostał. Rozebrałem gaźniki tym razem sam i porządnie je wyczyściłem. Co ważne ustawienia gaźnika pozostawiłem takie jak były czyli iglice na środku, a do poziomu paliwa się nawet nie dotykałem. Ustawiłem skład mieszanki na 2,25 obrotu. Silnik teraz chodzi jak trzeba. :) Dziękuję panowie za pomoc. :) ps: Gaźnik który miał problem z pracą był całkiem nieźle usyfiony w środku,

Masz na myśli te metalowe które są przykręcone do głowicy a nie te gumowe? Te gumowe wymieniałem, lecz nie daje mi spokoju to ze nawet po maksymalnym dokręceniu cybantów tą gumę idzie obracać na samych króćcach.

Tak, sam regulowałem. Zauważyłem że jak psikam czymś łatwopalnym w okolice gaźników to zmienia się praca silnika. Zamieniłem świece miejscami, zalałem świeże paliwo i dalej bez zmian. Motocykl stał ze 3 lata wiec nie jest to też usterka która nastąpiła z dnia na dzień. Gaźniki były czyszczone w zeszłym roku jakby co wakuometry mam.

Witam. Mam problem z moją tdm. Motocykl strzela na wolnych obrotach w gaźnik (jeden) a jak się zwiększy obroty tak do 3000 obr/min to strzela w wydech. Gaźnik spada cały czas z gum króćców i tez tylko na jednym cylindrze. Drugi pracuje cały czas normalnie i nie spada z gum. Gumy raczej na pewno dobrze przykręcone próbowałem na parę rożnych sposobów. Zamieniłem nawet miejscem pływaki z zaworkami iglicowymi (na oko tak samo ustawione) jak i same gumy króćców ale bez zmian dalej ten sam cylinder kuleje. Zresztą same gumy są po wymianie na nowe a gaźnik po czyszczeniu.