klacia

Pryejeżdżałem już jak był większy korek. Niestety nic poza rozbitym motocyklem i 3 samochodami nie widziałem ale nie wyglądało to najlepiej, uszkodzone samochody stały na psach w obu kierunkach.

Chłopaki coś więcej moze o nich, bo mam zamiar je kupić na allegro. Da się w nich chodzić .... jak ze sztywnością , czy nie skrzypią itp itd. Wiem że polatać się teraz nie da, ale chyba kilka metrów przeszliście w nich. B@rtek czy mierzyłeś stope i wyszło Ci 44, czy to był strzał?! :cool:

Ja również przeszedłem szkołę Tomka Kulika poznałem co to przeciwskręt, różnicę kiedy robimy to świadomie i nieświadomie( czyli sławne ćwiczenie z jazdą bez trzymanki a następnie świadome pchnięcie kierownicy - to ćwiczenie Janusz negowane przez ciebie jest potrzebne aby poznać tą róznicę świadomego i nieświadomego stosowani przeciwskrętu - przymnajmniej w moim mniemaniu) Jednak nie mogę zgodzić się z Tomkiem ;) Twoja teze jest nieprawdziwa. I w tej kwesti całkowicie zgadzam się z Januszem. Pisane było już kilkakrotnie, że balans ciałem powoduje przeciwskręt itd. Niestety nie powiem nic więcej poza to co powiedział Janusz i Ryży Koń na obalenie tej tezy. Ale może czas zmienić pewne przyzwyczajenia i myślenie skoro kilku fachowców mówi jednym głosem. Bo to trochę przypomina mi sytuacje, kiedy ludzie wierzyli, że ziemia jest płaska i za brednie uznawali inne poglądy. Co do metod nauczania to chwali Ci się twoja szkoła i jestem zadowolony, że mnie uczyłeś. Ale byłem trochę w szoku kiedy przeczytałe że mój mentor :flesje: mówi o poglądach z czasów kamienia łupanego ;) Pzdr. :biggrin:

Może kolega fv bawi się w rajdowca?! ... Bo taki manewr przydaje się tylko w jeździe rajdowej samochodem dla zarzucenia tyłu pojazdu przed zakrętem ... no i oczywiście w sytuacji tak obrazowo opisanej przez przedmówce :buttrock:

Toż to szkoła (sądząc po focie) Promotor! Fv nic się nie martw tam się dobrze wyszkolą ... a jak uważasz że poświęcają CI mało uwagi to znaczy że nie robisz poważniejszych błędów :icon_razz: (czytaj nie wywracasz się :icon_razz: ) Pzdr.

Ja bym zaczął od nauki jazdy na rowerze... nie ma bata jak nie umie to z jazdą na moto będzie trudno ... przeciwstkręt te sprawy większość robi to na moto podświadomie, bo jeździłą wcześniej na rowerze. No i ewentualne wywrotki na rowerze będą mniej bolesne dla niej roweru i Twojej kieszeni niżby miła to robić na moto :D

A co pan ma do nas?? Też dopiero zaczynam przygodę z moto i przeciskanie się w korkach dopiero raczkuje. Dziś wracając mostem siekierkowskim trochę potrenowałem, bo jak zwykle o tej porze (koło 18) korek na calusieńkim moście ... spotkałem nawet dwóch innych "sprytnych" na moto i nawet kawałek jechaliśmy jeden za drugim między samochodami :biggrin: ... Narazie nie spotkałem się z ostrym zajechaniem drogi co więcej dziś Jakiś lovelas z masą żelu na głowie w swoim czarnym lśniącym subaru impreza zapytał czemu stoje jak jest miejsce i mogę przejechac pomiędzy ale ja wskazałem na samochody które chciały skęcic w lewo (niedaleko żwirki i wigury w jakąś boczną uliczkę) i on choc miał miesce przed sobą tarasował im drogę.

Najpierw dostaje sie dowód "miękki" dowód stały musi być wydrukowany tak samo jak karta pojazdu ... Nie wiem jak u innych ale u mnie tak właśnie jest. Tylko dziwi mnie że koszta się różnią ?!?

Jak dobrze mieszkać w dziurze i mieć mało oblegany urząd :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Dziś koło godziny 10 wyruszyłam do wydziału komunikacji i już koło godziny 11 byłem z powrotem. Reszta tak jak napiszał Michał750. 190zł opłaty w urzędzie 3zł w banku i 9,50 za znaczki skarbowe! Teraz tylko ubezpieczenie, ale to pikuś! I do zobaczenia na drogach :icon_mrgreen:

Też się nad tym zastanawiałem że jak juz moto się "położy" to czy coś sie stanie... czy mozna odpalić i jechac czy trzeba coś sprawdzić/odczekać i czemu tak? Może jakiś mechanik się wypowie :)

hehehe widzę że nie tylko ja śmigałęm moto bez rejestracji ... moto już przygotowane do sezony tylko wkurza czekanie na rejestracje :)

chłopaki wymiatają ... choć mud way im coś nie poszło :twisted: no ale w sumie sie nie dziwie :D ... Może na Kulikowisku coś takiego zrobić :!: ciekaw jestem kto by przejechał to bezbłędnie 8)

święte słowa!!! Również kursik miałem w Pro-Motorze!! Tomek rządzi :!: Z piotrkiem Gadajem nie miałem okazji pojeździć ale pogadać można :P Najlepsza szkoła w Wawie ... nie żałuje kasy wydanej zreszta od początku nastawiałem się na dobrą szkołę a nie tanią szkołe i lepiej trafić nie mogłem :P .... Nie ma to jak odrobina wazeliny :lol:

w kwestii szybkości ... Na pewno oglądacie Top Gear .. tam równiez był pojedynek motocykla z samochodem na torze ( nie z F1 a chyba z BMW M3 - nie pamiętam dokładnie ) Niestety moto przegrał ...nieznacznie ale jednak! jednak cztery przyczepne miejsca do więcej niż dwa:P ... No ale jakie sprzęt trzeba mieć żeby byc szybszym od motocykla:D ... Co do drogi hamowania ... też myslałem że motocykle mają króttszą drogę hamowania niż samochody 8O

też widziałem ten wypadek i to chyba zaraz po... to chyba mój pierwszy który widziałem z udziałem motocyklisty ( akurat jechałem na jazdy na moto na prawko - bardzo "miłe" uczucie ) Motocykl nieźle pościerany ... zderzył sie z fordem escortem combi ... z tego co widziałem nic powaznego chyba się nie stało! Motocyklista leżał co prawda na poboczu, ale gestykulował potem zdjał kurtkę więc chyba nie miał powaznych urazów :? Oby mnie takich widoków!!!