molly

Namowiona przez pewnego M.o radiowym głosie zapytowywuje czy mnie przygarniecie? :-)

Myślę że każdemu z nas zdażają się chwile kiedy NIC SIĘ NIE CHCE. Czasem to wina przesilenia wiosennego, zmęczenia,nadmiernego stałego stresu w różnych dziedzinach życia, niekiedy depresji. Po pierwsze, warto sobie uświadomić, jak to już ktoś wcześniej napisał, że nic stałego w życiu nie ma. I dzieje się tak, że rzeczy które bardzo nas fascynowały przestają być atrakcyjne. I niekoniecznie od razu na ich miejsce pojawiają się inne. Wydaje mi się że trzeba dać sobie prawo do "nicnierobienia". Ten wszechobecny pęd aby z jednej aktywności płynnie przechodzić w inną jest nie do zniesienia. Tak jakby to iloma rzeczami, albo w jakim stopniu się zajmujemy określało naszą wartość. Daj sobie czas, rozejrzyj się wokół. Ale bez napinki,Być może obok gdzieś jest znajomy w równym marazmie. Może warto wspólnie przedsięwziąć jakąś aktywność? Chociażby basen raz w tygodniu. Kiedy jesteś z kimś umówiony, łatwiej się zmobilizować. A poza tym dobrze faktycznie udać się do lekarza i zrobić roczny przegląd zdrowotny :-). Na przykład niski poziom magnezu i witaminy D może się manifestować właśnie stałym zmęczeniem i brakiem energii. Z tym że ja sugerowałabym aby po diagnozę i ewentualne leki przeciwdepresyjne udać się do psychiatry a nie do lekarza pierwszego kontaktu.

Szanowni! Z miłą chęcią oddam w dobre, damskie ręce ( a właściwie to chyba stopy) buty motocyklowe Sidi Vertigo Lei. Rozmiar 40, pasuje na 39 bo rozmiarówka w sidi jest trochę dziwna. Kolor czarny błyszczący, małe delikatne różowe zdobienia. Zdjęcia poglądowe tutaj http://www.4ride.pl/index.php/odziez-motocyklowa/dla-kobiet/obuwie-damskie/buty-damskie-sidi-vertigo-lei.html Dla żywo zainteresowanych zakupem podeślę na priva. Do przymierzenia, obejrzenia Warszawa-Bemowo lub Żoliborz. Stan bardzo dobry mimo że używane. W stosunku do ceny nowych, oscylujących kole 1000 pln, baaaaardzo atrakcyjna cena 450 pln :rolleyes: Kontakt najchętniej na [email protected] Zachęcam! Molly

Staszku..Żeby kobieta mogła być kobieca musi mieć obok siebie męskiego mężczyznę :-)

No to ja też będę:-) 1. Diabeł Piszczałka - 2 doby,domek całoroczny, 2 śniadania. 2. Karola - 2 doby, Domek całoroczny (cały), 2 śniadania 3. Yamahala - 2 doby, pokój dwuosobowy, 2 śniadania 4. Szuberto - 2 doby, pokój dwuosobowy, 2 śniadania 5. Kreska - pokój 2 osobowy, 2 doby, 2 śniadania 6. przemek96 - 2 doby, domek całoroczny :biggrin: ,2 śniadania 7. Paula - 2 doby, domek całoroczny (ten sam co sis :)), 2 śniadania 8, Mariusz - 2 doby, pokój 2 osobowy 9.Molly - 2 doby, pokój 2 osobowy, 2 śniadania p.s. Diabeł, szukaj naleśników;-)

A może to jest właśnie błąd? Jakbyś pokazała jakieś swoje zdjęcia, to łatwiej byłoby się dziewczynom zdecydować?

Perfumy i kosmetyki selektywne kupuję tylko i wyłącznie w sklepach stacjonarnych. Nie tylko dlatego, żeby nie wyrzucać kasy na potencjalne podróbki, ale po prostu dlatego, że nie wiem, czy nie zawierają jakiś szkodliwych substancji.

Bardzo częste pytanie - "Nie boisz się". Zwykle odpowiadam, że owszem:-). Mam szczególnego farta do samochodowych "zagadywaczy" na czerwonych światłach, hehehe. Celują w tym panowie w ciężarówkach. No i standardowe od ludzi, którzy znają moją sytuację prywatną jak dowiadują się, że turlam się na moto -"Ale przecież Ty masz dzieci?!"

1. Diabeł Piszczałka - Domek Brda. 2. Karola/Paula - pokój 2os 3. przemek96 - Domek Brda 4. Ryba - Domek Brda 5. amnezja - pokój 6/7. ajrisz/kivi - pokój lub domek murowany 8. klaudiusz - Domek Brda 9/10 molly + 1

Niepracującego członka rodziny można zgłosić do ZUS i odprowadzać za niego składkę zdrowotną.

1. Diabeł - Domek 2. Paula +3 Karola - Domek/Pokój* 4. Amnezja - Domek/Pokój* 5. Yuby - Pokój 6. Grass +7. Azbest - Domek/Pokój* 8. Kivi + 9 Ajrisz - Pokój/Domek* 10. Klaudiusz - Pokój/Domek* 11. przemek96 - Domek 12. molly - Pokój

Diabeł, istotna kwestia - co z naleśnikami?

A teraz była jakaś przecena spodni w Tesco że tak napierasz?

Czyżbym zapomniała zaznaczyć, że to dotyczy tylko tych rzeczy na które mam ochotę? Nie czekaj Yuby, nie czekaj...

Mam zgoła inne podejście.... Jako że w szansę przeżycia mało wierzę, to teraz robię to wszystko na co nie miałam czasu lub odwagi :icon_mrgreen:

A czy ja napisałam,że wino to zły prezent? :bigrazz:

Ja tam poza sezonem nadrabiam zaległości w wychowywaniu dzieci :wink:

Kupowanie ubrań w prezencie jest ryzykowne.Kupownie w prezencie kosmetyków również. Kupowanie wyposażenia hobbistycznego (jakiegokolwiek, nie tylko motocyklowego) jest mega ryzykowne. Ja tam się irytuję jak ktoś próbuje mnie uszczęśliwić czymś, na czym się nie zna, choć doceniam zaangażowanie. Jak już bardzo chcesz coś motocyklowego to się zorientuj czy sklepy nie mają bonów prezentowych. Niektórzy ich nie lubią, ale wg mnie to całkiem fajna opcja na niewtopienie kasy w nietrafiony prezent.

" Nie ma mowy, nie wypuszczę jej z rąk" :wub: . Po serii "znaków" nie mogło być inaczej: "zagadała" do mnie z fotek ( przy żadnej wcześniej intuicja nie wrzeszczała jedź natychmiast i oglądaj!!!), była tuż za miastem, dużo bliżej niż zakładałam poszukiwania, ubłagałam u sprzedającego niecywilizowaną godzinę oględzin jak na sobotę rano :cool: , no i okazało się, że sprzedawcą jest bliski kolega znajomego, który ze mną pojechał po moto :laugh: .

Idea skrajnego minimalizmu tj. przywoływane tu 100 rzeczy, sprzedać wszystko i ruszyć w świat do mnie nie dociera. Ale to pewnie przez rolę mamy jaką pełnię. Natomiast głęboko wierzę, że nadmiar rzeczy materialnych w naszej przestrzeni ogranicza nas wewnętrznie.Bałagan wokół = bałagan w głowie. Żeby się uporządkować wewnętrznie czasem wystarczy zrobić przegląd szafy i pozbyć się niepotrzebnych rzeczy :) . No i warto przez każdym zakupem zadać sobie pytanie czy aby NAPEWNO tego potrzebuję. Odpowiedź nieoczekiwanie często brzmi - NIE :cool:

Jak w temacie. Na wiek 8-12 lat. Większy koniecznie w "męskim" malowaniu :) Kontakt na PW.

Hehe, nie należy zapominać co się wyprawiało w ich wieku, to zaskoczenie będzie ciut mniejsze :)

Gorzej :bigrazz: Mam syna i córkę :biggrin:. Nie chodzi o 100 % szczerość bo to ułuda. Każdy, nawet dziecko, musi mieć sfery życia pozostawione tylko dla niego. Sedno problemu w tym, żeby dziecko samo chciało Ci mówić o rzeczach, które mają miejsce w jego życiu. Fajniej, jeśli samo będzie uważało, że może powiedzieć więcej niż mniej. Ale na taki kontakt trzeba pracować od kilkulatka, nie zbywać nawet trudnych pytań, być konsekwentnym ale też umieć przyznać się do błędu. Nigdy nie wiadomo, czy to przyniesie efekt ale warto próbować.