Skocz do zawartości

streng9

H-D
  • Postów

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez streng9

  1. Sprawdź w jakiejś mądrej książce, albo u dobrego fachowca, jakie są dopuszczalne luzy na wale dla Twojego moto i będziesz miał wtedy pewność, co z tym wałem.
  2. Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi: Sprzedający w opisie pisze, że te 16 tys. to przebieg podany w milach więc po naszemu to jakieś 26791 km. Oczywiście, te niespełna 27 tys. km przebiegu to niewiele, jak na tak leciwe moto, ale jakieś się nie doczytałem, aby sprzedający pisał cokolwiek o tym, kiedy ten przebieg został osiągnięty.
  3. Ja zdawałem w zimie - śnieg na drodze i lód, a raczej ujeżdżony na kamień śnieg na placu manewrowym :icon_mrgreen: Z kolei egzamin na patent żeglarza zdawałem bez wiatru :banghead: - flauta totalna więc dało się popływać tylko na silniku - żagli nawet nie stawialiśmy :icon_mrgreen:
  4. Żadne długie światła, głośne wydechy, kamizelki odblaskowe czy nawet jazda zgodna z przepisami nie gwarantują, że ktoś nam nie zajedzie drogi, nie wymusi pierwszeństwa itp. Różni ludzie poruszają się po drogach i trzeba to mieć na uwadze. Nie chcę tu poruszać drażliwych tematów typu płeć i doświadczenie za kółkiem, ale dla przykładu: Mój dziadek, któremu w tym miesiącu stuknęło 90 lat, który praktycznie nie widzi na prawe oko, a na lewe dość słabo, prawo jazdy ma ważne do: "bezterminowo" i nadal lubi sobie pojeździć samochodem :icon_mrgreen: Z racji wieku i słabego wzroku jeździ raczej "na pamięć" więc zdarzyło mu się jechać pod prąd, bo ktoś po latach zmienił ulicę z dwukierunkowej na jednokierunkową, kiedyś nie zauważył, że skrzyżowanie zostało przebudowane, a ostatnio wymusił pierwszeństwo na TIR-ze, którego po prostu nie zauważył. Jaka jest więc szansa, że zauważy pędzący motor, niezależnie od tego na jakich światłach jedzie? Długie światła tu pomogą mniej więcej tak samo, jak płyta kompaktowa położona za przednią szybą w ochronie przed radarami. Czasem po prostu nie dajemy sobie szans zakładając, że skoro my widzimy to nas też widzą, że skoro my zareagowalibyśmy w dany sposób, to inni też tak zareagują. Nie mam zamiaru tu robić za jakiegoś świętoszka więc od razu się przyznam: - większość z nawiniętych przeze mnie kilometrów przejechałem niezgodnie z przepisami - chociaż dziś już na pewno wolniej niż jeszcze kilka lat temu, - wydech mam głośny - moto musi gadać, a poza tym taki już był zamontowany, jak go kupowałem, - włączam wszystkie możliwe światła w moto (krótkie, light bary, obrysówki) - długich używam tylko w nocy
  5. Że skreślasz Fordy , Ople , Koreance i Makarony ( Fiat , Lancia ) to rozumiem, ale dlaczego Skodę to nie wiem, tym bardziej, że jeździsz Francuzami. Zdecydowanie wolałbym Octavię 1,9 TDI, a jeszcze lepiej 2,0 TDI po liftingu niż jakieś wytłuczone Audi czy VW.
  6. Jak dla mnie jazda na długich to jedna z głupszych teorii o jakich słyszałem. Podobnie zresztą jest z głośnymi tłumikami, które może i nie pomagają, ale przynajmniej nie szkodzą. Podstawowym problemem jest to, że w naszym kraju drogi publiczne są traktowane jak tor wyścigowy. Szczególnie motocykle nie są traktowane jak środek transportu, tylko w większości służą do podbudowania swojego ego i pokazania swojej wyższości na drodze. Jak już się ktoś decyduje zapier... dużo szybciej niż to wynika z przepisów, czy zdrowego rozsądku, to powinien myśleć za innych użytkowników dróg, a nie płakać, że mnie nie widzą, że piasek był na drodze, że pies mi wylazł z krzaków itp.
  7. A może jest tam dołożony jakiś Power Commander i dlatego Gościu mówi, że ma dwa komputery w HD.
  8. Zakup czegoś przejściowego może co najwyżej (z racji koniecznych inwestycji) odsunąć w czasie zakup sprzęta docelowego :icon_biggrin: Jeśli w przyszłym roku chcesz i tak kupić CB500 czy GPZ, to daj sobie spokój ze sprzętami, w które tylko będziesz pakował kasę, która by się przydała przy zakupie japoni.
  9. Urok urokiem, legenda legendą, ale szczerze mówiąc zaczyna mnie już to wszystko powoli drażnić :icon_evil: Że nie będzie bezawaryjnie wiedziałem, że nie będzie tanio też się spodziewałem, ale że zamiast nawijać kilometry będę siedział na dupie przed kompem, licytował na ebay-u i czekał na paczki ze Stanów to już nie :banghead: Europejskie ceny HD są chore, ale mimo to i tak właściwie niczego poza chromowanymi dodatkami nie można dostać od ręki - czas oczekiwania na byle pierdółkę to z reguły dwa do trzech tygodni :banghead: Za dwa do trzech tygodni, to mi dojdzie przesyłka ze Stanów, a nawet bez kombinacji i z legalnie zapłaconym cłem i VAT-em wszystko co tam kupię wyjdzie mi 30% taniej niż w Polsce. Tylko, że te dwa do trzech tygodni oczekiwania, szczególnie w lecie, to bardzo dużo czasu przy naszym klimacie :banghead:
  10. streng9

    Radawa 2011

    Warto. Jeden z fajniejszych zlotów na jakich byłem.
  11. To ponoć nigdy nie mija :banghead: Witaj z powrotem!
  12. I frędzle, i lisie kitki, i wiele innych też :icon_biggrin:
  13. Nie rozumiem tylko dlaczego tak brzydko nazywasz kolesia, który wszedł sobie na wystawioną przez Ciebie aukcję i po prostu kliknął "kup teraz". W końcu to wolny kraj i wolno Ci sprzedać swoje moto za 7,10 zł., a On wcale nie musi dociekać dlaczego.
  14. Jako ciekawostkę dodam, że nie tylko kluczyk można dorobić, ale można też dopasować zamek do kluczyka. W ubiegłym roku kupiłem do mojego RK kufer centralny od Electry (zakładam go okazjonalnie, kiedy na dłuższy wyjazd zabieram moją lepszą połowę). Kufer był z zamkiem, ale bez kluczyka. Ślusarz w Rzeszowie, do którego się udałem stwierdził, że może mi dorobić kluczyk, ale prościej i taniej będzie dopasować zamek kufra do kluczyka. Dopasowanie zamka kosztowało niespełna 170 zł. i dzięki temu nie muszę nosić dwóch kluczyków - wszystko otwieram jednym :icon_biggrin:
  15. Marne 38 tys. mil :banghead: , ale jest sporo nagrzebane w silniku. Wydaje się, że przebieg jest faktyczny - tak wynika z rachunków z serwisu HD w USA.
  16. Nawet nic mi nie mów na temat kumulacji usterek - właśnie się dowiedziałem, że powodem stuków w silniku mojego RK jest nie tylko łańcuch sprzęgłowy walący ile wlezie w obudowę, ale na dodatek tłucze się na wale korbowód przedniego cylindra :banghead:
  17. Qurim, Czy w Twoim moto jest jakaś część, która wcześniej z niego samoistnie nie odpadła? :icon_biggrin: Szacun - masz zacięcie. Ja nie wiem czy bym dał radę.
  18. Nie spotkałem jeszcze prawnika, który by się jakoś specjalnie angażował w sprawę :banghead: - żeby zarobić na życie muszą nabrać od groma takich spraw za ustawową stawkę. Prawnicy są dobrzy do pisania pism procesowych, a w występowanie na rozprawach specjalnie się nie angażują - pół biedy, jeśli na rozprawie taki prawnik pojawi się osobiście, a nie wyśle na nią jakiegoś wystraszonego aplikanta. Nie wygląda to wcale tak dobrze, jak na amerykańskich filmach, gdzie adwokat z grupą współpracowników głowi się nad rozwikłaniem sprawy i doprowadzeniem do pozytywnego wyniku :banghead: Występowałem już parę razy w sądzie (z pozytywnym dla siebie skutkiem :icon_biggrin: ) i nigdy żadnego prawnika nie brałem, radziłem się natomiast prawnika przy pisaniu pism procesowych. Jeśli sprawa nie jest zbyt skomplikowana i nie obawiasz się występować przed sądem, to nie warto wywalać kasy na prawnika.
  19. Ja bym nie kombinował z tą 79-tką i 19-tką tylko pchał się 7-ką na Radom i dalej na Rzeszów. Potem 9-tką i 28-ką na Sanok, a z Sanoka to już "prosta droga" 84-ką na Ustrzyki Dolne - są ładniejsze widokowo trasy, ale nic, co spełniłoby Twoje oczekiwania co do jakości asfaltu i prędkości przelotowych - nie ma co szukać dodatkowych wrażeń w postaci uszkodzonej na jakiejś dziurze felgi :banghead: P.S. W Sanoku i na trasie Sanok - Ustrzyki Dolne trzeba uważać na dość aktywną Policję - są tam uzbrojeni w nieoznakowane samochody (Opel Vectra - koloru nie pamiętam, kiedyś nawet wiśniowego Fiata Grande Punto tam spotkałem :banghead: ), fotoradary (na moto, co prawda, niezbyt straszne :icon_biggrin: ), a nawet w laserowe suszarki :banghead:
  20. Obecnie już chyba każda instrukcja obsługi samochodu (nie wiem, jak jest z motocyklami, ale zasady działania silników są z grubsza takie same, jak w samochodach) zaleca niezwłoczne ruszenie po odpaleniu silnika i utrzymywanie go w średnim zakresie obrotów, aby nie obciążać zbytnio silnika, a jednocześnie jak najszybciej go rozgrzać do optymalnej dla niego temperatury pracy. Pracując pod obciążeniem silnik szybciej się nagrzewa niż na wolnych obrotach.
  21. Z reguły decyzja o zakupie moto ma niezbyt wiele wspólnego ze zdrowym rozsądkiem :icon_biggrin: Bierz Bulldoga skoro Ci się podoba - bardzo fajne moto: gabarytowo odpowiednie, super gadający, elastyczny silnik V2 :buttrock: , mocy może nie za dużo, ale nie będzie Cię kusiło, aby ganiać po dwie stówki, po drogach, które się do tego nie nadają. Też się przymierzałem do Bulldoga - dla mnie to on miał być głosem rozsądku, ale rozsądek poszedł w kąt i przytargałem do domu Road Kinga :icon_biggrin:
  22. Nie pomyliłbym się w liczeniu do czterech :icon_biggrin: Na pewno jest tylko jeden tłoczek :banghead: - silnik TC, ale zaciski jeszcze od EVO - przejściowy model RK - 99 rocznik. A... teraz kumam :icon_biggrin: Tak, wałki też mam zmienione - z tego co jest napisane na rachunku to na Andrews 31. Nie udało mi się w tym tygodniu spotkać z moim RK :banghead: więc nie mogłem sprawdzić organoleptycznie, jakiego typu pushrody w nim siedzą, ale na rachunku z serwisu mam taką pozycję: QUICK INSTALL PUSHROD.
  23. Wg mnie idzie jak burza :icon_biggrin: chociaż nie mam porównania z seryjnym HD, bo nigdy innym nie jeździłem. Za to nie hamuje, bo zaciski mam jednotłoczkowe :banghead: - trzeba będzie się ich pozbyć. Koła mam seryjne, z resztą staram się jak mogę, utrzymać moto (przynajmniej wizualnie) w stanie jak najbardziej zbliżonym do oryginału.
  24. Screamin' Eagle Stage 1 - 95 CI (1550 cm3) :icon_biggrin: plus: gaźnik SE High Flow, filtr powietrza K&N, rozrząd na kołach zębatych, wzmocnione sprzęgło, wydech 2w1 i sześciobiegowa skrzynia Baker :icon_biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...