patrykcinek

Witam ponownie. Trochę to trwało, bo nie miałem czasu zająć się problemem jawy no i udzielić tutaj odpowiedzi. Część z Was pisało, żeby podzielić się rozwiązaniem tej dziwnej zagadki, więc dzielę się, bo udało się naprawić! Tak jak pisałem już wcześniej o simmeringu pod alternatorem i tym cholernym pierścieniu. Kupiłem nowy zestaw pierścień i jeszcze raz nowy simmering. Ściągnąłem alternator i wymontowałem simmering z pierścieniem. Pierścień był nie wytarty, no zupełnie bez uszkodzeń i jakiegokolwiek zużycia. Nawet pod palcem nie były wyczuwalne żadne ubytki materiału. Jednak jak już kupiłem nowe i miałem wszystko rozebrane to założyłem nowe. Ciekawa sprawa, że naprawdę nowy pierścień był gorszy niż stary. Miał minimalny luz na wale a stary był idealnie pasowny, więc początkowo pomyślałem że nic z tego nie będzie. Dla pewności dałem tam trochę sylikonu. Miedzy wał a pierścień. Wiem, że raczej go tam nie powinno być no ale myślę, że zaszkodzić nie zaszkodziło a jedynie pomogło bo miałem pewność, że jest tam na pewno szczelnie. Po złożeniu wszystkiego w całość Jawa po postoju koło miesiąca czasu zapaliła OD PIERWSZEGO KOPNIĘCIA! Naprawdę coś niesamowitego no i oczywiście od razu pracowała na oba cylindry! Także zagadka rozwiązana. I wszyscy Ci, którzy proponowali psiknąć czymś pod alternator prawdopodobnie mieli rację, bo pewnie tym sposobem wykrył by nieszczelności.Także dzięki wielkie wszystkim za pomoc.

Chwilowo Jawa poszła w odstawkę, bo nie miałem czasu się nią zająć. Jednak mam pytanie. Ktoś z was wie gdzie mógłbym kupić ten pierścień uszczelniający na między wałem a simmeringiem? Przepatrzyłem allegro i raczej nie jest tam dostępny. A chcę to sprawdzić. Chcę założyć nowy ten pierścień i jeszcze raz nowy simmering, może coś to da.

Wiciu_r, pare postów wyżej napisałem, że na próbę nawet ściągnąłem prawy tłumik i nic to nie zmieniło. Masselo, a kto tu gdzieś pisał, że mam napięcie na cewkach 6v?

Tak, cewki zamieniałem, kable, kapturki tez.

Pisałem już, że rozbierałem silnik ponownie w celu sprawdzenia poprawności zamontowania tłoka i jest zamontowany poprawnie. Z reszta można dojrzeć przez otwór na świece wszystkie znaki na tłoku. Tłok nie jest pomylony bo pisze P i strzałka jest do wydechu. Gdyby było coś nie tak z cylindrem, tłokiem, pierścieniami to kompresja była by słaba. Wynosi ponad 9 bar. Może trochę słaba ale na lewym cylindrze jest niemal indentyczna, wiec skoro lewy działa poprawnie na takiej kompresji to prawy tez musi.

Kondensatory kupiłem 2 nowe wraz z cała tarcza iskrownika. Nie przyniosło to efektu. Zapłon jest ustawiony zgodnie z opisem tej czynności na jawacz.pl. Na innym forum tez znalazłam taki opis i wszystko zrobiłem według nich wiec powinno grać. Profilaktycznie robiłem to tak często, ze doszedłem do perfekcji. Dzisiaj nawet próbowałem ustawić przerwę na przerywaczach na 0,6 mm, bo ktoś pisał, że jego sprzęt tak lepiej chodzi. U mnie się to nie sprawdziło. Było tylko gorzej. Do głowy mi tylko jeszcze przychodzi wał i zasysanie paliwa. Może na mało go zaciąga? Dzisiaj jak miałem wszystko ustawione i dobrze rozbujałem silnik na jednym cylindrze to załączał się nieśmiało uruchamiać prawy. Nawet podczas jazdy. Jak dobrze weszła na obroty podczas jazdy to i nawet moc jakąś miała. O czym to może świadczyć, że drugi cylinder próbuje się załączyć dopiero przy dużej prędkości obrotowej?

Zrobiłem wszystko jak napisałeś i nic to nie zmieniło. Tłumik ściągnąłem nawet dla pewności i też nic to nie zmieniło. Nie wiem już co jej może być. Zastanawiam się jeszcze nad tą krzywką ale to pewnie nie to skoro we wszystkich jawach 350 była taka sama. Nie wiem, może ktoś jest zainteresowany zakupem tej Jawy. Wszystko powymieniane. Cena 2500 zł z papierami. Mi się już skończyła cierpliwość do niej!

Kompresję oczywiście, że sprawdzałem i jest w porządku, w dodatku na obu cylindrach praktycznie taka sama. Na uszczelniacz też patrzyłem, jest szczelny. Zapłon jest ustawiony dobrze, według opisu. Przerwa 0,35mm a wyprzedzenie próbowałem na 3mm i na 2,5mm i to samo zawsze. Tak silnik sam składałem i nawet go rozbierałem, żeby faktycznie sprawdzić czy dobrze poskładałem, bo już nie wiedziałem co się dzieje ale oczywiście dobrze złożyłem. Ogólnie nie pracuje na prawy. Czasem ale to pojedyncze zapłony ale tylko jak już się uda dobrze rozbujać silnik. Jakieś jeszcze pomysły? Bo chyba wszystko co pisze na necie już sprawdziłem i wyeliminowałem plus oczywiście wszystkie swoje przypuszczenia. No elektryka jest cała niby przeglądnięta. W sumie praktycznie wszystko profilaktycznie jest wymienione na nowe a paliwo dociera.

Witam. Mam podobny problem jak kolega z Jawą 350 ts. Otóż silnik jest po remoncie. Szlify, nowe tłoki, wał też był regenerowany. Jednak cały czas nie chce pracować na prawy cylinder. Cewki już zamieniłem, nowe świece, kapturki, nowe platynki razem z całą ich podstawą, nowe kondensatory, nowy gaźnik, zapłon dobrze ustawiony iskra jest że konia by zabiło, paliwo dociera do tego cylindra ale w ogóle nie jest spalane. Świeca na prawym cylindrze mokra czyli paliwo dociera. Jakiś przedmuchów w dolocie też nie ma. Silnik odpala i na wolnych obrotach pracuje bardzo dobrze (oczywiście tylko na lewym cylindrze). Pytanie co może być nie tak jak iskra jest dobra, niejednokrotnie wymieniałem świece, paliwo dociera, zapłon kilka razy sprawdzany i jest dobrze ustawiony a jawa dalej nie pracuje na prawy cylinder. Mogłaby być to ewentualnie wina krzywki od zapłonu? Ponieważ przełożyłem ja z innego silnika Jawy 350 bo oryginalnej nie było, bo silnik dostałem rozebrany na części w skrzynce. Myślę, że sprawdziłem już wszystko a moto dalej nie działa tak jak powinno i pomysły mi się już skończyły.

No właśnie ja też długo jeździłem już na całkiem padniętym tak, że nawet kontrolki się nie zaświecały po przekręceniu kluczyka ale wtedy słabo świeciły mi światła i ich moc świecenia zmieniała się. Teraz wszystko ładnie działa tylko ciekawe jak długo, bo kupiłem tani akumulator za 45zł.

Jakiej pojemnosci powinien byc akumulator w crm 125? Ja mialem 3,6Ah ale teraz zalozylem 4Ah. Taka roznica chyba nie ma znaczenia?

Problem już rozwiązałem. Linke sprzęgła do mojej CRm założyłem od Simsona Enduro. Jest prawie identyczna poza tym, że nie ma regulacji. Dałem za nią 7 zł także dużo zaoszczędziłem ale zobaczymy ile wytrzyma :)

Moje pytanie o linkę sprzęgła nadal aktualne, bo w mojej okolicy jest mało sklepów z częściami i w żadnym nie znalazłem podobnej linki, więc będę musiał kupić oryginał tyle że nie wiem czy od NSR pasuje.

Linka sprzęgła będzie pasować z NSR do CRM?

Dysze w gaźniku mam po prostu często pozatykane błotem. A za filtrem tam gdzie powinno być czysto wchodzi mi pasek i to pewnie m.in. dlatego mam błoto w gaźniku. Łączenia miałem pozaklejane właśnie silikonem więc przez nie nic nie powinno się dostać. Także też już nie wiem jak zabezpieczyć ten filtr, żeby nic się dalej nie dostało.