lockheed

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie Street Triple i zidentyfikowałem dwa interesujące mnie ogłoszenia. Poniżej prezentuję to, co się na ich temat dowiedziałem. Proszę bardziej doświadczonych forumowiczów o opinie na temat tych ofert. 1. 675 R (2014) https://www.olx.pl/oferta/triumph-street-triple-675r-abs-super-zadbany-CID5-IDxUAgp.html Rozmowa ze sprzedawcą: Motocykl sprowadzony z Francji jako uszkodzony podkoniec zeszłego roku. Po wywrotce na lewą stronę. Uszkodzona kapa silnika, złamany set pasażera, uchwyt pasażera, otarcie na baku. Facet prowadzi warsztat, a motocykle sprowadza okajzonalnie, więc wszystko poprawił w nim sam wraz ze znajomym lakiernikiem, i twierdzi że gdyby mi o tych rzeczach nie powiedział, to bym nic nie zauważył na żywo. Faktycznie nie musiałem go ciągnąć za język, tylko sam wymieniał elementy historii moto, które równie dobrze mógłby przemilczeć. Nowe zębatki i łańcuch. Nowy olej i filtr. Opony w stanie bdb. Gwarancja 3 mieś na wszelkie usterki nie wynikające z eksploatacji. VAT marża. VIN: SMTTTL1366E648954 Ogólnie po rozmowie mam wrażenie, że facet jest bardzo otwarty i solidny. Oferuje nawet zwrot kosztów paliwa, jeśli przyjadę z drugiego końca Polski i moto mi się nie spodoba. Jego warsztat ma strone na FB z dobrymi opiniami. 2. 675 RX (2015) https://www.otomoto.pl/oferta/triumph-street-triple-675-rx-abs-quckshifter-ID6BMIsF.html Rozmowa: Motocykl sprowadzony z Francji jako uszkodzony, w styczniu/lutym. Po wywrotce na prawą stronę. Uszkodzenia przy sprowadzeniu: złamana końcówka kierownicy, klamka hamulca, owiewka prawa, zbiornik porysowany, manetka gazu, jakieś uszkodzenie ogona, poszucia kanapy, końcówka tłumika. Wszystko zostało wymienione na oryginały, za wyjątkiem klamki. Bak pomalowany na wyprawkę. Elementy eksploatacyjne: napęd, opony, klocki i tarcze do wymiany po tym sezonie (mogą zrobić jeszcze max 6tyś km). Olej i filtr nie zmieniane. Pytam o stan mechaniczny silnika: sprzedawca mówi, że tylko go odpalał na podstawce. Nie robił jazdy próbnej, bo nie ma czasu. Odpala, pracuje bez niepokojących odgłosów. Oferuję dowiezienie moto do mnie, jednak jazda próbna nie wchodzi w grę przed zapłatą całej kwoty, bo niezarejestrowany, a po parkingu też nie, bo kiedyś ktoś miał śmiertelny wypadek podczas jazdy próbej. VAT marża. VIN: SMTTTL3466F696397 Wrażenie trochę gorsze, czerwona lampka mignęła mi przy tym że nie przejechał się na moto, i że nie ma opcji mini-jazdy testowej przed zakupem. Co sądzicie? Przy okazji pytanie dodatkowe: czy pomiędzy wersją R i RX jest różnica w wygodzie dla piliona? Ok 30-40% jazd będzie z pasażerką.

Po 7 latach przerwy, wracam do motocykli. Moje doświadczenie to jeden miesiąc w 2011 na GSX750f i ok 1500km na różnych maszynach z wypożyczalni w ciągu ostatnich 2 miesięcy. Ostatnie dwa miesiące spędziłem na researchu, i wygląda na to, że Aprillia Pegaso 650 2001+ (czyli z wtryskiem paliwa) będzie najlepsza na początek. Znalazłem kilka ciekawych sztuk, ale niestety mieszkam w Krakowie, więc nijak nie mam możliwości podjechania i obejrzenia jej osobiście. Poza tym, jestem bardzo niedoświadczony w kwestii przed-zakupowej inspekcji motocykla, więc moje oględziny nie byłyby wiele warte. W związku z tym chciałbym zapytać, czy ktoś z bardziej doświadczonych forumowiczów posiada Drawsko Pomorskie, Augustów lub Częstochowę w promieniu niekłopotliwego dojazdu, i miałby chęć i czas na obejrzenie danej sztuki? Drawsko: https://www.otomoto.pl/oferta/aprilia-pegaso-ID6AonJY.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8 Augustów: https://www.olx.pl/oferta/aprilia-pegaso-650-CID5-IDw4ljx.html#b09e50647b Częstochowa: https://sprzedajemy.pl/aprilia-pegaso-650-czestochowa-2-6bea9f-nr55171281

Mam 193cm wzrostu, Levis'y kupuję w długości 33" i Od jakiegoś czasu próbuję wybrać motocykl. Moja historia: 2011 - prawo jazdy kat A i 1 miesiąc na własnym GSX750f (~650km) - wybrany po długim researchu z racji wzrostu. Chyba więcej się na nim bałem, niż uczyłem. 2018 maj - wypożyczalnie: 1 dzień CBF600s (~300km) - miałem pietra przez większość czasu, i starałem się minimalizować postoje bo bałem się stawania/ruszania1 dzień Virago 535 (~300km) - po kilku chwilach pełen luz, zero strachu, ale szybko okazało się, że motocykl jest dla mnie po prostu za mały i zaczęły boleć mnie nogi2 dni DragStar 650 Classic (~500km) - po dniu na Virago nie przerażał mnie już wielkością. Luz, wielkość dobra do wzrostu. Niestety, po niej stwierdziłem, że cruisery nie są dla mnie, bo 1-brakowało mi wrażeń i dynamiki z GSXa i CBFa, oraz 2- pozycja na nich po kilkuset km generuje ból pleców w dolnym odcinku.20 minut jazdy próbnej na TDM 850 - pełen luz, zero strachu który był przy cbf600s (pierwszy kontakt z motocyklem po 7 latach). Wydawał mi się mało dynamiczny i responsywny, ale prawdopodobnie z powodu niewyregulowanego silnika (motocykl był szrotem). Mój kilkutygodniowy research doprowadził mnie więc do wyboru między XJ600, TDM850 (bardzo wygodny) i Suzuki XF650 (trudno go znaleźć). Moim celem jest jazda rekreacyjna oraz raz w tygodniu dłuższe turystyczne trasy (300-600km). XF650 wydaje się idealny w funkcji, ale mało inspirujący wizualnie, troszkę niski jak na pół-enduro, oraz cholernie trudny do znalezienia w małopolsce. TDM850 wydaje się świetnym motocyklem, ale obawiam się jego wagi i nieporęczności w mieście/przy wolnych manewrach. XJ600s nie ma chyba tych wad, przemawia też za nim cena (nie chcę wydawać za dużo na motocykl, który prawdopodobnie nie raz położę) ale za to mam wątpliwości co do jej wygody przy moim wzroście. Czy ktoś tutaj byłby w stanie coś mi w tej kwestii doradzić?

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. To mnie trochę oświeciło. Czym różnią się ten pod-modele? 700zł za amortyzator tylny? Na allegro widzę po 150-200zł używane. Czytałem, że przy tym wieku lepiej regenerować, bo używane i tak są już dojechane. Nie byłem w stanie sprawić, by łańcuch na zębatce nawet drgnął. Nie wiem, co znaczy "odkręć płuca" i "zegary"... :( Cholera, że też nie wiedziałem że jest coś takiego jak "malowanie srebrzanką", kiedy tam byłem. To by wyjaśniało parę dziwnych fenomenów, które zaobserwowałem. Podejrzewałem, że może to być egzemplarz, w którym można kilka rzeczy zrobić i wymienić, i będzie całkiem ok, ale raczej nie chcę się w to bawić, bo chociaż lubię majsterkować i chętnie bym poznał w ten sposób motocykl, to po prostu nie mam na to czasu (ani specjalnie miejsca). Chcę kupić i jeździć. Czy to jest jakiś sprawdzony i godny zaufania handlarz? Ma kilka opcji, które mnie interesują, np. TDMy, albo - co nawet ciekawsze, Suzuki Freewind XF650. Ale ja mieszkam w Krakowie i jazda na oględziny do wielkopolski z wysokim prawdopodobieństwem inspekcji szrota mnie nie zachwyca.

Chciałbym poprosić Was o ocenę motocykla, który dzisiaj oglądałem. Jest to rocznik 1994 i ma prawie 95tyś km. Cena to 3600. Porównując tą cenę z innymi w internecie (7-9tyś) na oględziny przyszedłem spodziewając się pół-trupa, ale chyba nie było tak źle. Jestem początkującym motocyklistą i nie znam się na mechanice, ale dokonałem amatorskich oględzin, z których wynikło co następuje: 1. Łańcuch ma luz góra-dół +3cm i -3cm. Luz boczny to 1-2cm. Mimo skrzyni biegów na neutralnym, nie byłem w stanie (dwoma palcami) obrócić zębatki ciągnąc za łańcuch lub zębatkę. Jestem zbyt zielony, by wiedzieć czy to normalne. Jeśli nie, to ile kosztuje wymiana łańcucha w tym motocyklu? 2. Tylne zawieszenie wydało mi się zbyt niskie. Mimo regulacji amortyzatora na H (Hard?), po siadzie w siodle motocykl siada o 50%, a przy nacisku rękami drugiej osoby, niemal dobija do 100%. Wydało mi się to p, tym bardziej że mam 195cm wzrostu i rozważam TDM 850 głównie z powodu jego rzekomo wysokiego siodła. Tymczasem miałem wrażenie, że jest niewyższa od CBF600s. Czy jest to faktycznie niewłaściwe w tym modelu i czy regeneracja amortyzatora by ten problem rozwiązała? Jeśli tak, to jaki jest rząd kosztów? 3. Czytałem, że silnik nie ma prawa mieć żadnych wycieków od spodu. Przed włączeniem silnika, przejechałem pod spodem palcem. Spodziewałem się czystego palca, lub palca pokrytego czarnym olejem. Ku mojemu zdziwieniu na palcu pozostał srebrny osad jakby z podkładem czegoś ciemnego, podobny do pasty termoprzewodzącej, lub rozgniecionego mola. Co to może być i czy warto się tym przejmować? 4. Brak widocznych uszkodzeń na bloku silnika. Natomiast na kilku jego gładkich powierzchni znajdują się obszary jakby łuszczącej się powierzchni (nie w formie płatków). Dla laika wygląda to jakby ogniska rdzy pomalowane na srebrno. Jednak nigdzie na silniku nie ma żadnego śladu rdzy. Nawet na rurach wychodzących z tłoków do wydechu. Sprzedawca powiedział, że to po prostu zużycie powierzchni metalowej wynikające z wieku i że nie ma się czym przejmować. Brzmi logicznie. Powinno? 5. Lewe migacza migają 2x szybciej, niż prawe. Obie żarówki świecą. Czy to może być jakiś poważny problem? 6. Kanapa lekko odstająca i nie trzymająca się motocykla w przedniej części od korpusu. Wygląda na kwestię kosmetyczną. Wątpliwości z jazdy: 7. Przez 50% czasu mam wrażenie, że motocykl reaguje na przekręcenie manetki dopiero po 1-2 sekundach. Wydaje mi się, że raczej nie dostrzegałem tego na 1 i 2 biegu, ale nie jestem pewien. W każdym razie nie przy każdym przyśpieszaniu miałem to wrażenie. Nie wiem, czy to specyfika tego silnika (np. mała moc poniżej 2-3tyś obrotów), czy jakiś problem. Czegoś podobnego (chociaż dużo silniejszego) doświadczyłem tylko na Dragstarze 650, kiedy kończyło mu się paliwo. 8. Nie znam się na silnikach ani ich brzmieniu, więc trudno mi powiedzieć czy jego praca wzbudzała wątpliwości. W każdym razie nic oczywistego (stuki, rzężenie) nie rzuciło mi się w uszy. Skrzynia biegów pracuje dobrze. 9. Kiedy skręcam nachylając motocykl, mam wrażenie, jakby opona miała profil zbliżony do kwadratu. Czuję jakby przejście na inną ścianę opony. Nie wiem, czy ma to związek z oponą. Opony wyglądają w porządku. Wyglądają też na w pełni napompowane. Sprzedawca stwierdził, że to specyfika tego modelu i sam po kupnie też to zauważył, ale po kilku jazdach przestał to zauważać. Ja, z tego typu motocyklów, mam porównanie tylko z CBF600s, którego niedawno wypożyczyłem na 24h i tam niczego takiego nie zauważyłem. Inne: Nie dopatrzyłem się żadnych spawów ramy, ani wad widelca (chyba, że pkt 8 może na coś takiego wskazywać). Kiedy właściciel go kupował, motocykl był po szlifie(ach). Ze śladów na tłumikach wynika, że obustronnych. Właściciel Zdjął owiewki i oddał do lakiernika, który wg niego użył dobrej farby, ale zbyt ciemnego podkładu, skutkiem czego owiewki są koloru burgundowego, zamiast czerwonego – tak jak zbiornik paliwa. Na zbiorniku w paru miejscach naklejone są naklejki włóknowęglo-podobne, w miejscach gdzie bak był przygotowany pod poprawki lakiernicze, które nigdy nie nastąpiły. Właściciel wydaje się być entuzjastą motocyklów (ma ich kilka), mimo to kilkakrotnie zwracał uwagę ze zdziwieniem, że nie miał pojęcia o sprawdzaniu rzeczy, które sprawdzałem, i że chciałby wiedzieć tyle co ja kiedy kupował swoje motocykle. Cała moja wiedza pochodzi z oglądnięciu filmiku na youtube n/t kupowania używanych motocykli. Dziwne, ale może tak jest. Czy na podstawie powyższego możecie polecić lub odradzić mi zakup tego motocykla?