Skocz do zawartości

Żurek

Forumowicze
  • Postów

    828
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Żurek

  1. Konstrukcja z palików drewnianych 10x10cm. Na wierzch membrana i płyta osb( jak kiedyś sypnie hajsu może na to szalówka). W środku wełna, stelaż z profili do suchego tynku folia paro izolacyjna i suchy tynk. To tylko 3 małe ściany.

     

     

    Mały metraż, nie trzeba dziwaczyć.

  2.  

    No rzeczywiście jeśli "tylko" dobuduje ścianki i dach nad gankiem to nie jest to rozbudowa tylko nadbudowa, dalsza procedura się nie zmienia (wypada wytyczenie geodety)

     

    Dach zawsze tam był. Dostawić chcę 3. ściany i jedno okienko. :) To ma być osłonięty taras. I nic nie bedzie murowane. Nie cierpie cegieł i betonu.

     

    Inwestycja pochłonie pare tysi, teoretycznie wszystko bedzie można rozebrac w 2-3 dni w razie draki.(kanadyjka)

  3. Od strony tarasu do granicy działki jest jakieś 10m, może trochę więcej. (przynajmniej na tej ścianie przewiduje okno)

    Od strony południowej jest ok 6m.

    Od północnej jest mniej ponieważ to bliźniak, i w odległości jakiś 6-7m jest drugi taki sam ganek.

     

    Czyli bez papierologii nie przejdzie. ech Trudno trzeba będzie pojeździć bo urzędach.

  4. Witajcie

     

    Szykuje się do zabudowania tarasu. Taras jest na pietrze, na dachu sieni. Jest zadaszony, podłoga z gresu, ma 2 murki po bokach na wysokość ok 80cm. Podłoga ma w tej chwili ok 12m2.

     

    Chciałbym zabudować go ścianami w stylu kanadyjskim, i wstawić jedno okno 2x1.5. Oczywiście będzie tam prąd, i będzie ogrzewany z CO domu.

     

    I teraz się zastanawiam i kieruje do Was pytanie, czy olać jakieś zgłoszenia i po prostu wziąć się do pracy? Czy może jednak konieczne jest zgłoszenie tego albo nawet coś więcej?

     

    Słyszałem że do iluś m2 można u siebie budować bez żadnych papierów, czy zgłoszeń. Ale jestem zielony, to moja pierwsza taka budowa. Ojciec pytał się w gminie to nie potrafili podać konkretnych informacji... W pracy pytałem to jeden zgłaszał inny nie. Co człowiek to opinia.

  5. Wlej benzyny czystej do komory korbowej do pełna, niech się rozmoczy i wylej co cudo. (będzie do kibla) Spróbuj rozpalić na czystej benzynie. Nic mu nie będzie od paru sekund. Jak będzie chodzić normalnie to znaczy że usyfione było. Gaźnikiem kręciłeś? Jeszcze można spróbować szarpnąć raz czy dwa z zasłoniętym łapą gaźnikiem, najwyżej zalejesz. A potem bez ssania na pełnym gazie szarpać.

    Gaźnik na licencji weber? Ma regulację niskich i wysokich obrotów? (nowy weber chyba ze 3 stówy kosztuje)

    Ile razy rozbierałem takie małe silniki 2t cewkę przykręcałem po prostu na swoje miejsce i chodziło bez problemu.

    Mogłeś złapać nieszczelność na połączeniu gaźnik cylinder. Masz króciec między gaźnikiem a cylindrem ? Na foto nie widać.

    A może po prostu gaźnik masz do góry nogami przykręcony. :D

    Słabo że tylko jedno krycie z łożysk zdjąłeś, teraz uszczelniacze będą latać bez wazeliny.

    Ja w sumie zwykle chociaż patyczkiem wybierałem smar z łożysk, i kapnęło się kroplę oleju na wianek.

  6. Byłem u gaziaża, auto już po naprawach. Okazało się co do czego że ma zepsuty termostat sterujący klapkami. Klapki sterowały czy silnik jest zimny i pobiera ciepłe powietrze z kolektora, czy ciepły wtedy po prostu z atrapy auta. Oczywiście cały czas było otwarte ciepłe powietrze więc aut. Blosa nie zakładałem bo to srogi wydatek, z resztą gazownik mówił że miksery w tych autach są dobre i bardzo blisko głowicy i to wystarcza, więc został. No i dołożony został jeszcze jeden elektrozawór odcinający gaz przed reduktorem. Reduktor został wyczyszczony-jeszcze polata.

     

    Wszystko prawie fajnie i działa dobrze, poza tym że jak się przekroczy 3 tysie to muli trochę dziada. Pewnie regulacja, choć to auto tak ma odkąd pamiętam wiec pewnie oleje temat jak będzie mało palić.

  7. Ten w reduktorze mi się nie podoba.

    Kiedyś była okazja i z tico wyrwałem elektrozawór, odcinający gaz. Zamontowany był na linii z butli, i się zastanawiam czy nie wymienić w nim paru części po czym zamontować u siebie pod maską. Tak dla spokoju, bo od butli (gdzie jest elektrozawór) do reduktora linia jest otwarta, jak zmieniałem filtr gazu to spuszczałem gaz z linii parę minut.

    Były czasem jazdy że gasi się auto na lpg i coś syczało pod maską tak ze 2 -3 minuty. Ale pojechałem do mechanika omacał wszystko czujnikiem do gazu i stwierdził że szczelne... Czasami też były przypadki że capiło gazem.

     

    Czyli trzeba wytargać butlę do końca i rozbierać to wszystko.

  8. Dzięki za rady panowie, a teraz konfrontacja. :)

     

    mongor to nie sekwencja, można co najwyżej sprawdzić przekaźnik. :) Chyba że chodzi o auto, nawet raz podłączaliśmy go pod kompa ale nie mógł się połączyć.

     

    Brzoz3k

    Auto zamiast przepływomierza ma czujnik podciśnienia występującego w kolektorze ssącym, inaczej mówiąc map sensor. Dolot szczelny i to można powiedzieć w 100%. Uszczelniałem go sam, i starałem się nie odwalić fuszerki.

     

    michoa

    Ma szklanki i hydrauliczne kasatory luzów zaworowych.

     

    Monter

    Co do reduktora to pojęcia nie mam, ale pewnie wymienię go razem z butlą bo się kończy i kupie jakiegoś LV. A z tą benzyną to jest tak że jak chce w czasie jazdy przełączyć na PB to po przełączeniu zbiera się w sobie jakieś 30 sekund żeby mógł oddać moc rzędu chyba 40 koni. :) Albo pompka słabo nabija, albo regulator ciśnienia siada, albo to co mówisz. Tylko jaki zawór odcinający? chodzi o elektro-zawór na reduktorze? Bo jest on zintegrowany. A o Bolsie pierwszy raz słyszę- ciekawe rozwiązanie.

     

     

    Enduromaster

    Pewnie zaszedł szlamem, nie mówię że nie. Jednak odkąd mam to auto a była to taksówka (więc latał cały czas) wszystko to działało jakby chciało a nie mogło. Na benie bo zalewało na gazie się mulił. A odkąd robię małe odcinki nie jest ani trochę gorzej. Z resztą mamy lato auto stoi na podwórku i jest ciepło, a z tego co wiem taka instalacja gazowa działa normalnie od 0*.

    Co do elektrozaworów to sam o tym myślałem.

     

    michal

    Kompresje mierzyłem, bo już chciałem wyrwać korbę, spalić sprzęgło, i odciąć koła. No i ma 11 a na jednym lekko ponad 10. Nic strasznego.

    Ogólnie to tu była instalacja z kompem, z silnikiem krokowym zamiast registra, i w ogóle. Ale to wszystko się spieprzyło dla ów taksiaża i teraz jest rodem z poldka. Swoją drogą nie wiem czy mikser jest dobry, nie wiem czy były jakieś inne rodzaje (mam ten co się wsadza między 2 połówki wtrysku). I był czyszczony kiedy uszczelniałem wtrysk, jak i cała reszta- na błysk. Co w sumie nie dało żadnych efektów.

     

    Z tego co mówicie, zostało zmienić reduktor na coś normalnego, zastosować blos'a zamiast miksera i sprawdzić elektrozawory. W sumie z chęcią bym położył nowe przewody gazowe, te mają 10 lat raczej im wystarczy.

  9. Odkąd mam nieszczęsną astre clacic borykam się z dużymi problemami na gazie.

    Ogólnie auto jest spoko. Było by bardziej spoko gdyby nie miało lpg- nie psuło by się w nim nic, a tak są problemy. Jednak chęć tańszej jazdy powstrzymuje mnie by usunąć gaz. :)

    astra f -1.4i SOHC 60 koni wersja sedan, bieda z nędzą.

     

    Najgorzej jest z po dłuższym postoju, po przełączeniu na lpg kiedy w sumie reduktor jest jeszcze zimny (tzn ma temp powietrza). Wtedy auto gaśnie. Nawet jeśli przełączę w czasie jazdy, po czym widzę że na lpg jednak nie pojedzie, może mi nie wystarczyć prędkości aby odratować sie benzyną. Gaśnie i po zawodach, potem trzeba kręcić, i kręcić i mieć nadzieje że stare aku wystarczy.

    Auto po takiej akcji ciężko rozpala i na początku pracuje 1 albo 2 cylindry po czym jakoś to się powoli rusza.

    Kolejny dziwny problem to zużycie tego gazu-auto ostatnio spaliło mi 15.6l lpg na 100(miasto i nie duże dystanse ale to o przynajmniej 3 litry za bogato). Patrząc na tę liczbę nie ma co się dziwić że auto tak ciężko pracuje. Z tym że wcześniej kręciłem lpg sam i nic nie wychodziło,(jak ukręcę to masakra, ledwo jedzie, na chłodnym silniku nie daje rady ( na chłodnym bo przecież mamy lato, pedał gazu działa 0-1) Jak się rozgrzeje to nawet obroty jakoś trzyma ale gdy mu mocniej wciśniesz to silnik się dławi dusi i nie ma czym wyprzedzić zamulającego tikulca na trasie. Jak się odkręci to pali gazu tyle co Michoy subaru oleju na żwirowni. Więc pojechałem do gaziarza on nakręcił i było spoko nawet nie gasł, i znów coś mu odbiło.(ostatnio na butli ledwo ponad 230km. Gdzie rzekomo spokojnie powinno być 350-380) Pomysły mi się kończą, tak sobie myślę że jadąc na trasie te 200km to nie reduktor a butla zamarznie w tym bagażniku( można chłodzić napoje i piwerko).

     

    Świece nowe denso, przewody wymieniane jakieś 3 miechy temu, rozdzielacz zapłonu i palec mają rok. Wszystkie rurki i podciśnienia poparciałe wymienione na nowe. Parownik to tomasetto gówno jakieś (mały taki jedno komorowy do 140koni) za 160 zloty- ma nalatane jakieś 40-60 tysi. Co ciekawe jak się wywali rurę od filtra powietrza do czapki to chodzi na lpg, tylko brakuje mu siły powyżej 3 tysRPM.

    Jazda autem to żadna przyjemność albo nie jedzie albo coś się chrzani na benzynie daje rady od 2.5k RPM bo niżej mikser przymula i to ostro.

     

    I ta cała sytuacja mi się zupełnie nie podoba, zwłaszcza że mam jeszcze nasze twingo 1.2 w lpg i tam nie ma najmniejszych problemów. Masz 0 stopni to trochę pokuleje na jałowych obrotach, oczywiście ma mniej mocy niż na PB ale przynajmniej wszystko działa a nawet filtrów od założenia instalacji nie zmienialiśmy... Tyle że to ohv i ma kolektor ssący i wydechowy w jednym odlewie (żeliwny) być może to jest powód dlaczego wszystko jest ok. Kolektor ssący jest gorący od spalin, i gaz nie trafia w fazie ciekłej co cylindrów ?

  10. Osobiście sam rozglądam się za tanim miejskim autem do 3tys.

     

    W grę wchodzą Sej (900/1100cc), cienias ale tylko 900cc, micra K11 (1000cc uchodzi za naprawdę twarde auto), punto 1 gen z małą benzyną (1100cc i 1200cc są niezłe), od biedy corsa z małą benzyną, polo z małą beną- z litrowym silnikiem są niedrogie. Sporo tego jest.

  11. Słyszałem że w 1.6 HDI padają turba przez jakąś pie**olę w przewodzie doprowadzającym olej do niej właśnie. Mówią że wymiana tego stalowego przewodu na nowy likwiduje problem. Słyszeliście coś o tym ? Poza tym piec uchodzi za spoko jednostkę.

  12. Te Junaki sobie daruj. Nie spodoba się jeśli ktoś będzie wymagał ciut więcej. Prosty jak obsługa wiertarki ale, no źle się tym jeździ. Tył zachowuje się nieprzewidywalnie, tylna za wiecha twarda w opór choć jest regulacja(ale nic nie daje bo skoku jest ze 4 cm). Słabo słabo, lepiej za te pieniądze używaną japonie która jest trochę lepiej policzona. Z zalet to hamulec przedni, naprawdę niezły. I chiniol ma starter nożny. Za to tylny habel ciężki do wyczucia i koło się bardzo łatwo blokuje przy wysprzęglonym przeniesieniu napędu. Światła słabe, opony standardowe śliskie jak cholera, ale jakoś trzyma się kupy.

  13. Qurim chyba miał TDI. I biały kolor, a to już ranga prestige car!

    Też nie lubię dieseli, fakt tego się grzeje przed jazdą ale bez przesady. Ten ma jeszcze tzw "ssanie" w rączce. Z tym grzaniem to jest tak, rozpalam czekam aż zacznie normalnie klekotać a to chwila (może jak chcę być bardzo dobrym panem to minuta) i ruszam nie kręcąc wyżej jak 2 koła żeby turbo nie dmuchało, to wszystko. Analitycznie po nakurwianiu w trasie dojeżdżając do domu przez obrzar miejski trzymam niecałe 2k RPM zanim doturla sie do domu turbina wystygnie na tyle aby nie stać i nie czekać. To w zupełności wystarczy.

    Z resztą jeździłem ja i brat i tym autem się nie chce mocno ciskać, tylko sie jara że jedziesz 80km/h na 5b. pod górkę i nie zwalnia. :D

    Co do paliw alternatywnych to za bardzo nie będę się czaił. Jest wschód, tylko ilości muszą być duże. :) Z czerwonym też nie mam co się czaić paliwo jak paliwo ale nie znajdę tak łatwo. Olej roślinny latem też może być, ale na chwile obecną jest droższy od ON.

     

    Co do lepszości nad francami nie wypowiem się :P

    Tu wsiadam i jest jak w czołgu, 0 finezji, 0 czegoś co cieszy oko, czy z zewnątrz czy z wewnątrz. Nawet houndai I30 jest ciekawszy. :D

    Nuda w ch*** i tyle. Fakt konstrukcja prosta, dostęp pod maską jest naprawdę niezły. Miejsca wolnego tyle że jeszcze można by wcisnąć 3dieselowskie cylindry forda ecoboost czy jak mu tam.

     

    Michoa jak brat się odkuje, i postawi. To jego auto, ja je tylko miałem znaleźć. :)

  14. Nie lubię vaga ale co poradzić, gdy jest okazja. :)

    Gulf 3 kombi z hakiem z 1993r piec 1.9TD pompa na lince. Turbo słabe (bez IC więc 0.8bara nigdy nie wygenerowało) ale do 160km/h powinien się bujnąć skoro osiągnąłem nim 150. :) Nalatane 389tys km

    Auto od znajomego, znajomej, znajomych z naszej wsi. Właściciel pedancik, auto jest w lepszym stanie niż moja astra. Zawiecha zrobiona, hable zrobione, filtry zrobione, silnik suchy, nie krztusi się, pali od strzała, wszystko szczelne... Nie miałem do czego się przyczepić. Sprzęgło się nie ślizga, jedyne co mnie zastanawia to trochę słychać skrzynię więc albo trzeba uzupełnić olej, albo po prostu przebieg zrobił swoje. Tapicerka niezniszczona, fotele nie przetarte, i weś nie kup kiedy woła 2 klocki. Zrobiłem 150km i wskazówka niewiele drgnęła. Nawet nie wiem ile litrów ma zbiornik. Kupię "amukulator" zmienię olej, i będzie się jeździć. Przez 40tysi (bo tyle jeszcze rozrządowi brakuje) można się przy nim pogrzebać ale raczej hobbystycznie. Rdza nie jest mocno zaawansowana. Fotele nie wypadają, progi są, Pryszcze i inne też. :) Bardzo dobry wozidup do pracy i sklepu.

  15. Czemu wszyscy pominęli francuzy? Pug 106, cytryna saxo, renault Clio 2 przed liftem z piecem 1.2 (jeśli było ich kilka to nie wiem który ale jest jeden czy 2 dobre).

    Nie żre ich ruda jak szalona, auta miejskie i sprytne, z lpg raczej nie ma w nich problemu. W 106 i saxo najciekawszy piec według mnie to 1.1 60 koni.

    Śmigałem tymi popylaczami i mnie się podobało. :)

  16. od głodu wojny , zarazy i francuskiego samochodu strzeż nas panie

     

    Nie podzielam Twojego zdania, ale to tylko dlatego że jestem fanem motoryzacji francuskiej i nie jest mi ona straszna choć pare siwych wlosow mam na glowie. :D

     

     

    Elektryką za bardzo się nie przejmuje. Na wlasnej skórze nie przekonałem się o dużych problemach elektryki w francuzach z tych roczników... Fiat często potrafi narobić więcej.

     

    Jednak nie chcę trafić w brykę niczym megan 2 z 1.6 16V. :) Dzieki za info ;)

  17. Mam możliwość kupna takiego puga w sedanie rok 1997 silnik to 1.8 16V z lpg sekwencją.

    Zdania o aucie krążą różne, od tych że piec wcina olej bo pierścienie siadają, elektryka lubi szaleć, i te wielowahaczowe zawieszenie. Do tych że jest ok i wiele się przy nim nie robi a działa i wozi.

    Może coś wiecie o tych autach na co zwrócić uwagę przy oględzinach, tak aby nie załadować się we francuską prostytutkę?

    Jakie to ma sprzęgło dwumasa ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...