-
Posts
5641 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
11
Content Type
Profiles
Forums
Calendar
Posts posted by bozoo
-
-
Różni się tylko wysokością roszczeń.
Czyli jak wyżej napisałem - ty nie widzisz problemu w podebraniu pirackiego filmu, on nie widzi problemu w naciągnięciu ciebie na siedzenie za frajer po godzinach. Jesteście siebie warci.
-
michoa, o moralizowaniu pomyśl jak będziesz psy wieszał na kolejnym pracodawcy co ci nadgodzin nie wypłaci czy w inny sposób wyzyska. Jak tobie krzywda to problem widzisz, jak ty oszukujesz to luzz. Rzeczywiście, bystrości ci tylko gratulować.o już jeden bystrzacha się wystrzelił z moralizowaniem , ja nie mam konta nie pomogę ale takto chętnie........
-
Również mam problem, proszę o pomoc.
Potrzebuję pobrać z salonu yamahy mt7 ale nie mam kasy a dla jednej sztuki nie chce mi się pracować. Czy ktoś z was mógłby jedną pobrać i mi udostępnić? Będę winny skrzynkę piwa.
-
Willis'a...To tak jak bys pojechal do Chicago i Sears'a nie widzial
-
-
-
-
-
-
Ja nie to automatu, tylko do tego v6 piłem. Ja obecnie mam manual ale i bez patrolu nie pogardziłbym automatem.w manualnej skrzyni to była by porażka , w tej wersji jest bajka.
łysy zawsze mówił że dobry automat w mieście to jest to.
on śmigając w patrolu po 100 km i przerzucając ciągle biegi 1,2,3,3,2,3,2,1 naprawdę się wyleczył z manuala.
-
Taa no, V6 do kręcenia 40 po mieście, rzeczywiście ma i sens i logiczne umotywowanie. W trasę chętnie.obecnie Audi A3 3.2 V6 quattro automat rocznik 2006 z przebiegiem 27 tyś km, jest tym czym powinno być autko do miasta i na trasę :wub: .
edit
Ja bardzo miło wspominam swojego golfa 3 GT, benzynka (bez gazu). Silnik 1.8 ośmiozaworowy ciągnął żwawo niskimi obrotami, prawie jak diesle. Totalnie bezawaryjny. Bogato wyposażony jak na swój wiek. Poza tym to mój pierwszy, więc żaden inny nie da tyle radości. Sprzedałem ostatniej wiosny, gdy osiągnął pełnoletniość.
-
Kolega kupił tak z pół roku temu taką za coś $300 za wodą, trochę się tym bawiliśmy. Dokładność 0.1 mm - czy ja wiem, wszystko wygląda jak posklejane ze sznurka. Bo jest klejone z takiego okrągłego w przekroju kabla. Nie wiem co chcesz tym robić, może dla Ciebie będzie ok. Podsumowując - trochę podrukowaliśmy i się nie zjebała, kumpel sobie zakup chwali więc może i Ty będziesz.
-
Bardzo subiektywny ranking wg mnie (malejąco po fajności):Wtam jak w temacie przymierzam się do kupna motocykla 125 cm , myślałem o nowym junaku ,romecie lub coś z używek markowych ,ma to być coś na styl szosówek lub choper/cruiser ,Sportowe i skutery mnie nie interesują . Moto porzebuję na doazdy do pracy krótkie odcinki 4 km i czasem jakiś wypad .
Co możecie doradzić w miarę bezawaryjnego i dobrego do jazdy , Mam 36 lat i od jakichś 15 ne miałem moto , wcześniej jakieś skutery (simson itp.)
http://www.yamaha-motor.eu/pl/products/motorcycles/mt/mt-125.aspx
http://www.yamaha-motor.eu/pl/products/motorcycles/roadster/ybr125-custom.aspx
http://www.honda.pl/motorcycles/range/scooter/pcx-2015/overview.html
http://www.honda.pl/motorcycles/range/125cc/cbf125-2013/overview.html
... długo długo nic ...
romet
-
No właśnie. Ktoś wytłumaczy jaki cel ma w dzisiejszych czasach produkcja silnika dolnozaworowego? Zwłaszcza w kontekście pie**nia o XXI-wiecznej technologii...Super, niech dadzą cenę nie przekraczającą 100 tyś to mają zbyt na bieżąco. Naprawdę ciekawy nowoczesny klasyk. I ten dolniak ... bajera
Ja rozumiem, że oryginalny sokół wykręca szyje ale nie dociera do mnie podniecanie się współczesnym motocyklem bazującym na niemal wiekowych rozwiązaniach.
-
Dokładnie. Gdybym nie miał prawka A to kupiłbym 125 i spokojnie pokręcił tym z 2 sezony. Jak się znudzi to mniejsza strata finansowa, jak nie - praktyki nic nie zastąpi, będziesz miał dobry podkład pod przesiadkę na większy.kup 125 i zobacz czy to faktycznie dla ciebie. Jak Ci się spodoba to zrobisz prawko, a jak stwierdzisz, że się nie nadajesz to przynajmniej nie wtopisz niepotrzebnie kasy i czasu.
https://www.google.com/search?q=varadero+125&client=firefox-a&hs=dVM&rls=org.mozilla:pl:official&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=0jL_U_OrB4zLgwSKxYLYCw&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=615Dlatego myślałem może o jakimś enduro lub szosowy/turystyk ale ja jestem zielony w temacie i nie wiem czy coś się znajdzie.
Może być wart uwagi.
-
A odróżniasz wypadek od kolizji :D
Co do prac lakierniczych, to proste pytanie - dasz radę przejechać te np. 200 tys km bez zarysowania (wszystko jedno czy z Twojej winy, czy z winy tego drugiego, malowanie i tak będzie)? Mojego mi ryśnięto w pierwszym tygodniu od wyjazdu z salonu.
-
A po kiego grzyba zapis o automacie.
Może go nie będzie http://www.swiatmotocykli.pl/Motocykle/1,124078,16108544,Senat__Wszystkie__stodwudziestkipiatki__dla_kierowcow.html#BoxMotoTxt
-
Ja nie wiem co powoduje, że ludzie są gotowi zalać jakieś gówno do silnika. A z drugiej strony skłonni są oszczędzać na oleju. Kolego, nie kupuj tego produktu przemysłu marketingowego a zaoszczędzone pieniądze przeznacz na olej wysokiej klasy. Lepiej na tym wyjdziesz. Zresztą 50 tys. km w fzr to jak nowy, nie katuj go syfem tylko dbaj o niego.
-
Witam,
Kolega ma do sprzedania BMW R 45. Szczegóły i dane kontaktowe: http://moto.gratka.pl/tresc/16739339.html
-
A jak to się objawia? Macie tylko znaki ograniczenia czy też progów zwalniających naj**ali?Z ta ZONE 30 nie ma sie co przejmowac, jezeli to wejdzie, to beda to strefy zamieszkania gdzie sa male, waskie uliczki, reszta bedzie bez zmian. U nas to dziala od lat, i nikt nie narzeka.
:crossy:
-
Ale tam piszą o ścisłym centrum. Nie wiem jak u nich ale np. w Krakowie, w obrębie tzw. drugiej obwodnicy i bez tego nie bardzo da się jechać szybciej. Byle nie w całym mieście. Po alejach to ludzie do setki spoko dociągają, przy ograniczeniu zwykle 70km/h (i warto by je utrzymać.).Podniecacie się tym, a po co nam będą motory jak w miastach 30km/h zrobią i fotoradarów nastawiają.
-
Żeby nie zalać ulic rometami czy junakami. Pewnie nie "lobbowali" za projektem.A po kiego grzyba zapis o automacie. To dyskryminuje wszelkie "zwykłe" moto o małej pojemności. Zostają tylko skutery, a nie wszyscy je lubią.
-
I ciekawi mnie Wasza opinia na ten temat.
-
Ale "nie jedzie". Owszem, nierzadko toczę się po mieście przy takich obrotach ale jeśli pomyślisz o jakimkolwiek przyspieszeniu (powiedzmy w celu uniknięcia zagrożenia) to bez redukcji ni hu hu.Henio,
trendem jest jazda ograniczajaca zanieczyszczanie srodowiska, a ta odbywa sie przy 2 000 rpm czyli na IV - tym biegu. Przy 2 500 rpm masz z regoly III - ci bieg co jest bledem w sztuce prowadzenia oraz obslugiwania pojazdu.
Mnie to nie dziwi,
:crossy:
Każdy dysponuje swoją kasą jak sam uważa za stosowne. Dałem Ci dobrą (wg mnie) radę, zrób z nią co zechcesz. Miałem kiedyś dwudziestoletnią yamahę (skuter) i mimo zmęczenia (jej) życiem, żaden kiłej czy inny coliber do pięt by jej nie sięgnął.@bozoo
Nie miałem na myśli "jak to dobrze mieć hajs/nie mieć" albo " kupiłem skuter za mało, chce mieć prawo jazdy również za mało". Chodziło mi raczej o to, że osoby które robiły kartę motorowerową miały zazwyczaj skutery z lidla/biedronki albo tesco (przynajmniej u mnie), bo tak
A co do jazdy bez prawka - zadziwiające jak bardzo ludzie przejmują się "co mi zrobią jak mnie złapią". Tak jakby jedynym niebezpieczeństwem czyhającym "za winklem" był pan policjant. Jakich jaj możesz sobie narobić stłuczką na drodze to już Ci koledzy wyżej wyłuszczyli. Znasz przepisy? Ja też znam, puszką nawinąłem pewnie z 200k i... zarysowałem parkując pod blokiem. Nie było bardzo ciasno, nikt nie jechał. Miałem czas. Jedyne auto w ruchu. Wszyscy czasem popełniamy błędy, to ludzka rzecz i na wypadek takich błędów mamy ubezpieczenie - które to jednak wykpi się z interesu, jeśli tylko dasz ubezpieczycielowi pretekst. Jeśli więc masz choć odrobinę rozsądku, przemyśl to co ja i inni Ci tu piszą i odpuść sobie na razie drogi publiczne, jeśli jednak rozsądku brak - tym bardziej odpuść sobie drogi publiczne. I nie patrz na kumpli, że oni leją na przepisy i jest git, jeżdżą, laski rwą to Ty też dasz radę. Może i dasz, może nie - co wtedy?
P.S. Nie, żebym był święty i nie próbował WSKi jeszcze za czasów podstawówki. Realia były inne, wieś, nieuczęszczane drogi, polne i leśne również, internetu nie było i nikt mi na forum nie nakładł do głowy. Ale to wcale nie usprawiedliwia.
Zakup motocykla i dziwna forma sprzedaży, jak myślicie to nie jakiś przekręt?
in Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Posted · Edited by bozoo
Albo napisz, że masz urlop w grecji, więc postarasz się podjechać, niech Ci poda adres :]