Skocz do zawartości

urbacek

Forumowicze
  • Postów

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez urbacek

  1. Witam dolary i euro wymienisz bez problemu w kantorach można też wyplacac pieniądze z bankomatów. Ja używam visy i mastercard i nie mialem z nimi większych problemów, oczywiście zawsze się może zdarzyć że jakiś bankomat nie wyplaci ci kasy. Ogólnie w rosji musisz mieć ruble. Pozdrawiam

  2. Witam i pozdrawiam byłem w zeszlym roku sam na Kaukazie i też chciałem samotnie wejść na Elbrus ale przeszkodzila mi zła pogoda.Podchodzac do polany Azau na piechotę miejsca startu wszystkich zdobywców szczytu ociekałem potem było gorąco wjechałem kolejką na 4 tys m. i nagła zmiana pogody. Elbrus jest górą większą od otaczających go szczytów o 1500 m . przyciąga zła pogodę jak magnes. Wszędzie bezchmurne niebo a pod szczytem zamieć :ohmy: Życze dobrej pogody bo od niej zależy wejście na szczyt które samo wsobie nie jest trudne ale ciężko iść w zamieci jak nic nie widać. Tam nawet w lato gineli ludzie. Co do wejścia na górę w ubraniach motocyklowych to można sam wchodziłem w kurtce motocyklowej ale w plecaku mialem ciepłe ubranie do wypraw wysokogórskich.Więc po co zdobywać szczyt w ubraniu motocyklowym, jest to po prostu niewygodne. Pod Elbrusem można wyporzyczyć wszystko co jest potrzebne do zdobycia góry ja tylko skarpety kupiłem na bazarze. Przed wyjściem w góry lepiej zgłosic termin powrotu tzn. nie iść na dziko szczególnie samotnie. Zdobywanie szczytu na szybko nie jest niestety bezpłatne kolejka na 4 tys. m . musisz się zaklimatyzoweć to kosztuje potem wjazd ratrakiem na prawie 5 tys. m. i powrót to jakieś 1 tyś zł. łącznie ze sprzętem Pozdrawiam

  3. A więc musimy się trzymać razem

    Witam jakieś sugestie trasy dotyczące dojazdu na krym czy zwiedzania samego krymu? Ja byłem tam trzy razy ale dwa razy to był szybki tranzyt do portu w Kerczu a z tamtąd dalej na południe Rosji a tylko raz trochę pojeździłem po samym półwyspie. Chciałbym zobaczyć stolicę tatarów Bakczysaraj i skalne miasto czufu kale wszystko do uzgodnienia, trochę ładnych miejsc tam widzialem i sam mogę coś polecić
  4. I mnie termin wrześniowy odpowiada

    Obserwuję wątek a kierunek Krym i tak w tym roku zaliczę, sam lub w grupie

    Witam termin na poczatku wrzesnia odpowiada mi najbardziej ze względu na urlop w zeszłym roku miałem miesiąc wolnego w sierpniu to zrobiłem runde po kaukazie, ale pracuje w malej firmie i inni też chcą miec urlopy w wakacje. W tym roku myślę bardziej o Mołdawii i Rumunii ale na krymie jest pięknie byłem tam kilka razy i zawsze mogę pojechac jeszcze raz :crossy:
  5. Świetne miejsce na wyprawę .Gratuluje samozaparcia . Wschód to mój ulubiony kierunek i po zeszłorocznym Krymie mam wyrazny niedosyt ... jaki planik na przyszły rok ??

    Wschód to również mój ulubiony kierunek wypraw, zachód zostawiam sobie na starość :) W przyszłym roku będę miał max 2 tygodnie urlopu więc gdzieś blisko może moldawia. Jeszcze nie mam konkretnych planów

     

    czy ja dobrze przeczytałem, czy ty chciałeś sobie "wejść" na Elbrus ?? :) Nie będąc zaprawionym w boju ? Ja tam po górach nie chodzę, ale mam znajomych alpinistów, i opowiadali mi relacje z Elbrusa, i to dosyć wymagająca górka podobno :)

    Generalnie to swietna relacja - dzieki i zazdraszczam :)

    Witam dobrze przeczytałeś :) chciałem wejść na Elbrus. Przy dobrej pogodzie nie jest to podobno bardzo trudne. Jest też opcja dla leniwych czyli dla mnie do 3900 m. można dojechać kolejką najpierw gondolową potem krzesełkową, noc na aklimatyzację w schronisku tzw. beczkach a potem podjazd ratrakiem po lodowcu na prawie 5000 tys m. podobnie powrót. Trasa ''bezpieczna'' czy też ''klasyczna'' jest oznaczona tyczkami i w 6 stopniowej skali trudności ma 2. Do wejścia wystarczą raki, czekan gogle i dobra odzież ja to wszystko wypożyczyłem na miejscu. :) Niestety przeszkodzila zła pogoda

  6. Witam. Wybrałem się w tym roku w sierpniu samotnie na kaukaz Yamahą TDM. Bywałem już na wschodzie ale jeszcze nie na kaukazie i nie sam. Pomysl narodzil się w zimie na wielki kacu a potem konsekwętnie się go trzymałem. Wyprawa trwała 16 dni przejechałem ok 6,5-7 tys. km nie wiem dokładnie bo pękła mi linka od prędkosciomierza gdzies pod Elbrusem, co było jedna z dwóch awari w calej trasie druga to pęknięcie stelaża mocującego kufry, w sumie nic nie znaczace drobiazgi. Co do kosztow to zakladałem 3 tys. zł ale przekroczylem budżet wydałem ok 3,800 zł. nie licząc kosztów wizy i przygotowania motocykla. Pod Elbrusem spedzilem dwa dni w hotelu, wynajołem sprzet alpinistyczny i szykowalem sie do zdobycia szczytu ale przeszkodzila mi zla pogoda i obawa że sam mogę nie dać radyto w końcu 5642 mnpm. a żaden ze mnie alpinista nie byłem nawet w tatrach jeśli nie liczyć Zakopanego. Jadąc w dwa motocykle spokojnie można się zamknąć w kwocie 3 tys. zł chodzi o hotele wszędzie musialem wynajmować pokoje dwuosobowe. Jechalem trasą Korczowa-Odessa-Symferopol-Sudak-Kercz przeprawa promowa do Portu Kawkaz potem Krasnodar-Baksan- Elbrus. Powrót wybrzeżem morza czarnego przez Gelendżyk. Paliwo na Ukrainie kosztuje ok 4,50 a na poludniu Rosji ok 2,70. drogi na Ukrainie sa różne ale ogólnie złe nie polecam jazdy w nocy dziury i muldy to normalka. W Rosji drogi lepszej jakości nie licząc Kaukazu gdzie czasami w poprzek drogi po deszczu przepływa rzeka i spacerują całe stada krów. Będąc w porcie w Kerczu na Ukrainie zastałem kolejkę aut na dwadzieścia godzin stania. Rada dla wybierających się tą przeprawą promową od razu wbijać sie bez kolejki do samej bramy portu. Ja jak dojechałem do bramy zobaczyłem cztery motocykle na polskich numerach. To była wyprawa do okoła Morza Czarnego kolegów z klubu motocyklowych podróżników Strangers. Jechaliśmy potem dwa dni razem. Oni potem odbili na Gruzję ja pod Elbrus. Spotkalem jeszcze grupe motocyklistów z polski na Krymie. Samotnie jadącego do Turcji anglika, niemca emeryta robiącego ture po Krymie i małżeństwo z włoch na motocyklowych wakacjach i oczywiscie bajkerów z ukrainy i rosji z którymi było grilowanie piwo i nocne motocyklistów rozmowy nad brzegiem morza czarnego Ogólnie zaskoczyła mnie ilość turystów z polski pod Elbrusem język polski słyszałem w wioskowym sklepie spożywczym w gondoli kolejki linowej na szczyt. Spotkałem grupe 12 polaków na 4 tys. metrów na samym Elbrusie. Krajanie sami podchodzili widząc motocykl na polskich blachach. Podczas wyprawy wszędzie spotykała mnie życzliwość napotkanych ludzi udzielano mi noclegów nawet obsługa kolejki linowej na Elbrusie na 4 tys. m. zaprosiła mnie na obiad bo widzieli dzień wcześniej moją nie calkiem udaną przeprawe przez górską rzeczkę. Gdy pękł mi stelaż od kufra w rosji o 9 wieczorem w malym miasteczku przypadkowo zapytany o warsztat człowiek zorganizował mi spawacza i naprawę w godzinę i jeszcze nie chcieli kasy musialem im wcisnąć na symboliczną flaszkę. Co do bezpieczeństwa na drogach Ukrainy i Rosji to fantazja lub całkowity jej brak powala. Za szybka jazda i wyprzedzanie na trzeciego to normalka. Podczas wyprawy widzialem trzy wypadki śmiertelne ciała leżały obok drogi gdy przejeżdżałem. Na kaukazie spotkałem się kilka razy z lotnymi punktami kontroli gdzie jakieś służby i wojsko w kamizelkach kuloodpornych i z kałachami kontrolują ruch drogowy. Trzeba się zatrzymać czekać na znak aby jechać dalej. mimo że przejeżdżałem kilkakrotnie przez takie punkty zawsze mogłem jechać dalej bez kontroli nawet dokumentów. Podczas wyprawy osiągnołem wszystkie swoje cele czyli kąpiel w ciepłym morzu czarnym i azowskim, przepiękne widokowe trasy na krymie, szuter arbackiej strieły, ośnieżone szczyty kaukazu i widoki zapierające dech w piersiach. Polecam ni ma obaw jest bezpiecznie. Ja już myśle o następnej wyprawie na kaukaz ale jeszcze dalej do Gruzji i jeśli pogoda dopisze to może wejście na szczyt Elbrusa. Pozdrawiam.

    http://www.youtube.com/watch?v=e9kel6WVlAw&feature=g-upl

    http://www.youtube.com/watch?v=OgUsVQNE5lk&feature=g-upl

    http://www.youtube.com/watch?v=mHVyTYTZK98&feature=g-upl

    http://www.youtube.com/watch?v=fJTnawwlCUA&feature=g-upl

  7. witam własnie jadę samotnie na kaukaz 5 sierpnia na yamaha tdm trasa przez krym potem promem do portu kavkaz mam nadzieję dojechać pod elbrus może też soczi i krasna polana. jesli nie za późno odpowiedziałem to napisz kiedy tam będziesz :)

  8. Cieszę się że sie podobało! A będzie więcej!

    witam pozdrawiam w tym roku mam nadzieję dotrzec pod elbrus podobno juz można w związku z tym mam pytanie techniczne jaką kolego miałeś wizę do miasta w rosji czy w kabardino bałkarii. ja mam rosyjską a na forum alpinistów przeczytałem że zawracano całe wyprawy na rosyjskich wizach jesli nie mieli wiz 'elbrusowych' czyli z miejscowości w kabardyno-bałkarii np.nalczyk. pytanie drugie gdzie w tym roku :)
  9. Na razie nie mam jeszcze planu szczegółowego miałem w tym roku mieć urlop max 2 tygodnie i jechać do Rosji do Soczi nad morzem czarnym a z kaukazu miała być tylko Krasna Polana tj na połnocny wschód od Soczi. Ale będe miał wiecej urlopu i postanowiłem zobaczyć kaukaz nie z krasnej polany ale wjechać głębiej. Na razie plany mam takie przejazd przez krym trasą nad morzem spanie na plaży. Przeprawa promem do do Rosji zaraz za Port Kavkaz mam znajomych których chciałbym odwiedzić można się zatrzymać i odpocząć mieszkają 700 m od morza azowskiego więc znowu kapiel w ciepłym morzu. Potem drogą nad rosyjskim wybrzeżem morza czarnego do Tuapse i odbicie na Karaczajewsk z tamtąd można podjechać do tych wiosek Dombaj i Arkhyz o których pisał Situ co dalej to się jeszcze ustali z Karaczajewska można uderzyć dalej

  10. ..cholera ... gdybym miał innego sprzęta .....jakoś nie widzę się moim czołgiem ...mimo wszystko zapodaj jaki masz planik ...jakos tak bardziej szczegółowo...
    Na razie nie mam jeszcze planu szczegółowego miałem w tym roku mieć urlop max 2 tygodnie i jechać do Rosji do Soczi nad morzem czarnym a z kaukazu miała być tylko Krasna Polana tj na połnocny wschód od Soczi. Ale będe miał wiecej urlopu i postanowiłem zobaczyć kaukaz nie z krasnej polany ale wjechać głębiej. Na razie plany mam takie przejazd przez krym trasą nad morzem spanie na plaży. Przeprawa promem do do Rosji zaraz za Port Kavkaz mam znajomych których chciałbym odwiedzić można się zatrzymać i odpocząć mieszkają 700 m od morza azowskiego więc znowu kapiel w ciepłym morzu. Potem drogą nad rosyjskim wybrzeżem morza czarnego do Tuapse i odbicie na Karaczajewsk z tamtąd morzna podjechać do tych wiosek Dombaj i Arkhyz o których pisał Situ co dalej to się jeszcze ustali z Karaczajewska można uderzyć dalej
  11. Witam i pozdrawiam szacun za samotną wyprawę. W tym roku wybieram się na kaukaz a nie byłem w Rosji już 6 lat i mam kilka pytań natury technicznej. Czy miałeś zameldowane tzw propiske i czy sprawdza to milicja podczas kontroli. Czy obowiązuje jeszcze czasowe pozwolenie na wjazd samochodem lub motocyklem tzw wriemjennyj wwoz jeśli tak to na ile go dostałeś. Jak w Karaczajo-Czerkiesji i Kabardyno- Balkari wygląda możliwość wypłacania pieniędzy w bankomatach. To narazie tyle ale jeszcze pewnie nie raz będe pisał o porade i informację. Lewa w górę

  12. a mnie wpuscili pod samego Elbrusa :P chcialem sie na niego wdrapac, a mi sie nie udalo.. niemniej rejony bardzo fajne, bardzo ciekawa ludnosc :) ale i tak jesli juz Kaukaz, to jestem bezgranicznie zakochany w Gruzji..

     

    opis z rosyjskiej czesci kaukazu:

    http://advrider.com/...highlight=yeuop

    Witam jestem pod wrażeniem podróży kolegi i nie tylko tej na kaukaz. Gruzje też mam w planach ale nie w tym roku. strone z opisem obejrzałem czytałem też relacje na forum xtekiem na kaukaz. Fajnie się ogłada twoje fotki z wyprawy zwłaszcza ze na kilku z nich zobaczyłem siebie :) spotkaliśmy się na trasie Ukraina droga z Odessy na Kijów stacja paliwowa obok miejscowości krzywe jezioro, ty wracałeś z kaukazu a ja z rundy po krymie. Na fotkach a schort meeting witch bikers from poland, taki łysy koleś obok ciebie to ja :) Pozdrawiam :)

  13. ..planik fajowy ... 3 tygodnie w jakim terminie .... i mniej wiecej jaka kasa wchodzi w grę...

    dysponuje czasem od początku sierpnia do 9 września i w tym terminie muszę zmieścić te trzy tygodnie na wyprawę czyli wyjazd między 1 a 15 sierpnia.Co do koszów to jak kolega Situ napisał paliwo na kaukazie jest tanie, ale trzeba jeszcze do kaukazu dojechać czyli Polska do granicy cała Ukraina w jedną i drugą stronę kawał Rosji czyli razem jakieś 6 tys km lekko licząc. podróżuję klasą ekonomiczną czyli namiot gościna przyjażnie nastawionych miejscowych aborygenów czasami hotelik przy drodze. trzeba pamiętac o wizie i pośrednictwie biura podróży czyli jakieś 500 zł nie wiem ile prom do rosji ale pewnie niewiele dopiero wywalczyłem urlop i zbieram informacje ale mając mniej niż 3 tysiące zł raczej bym się nie wybierał tak mi sie wydaje

  14. Witam planuje małą wyprawę w sierpniu 2012 na Kaukaz. Na razie jadę sam Ale jeśli ktoś chciałby dołączyć to bardzo chętnie w kupie raźniej. Nie mam jeszcze dokładnie sprecyzowanej mapy podróży ale na pewno przejazd przez krym trasą nad samym morzem czarnym Ałuszta Sudak Feodosja Kercz, piękne widoki szalone serpentyny, potem promem przez cieśninę kerczeńską do Port Kavkaz w Rosji co potem jeszcze się ustali ale raczej nie wybiera m się dalej niż Kabardyno-Bałkaria. Na wyprawę przeznaczam min 3 tygodnie jadę yamahą tdm więc raczej asalt ewentualnie lekki szuter. Ze swojej strony dodam że dość dobrze znam rosyjski i byłem już na południu rosji co prawda dotarłem tylko do Gelendżyku i Krasnodaru i nie motocyklem a samochodem.

  15. Cześć,

    a na Krym w lipcu nikt się czasem nie wybiera?

    Pozdro,

    Michael

    witam właśnie rozmyślam o wyjeżdzie na krym i też lipiec odpowiadał by mi najbardziej

    byłem na krymie dwa razy, raz szybkim przelotem przez kiercz do rosji a w zeszłym roku na dwu tygodniowym wyjezdzie z ekipą poznaną na forum było świetnie ale zostało tam jeszcze wiele miejsc które chciałbym zobaczyć. myślę o dwutygodniowym wyiezdzie

    http://picasaweb.google.pl/urbacek/Krym2009# parę fotek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...