MALESZE

Niezależnie od tego, co kto woli, pamiętajcie koniecznie o dwóch rzeczach: 1. Pierwszy raz dobór soczewek musi zrobić specjalista - okulista albo optometrysta. Trzeba koniecznie zbadać oko, rogówkę, łzy itp. bo przecież soczewki zakłada się bezpośrednio na oko i czasem można sobie zrobić duże kuku jak w oku jest cos nie tak. 2. Soczewki jednorazowe wyrzuca się po zdjęciu z oka i nie kombinuje: "a może przepłuczę wodą albo wytrę chusteczką do nosa". One się nie nadają ani do czyszczenia, ani do dezynfekowania - są naprawdę jednorazowe - i założeni ich po raz drugi do oka to tak, jakbyśmy sobie tam wpychali brudne paluchy. Znajdźcie dobrego specjalistę, który dopasuje soczewki, (powinien mieć darmowe próbne) i będzie OK.

Przejściowe "oslepienie" w nocy przez swiatła samochodów nadjeżdzających z przeciwka to anany efekt olsnienia. Zwiazany on jest z wlasciwościami fizjologicznymi oka. U niektórych osób wystepuje silniej, u innych słabiej. Dlatego w badaniu wzroku dla profesjonalnych kierowców, maszynistów kolejowych czy pilotów powinno się takie badanie "ostrości wzroku w warunkach olśnienia" przeprowadzać. Niestety jesli ktoś jest na taki efekt wrażliwy, to okulary nic nie pomagają, bo to jest cecha fizjologiczna danego oka. Okulary "do jazdy nocą' - żółte - nieco poprawiają kontrast a więc widac w nich nieco lepiej, ale bez przesady. inna sprawa zą nawet drobne zadrapania czy ryzy na okularach a w przypadku kasku na wizjerze. One daja okropne odblaski, smugi śietlne itp, które bardzo przeszkadzają zwłaszcza w nocy przy światłach z przeciwka. Rad ana to tylko jedna; czyty, nieporysowany wizjer.

Kolory biorą się z NAPRĘŻĘŃ w wizjerze. Niewidoczne normalnie naprężęnia wewnętrzne w materiale przezroczystym (np. szkle, plastiku itp) dają właśnie takie efekty jak się na nie patrzy przez filtry polaryzacyjne (czyli np. okulary polaryzacyjne). W taki sposób bada się jakość szkieł okularowych a także wizjerów. Nie powinny mieć naprężeń a więc nie powinny dawać kolorków - to jest jedno z kryteriów testu jakości.