Skocz do zawartości

_Monter_

Super-Moderatorzy
  • Postów

    15226
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez _Monter_

  1. thx młody vfr. teraz to jak się wkur... to zaczne je robić hurtem i po 150 zł. to dobry trop...
  2. Może ktoś z was posiada schemat regulatora napięcia motocyklowego, oczywiście chodzi mi o ten ku...swko drogi duperel z mostkiem prostowniczym(do mojego 560zł) :banghead: , ktory nie kosztuje pewnie więcej w produkcji niż 30 zł, ale marża na niego wynosi 100000000000% a awaryjność jest porównywalna z fiatem 126p . A może ktoś posiada książkę Rafała Dmowskiego "motocyklowe instalacje elektryczne" ?
  3. a gdzie ma kopniak???? ;) ładna,droga,niedostępna.... mam "dziwne" skojarzenie... hi hi hi
  4. ja tez śmigam katamaranem , a ty ?? może wystarczyłoby co za zjeb z tego katamaraniarza? nie to że, się przy.....lam ale zawsze wszyscy tu pisują żeby nie uogólniać.
  5. :? cieszę się żes cały, a ogólnie to strasznie współczuję. z tymi pierwszymi kilometrami to tak jest ze w człowieku jakiś brak uwagi(nie twierdze ze to twoja wina, wiesz o co mi chodzi).ja ostatnio zaraz po wyjechaniu (okolo 1 km) zaliczyłem szlifa na rondzie. coś w tym jest. wracaj szybko do zdrowia i walcz z pzu. warto nawet wziąć jakiegoś adwokata , bo wtedy inaczej gadają( wiem z autopsji).
  6. miałem niezły filmik ;) ale na real'u a tak w ogóle to przypomniałem sobie jak w takim ułamku można szybko zmówić paciorek za kolegę. pozdrawiam
  7. noooo, to są wspaniałe zakręty i właśnie tam się trochę przełamałem. ale na maxa narazie jeszcze nie pójdę :) ,jeszcze kilka wypadów. pozdrawiam
  8. no więc cofam co napisałem, jednak trochę mam cykora i z kolejnymi kilometrami powoli przekonuję się do przechylania maszyny na winklach. mam teraz dziwne przeświadczenie, że jak przejade po plamkach tłustego , a w sumie cały białystok zachlapany to mam już tak tłustą oponę ze lepiej zwolnić niż pochylić sprzęta. ale jak już dzisiaj pośmigałem to brakował mi centymetr do zamknięcia oponki, więc chyba już mija. pozdrawiam
  9. nie wiem czy głupie aż śmieszne czy też smieszne aż głupie... trening czyni mistrza ale to zalatywało totalną amatorszczyzną. chylę czoło przed profesjonalistami!!!
  10. U mnie to samo. :lol: jak miałem kz 1100 to nawet i 10 metrów mi się udawało prześmignąć na gumie, ale teraz zygzag ma straszne opory a co za tym idzie nie wysilam się z próbami. Z reszta po ostatnim szlifie pragnę trochę pojeżdzić a guma to nie priorytet w poruszaniu sie sprzętem. WIATR WE WŁOSACH I KOMARY MIĘDZY ZĘBAMI !!!!!!!!!!!!!!! Jakby każdy śmigał na gumie to nudne by były filmiki ze stuntem . pozdrawiam :)
  11. szybkiego powrotu do zdrowia-sprzeta nabedziesz nastepnego(bo to nałóg) a tak ogolnie to wiem co czujesz bo pare dni temu zaliczyłem szlifana rondzie na oleju. czyli wszystko przez katamarany!!! ja mam ktamaran ale nie cieknie z niego. trzym się. :lol:
  12. wczoraj smigalem z kumplem(bo sprzet juz smiga,zrobilem w 4 dni ) i ujrzalem jeszcze na rondzie rozlana rope bo korek nieszczelny, a zatankowane do pelna i na zakrecie sie troche wylalo (tez tak z 5m), a z kolei w srodku miasta na dosc ostrym winklu tlusta plama nieco dluzsza niz 5 m. :x szlag mnie trafia!!!!!!!!!!!!!
  13. padłem koło gołebia, jak wieczorem pojechałem katamaranem to widać było cienki pasek oleju gdzieś tak okolo 1m. a brykało się fajnie ale jednak poczułem brak pojemnosci i mocy. jednak przesiadłem sie z 1100 na 600. ale tak czy owak miło popatrzeć jak śmigacie. :lol:
  14. juz w sumie wiekszosc zalatwiona. - -90 zł prostowanie lag, -65 kierunek -60 spawanie dekla i stopki -120 olej -28 filtr -zostało pospawac owiewke i malowanko a przy okazji chyba zminie na mój ulubiony kolor (czarny :twisted: ) w poniedziałek chyba poskładam.sam robie to taniej. dzięki za dobre słowo!!!
  15. Właśnie dziś z moim plecaczkiem na rondzie zaliczyliśmy glebę. oprócz paru siniaków i obdartej skórki na kolanach nim nam się nie stało. ale... tyle lat śmigałem w różnym stylu i na różnych maszynach a tu przy 35 kmh położyłem sprzęta i nie wiem jak to wyszło. sezon dość chu*owo zaczęliśmy. lagi się wyprostuje(bo sprzęt doślizgnął się ku*wa do krawężnika jak na złość) klosz wstawi nowy i owiewki pomaluje a dekiel i nóżkę pospawa. tylko że cały czas zastanawia mnie cała ta sytuacja. P.S. nie mam żadnych lęków i bedę śmigał dalej bo kilka stłóczek i wypadków miałem ale katamaranem i nie powodowało u mnie to żadnych zachamowań ale nigdy nie było to z mojej winy a dziś uważam ze dałem dupy najbardziej jak tylko można w swoim pieprzonym życiu!!! P.S. 2. Mam nadzieje, że moderator się na mnie nie wkurzy jeśli powieliłem temat ale czułem potrzebę aby się podzielić tym co myśle. Moderatorze- przepraszam.
  16. ja nie mam zadnych klopotow z drugim biegiem, jedynie co dzisiaj musialem wymienic to lozysko w tylnej piascie( 19.90 + 3.50 simmering+ 40 minut mojej pracy) a co do kupna to warto zabrac kogos kto sie zna , bo trudno powiedziec na co zwracac uwage bo za wiele tego jest. :lol: to moje zdanie.
  17. już 3 dni smigam, fakt ze w ciagu dnia bo z wieczora mam troche roboty. w srode minalem kogos na plastiku kolo rocha, a wczoraj jakiegos draga a tak ogolnie to cieniutko. jutro wypadam za warszawke do rodzinki. A propo mojego zygzaka to czerwony jak sztandar ZSRR i w sumie smigam zawsze ze swoja krolewna. Chetnie poznam nowych motonitów. pozdro do zobaczyska na trasie
  18. popieram Tobika, to w końcu też filmy instruktarzowe :clap: uczmy się na cudzych błędach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  19. kondolencje... ale zawsze zostało 14 :lol:
  20. po przeczytaniu waszych postów dochodzę do wniosku ze jednak oszustwa popieracie. dla mnie nie ma mniejszego lub większego zła. oszust jest oszustem ;) . uważam że dopoki ktorys z was nie straci tego co kocha i wyprol sobie flaki zeby to miec to nie zrozumie o co chodzi. popierajac przebijanie numerow na starej WSK popieracie przebijanie numerów na HAYABUSA 2003 r. bo jak gosc zobaczy ze udalo mu sie na WSK to i sprobuje na HAYABUSA a to z kolei nakreca cala koniunkture tego procederu.
  21. ja osobiscie nie polecam uzywania urzadzen mechanicznych z racji tego ze baaaardo latwo o skuche a wtedy to juz ;) marne szanse na doprowadzenie do poprzedniego stanu,poprostu zbyt gleboko topi sie plastik czyli pozostaje raczka ( ciezko ale skutecznie i ladnie). faktycznie szybki przez ktore mamy patrzec znieksztalca obraz po polerowaniu( chyba ze sa tylko leciutko zmatowione) ale glebsze rysy lepiej nawet zostawic a usunac zmatowienie. z mojego doswiadczenia do polerowania nadaja sie : pasta do zebow,pasty polerskie samochodowe jak rowniez papier wodny o gradacji 2000-2500.jednakze pod papier moga nam sie dostac grubsze ziarnka materialu sciernego i mozemy pogorszyc sytuacje poprzez dodanie kilku glebszych rys a co za tym idzie miec problem z wypolerowaniem tego pastami polerskimi. A co do zeczy ktore mozna ladnie odswiezy to np: szybka panela radia samochodowego, szybka w telefonie kom. szybka zegarow. najlepiej samemu najpierw sprobowac na innym plastiku. :lol:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...