Motocykl na pewno przed kupnem byłby jeszcze dodatkowo sprawdzony w autoryzowanym serwisie. Dzięki za info o mankamentach - gdyby koleś w serwisie je przeoczył to będę wiedział, że coś kręci ;)
Mówisz, że o silnik się nie martwić? Nie wiem kto tym motocyklem jeździł wcześniej, ale podobno silniki wysokoobrotowe nie należą do najżywotniejszych...
Czytałem niedawno fajny artykuł i przesłanie było takie, że nie tylko moc jest istotnia, ale także jej rozkład. Wiem, że dobrze mieć spokojny start (250 cm3), ale podobno mocne silniki nie muszą być takie złe jak się je maluje :) (poza tym naprawdę ciężko kupić 250 cm3 w Polsce...)
Jestem ciekaw czy ktoś niedoświadczony miał styczność z Hornetem i jak go motorek traktował?