ArturPawel

Warszawa: Trzy wypadki z udziałem motocyklistów jednej nocy http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11980706,Trzy_wypadki_z_udzialem_motocyklistow_jednej_nocy.html

W żadnym wypadku nie popieram jazdy po pijaku, a link bardziej o używkach, ale może komuś się przyda. Nie warto dobrowolnie poddawać się karze. Szerokości i rozwagi! Artur

08kicek01: na razie zbieramy podpisy na petycję, aby takie znakowanie zorganizowała policja (czy motocykliści przy udziale policji, czy jakoś tak). Na razie nie będzie nic znakowane :)

A ja mam pomysł, żeby się spotkać na motobazarze w sobotę/niedzielę (jak ktos dziś nie bardzo może) - pewnie nas tam sporo będzie :) Już rozmawiałem z mrbravo - podeśle mi kartę do podpisów, jak ktoś chętny to ustawimy się (tutaj bądź na PW) :) Pozdro A.

_monter_: Sorki, trochę szukałem, ale większość tematów wydawała się być "z brodą" :) Krótkie spodenki o których wspominałem do tego ochraniacze na kolana oczywiście, buty pełne i kurtka również z ochraniaczami na lokcie, do tego małe prędkości ... praktykowałem to na jawce 50 (Mustang :D) i było cool - tutaj jeszcze tego nie robiłem i chyba jednak sobie daruję. Sorki, może głupi temat dla niektórych, ale wolę się zapytać i być zjechanym niż wyciągać żwirek z dupska :) Pozdro I dzięki za opinie :) Artur

Witajcie. Jako że ostatkiem sił kończę magisterkę ;) i czasem wyskoczę na powolny/szybki objazd miasta. Na szybsze i dłuższe trasy to wiadomo, spodnie, kurtka i buty odpowiednie - ale co z takimi wyjazdami "na chwilę"? Chodzi mi o znalezienie takiego złotego środka między bezpieczeństwem a wygodą. Może krótkie spodenki, koszulka (lub leciutka kurtka) i jakieś ochraniacze/ocieplacze? Oczywiście 80-90 to max w takim przypadku, ale pot nie wypływa rękawami z kurtki :P. Może macie jakieś własne pomysły albo polecicie jakieś ochraniacze na takie właśnie wypady :) Dzięki Pozdro Artur PS. Skutera nie mam, zeby smigać w podkoszulku i sandałach :(