Czytałem o tym w serwisówce i sprawdziłem szczeliniomierzem. Układałem przekładki na płaskim blacie. Przy 0,1 mm nie udało mi się go wcisnąć między okładkę a blat. A jeśli nawet z rozpedu weszły, to czuć było tarcie, więc na pewno była mnieszja. Jeśli się je złoży jedną na drugą w kanapkę, też nie widać żadnych skrzywień. Jeśli chcecie, to mogę przesłać zdjęcia przekładek. Najbardziej mi zależy na ocenie stanu tarcz. Czy pomimo odpowienich grubości nie należy ich wymienić z innych powodów. Nie znam producenta tarcz. Jeśli uznacie je za dobre, to zmontuje wszystko spowrotem. Jeszcze raz posprawdzam stan linki, ustawienie popychacza, moment dokręcenia śrób, zaleje olej i sprawdzę czy nadal ślizga. Sprzedawca twierdził, że lał Motul 10w40, ja kupiłem Bel Rey thumper 10w40 z nadzieją, że trudniej trafic na podróbke na allegro(jeszcze na nim nie jeździłem, tylko mówię co będzie w perspektywie pracowalo ze sprzęgłem). Producent zaleca właśnie 10w40, więc myślę, że to nie sprawa oleju. Przed rozkręceniem spodziewałem się, że po prostu tarcze są do wymiany. Ale po zmierzeniu ich grubości totalnie osłupiałem. Sprzęgło głownie ślizga na 5 biegu, przy wzniesieniu, lub mocniejszym odręceniu manetki. Przy mniejszych oporach i obciążeniu nie zauważyłem zrywania tarcia między okładkami. Nie robiłem testu ,,przy ścianie'' żeby nie męczyć sprzęgła specjalnie. Po prostu zauważyłem, że czasami ślizga przy mocniejszym obciążeniu na wyższych biegach.