Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9957
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    13

Odpowiedzi opublikowane przez Dominik Szymański

  1. W dniu 4.12.2023 o 20:46, ks-rider napisał:

     

    Przepraszam,

    widac juz zapomnialem bo dawno temu z Polski wyjechalem !, ze kazda grzeczna dyskusje rozpoczyna sie od 

     

    " Dziadu " 

    fakt, grzecznie i kulturalnie !

    Zasada jest jedna, jak sie rozdaje to i przyjmowac trzeba umic !

    Chloptas byl pytany o kilka faktow i jakos ani nie odpowiada anie nie zamierza, ale wie lepiej 🤣

     

    🙂

    No fakt, mógł grzeczniej, ale to nie jest powód żeby takie piekło rozpętywać... wszystkich grzeczniej poproszę. 

  2. 17 godzin temu, ks-rider napisał:

    Z dupy to niestyty Ty jestes !

    Kiedys ktos madry stwierdzil, ze niema glupich pytan, sa tylko glupie odpowiedzi. dalej nie bede ciagnal bo wynika samo z siebie !

    Czyli jak zwykle nie potrafisz konkretnie odpowiedziec na konkretne pytanie ?

    Niedouczony, czy analfabetyzm wtorny ? 

    Uproszcze, holowanie z predkoscvia 30 km/h !

    Ale jak znam zycie, to itak nie odpowiesz i siem wacpan sianem wykrecisz, jak zwykle zreszta ! Czego Ciebie na tym kursie uczyli ? 

    Ile osob wyszkoliles i ile w sumie w zawodzie pracowales oczywiscie objete tajemnica panstwowa ! 🤣

    A co wazniejsze, nie dla gawiedzi czy plebsu !  🤣

     

    🙂

    Kurcze facet wyluzuj i mniej tej agresji, Konrad grzecznie z tobą dyskutuje...

  3. Nie wolno wiązać linki do moto w jakikolwiek sposób. Pomijając że to kiepski pomysł na rozruch, to jak już musisz w ten sposób to tylko trzymając linkę i puszczajac ją po zwolnieniu sprzęgła. Kiedyś kumpel przywiozal i moto wpadlo przez szybę do bagażnika kombi innego kumpla, bo motocykl dostal strzala od nagromadzonego paliwa, a kierownik moto  wystrzelił w drugą stronę i ostro się potłukł. 

    • Dzięki! 1
  4. 20 godzin temu, Piasek80 napisał:

    jak gadam z ludźmi z którymi współpracuję: plaga i zmora dzisiejszych czasów. Niewyobrażalna jest skala "ukrywanego alkoholizmu" w narodzie. Że tam budowlańce chleją... to już niemal akceptowalna tradycja branży. Fenomenem są ekipy co nie chleją. Ale baby w biurach pociągają z małpek... urzędnicy (tfu jego mać) potrafią przyjść rano na takiej bombie że organizują odwózke do domu po cichu żeby ludzie nie widzieli w jakim stanie do roboty przyszedł... Nauczyciele. Chleją mechanicy, chleją kierownicy, przedstawiciele handlowi. Jeździ autem i popija. Na znajomej stacji paliw mówią że "bierze małpkę, wsiada do auta którym przyjechał, wali na raz i odjeżdża" Butelkę wywala przez okno zaraz po wyjeździe ze stacji. 6:50 rano...

    Do tego stopnia że kierowca C+E który rano wsiada w 4-osiową ciężarówkę robiącą "w koło komina" z budowy gdzieś na wykipowanie i z powrotem albo żwirownia i klient, już na pierwszym kursie strzela sobie małpkę a koło południa poprawiny. Jeden z najbardziej popłatnych zawodów dzisiaj nie wymagający żadnego wykształcenia. Prawko warte kilkadziesiąt tys zł jak ma jeszcze na niebezpieczne. Dzwonią z budowy że gdzieś tam się wpierdzielił w wykop ciężarówką żeby przyjechać go wyciągnąć, kto za to zapłaci i w ogóle, darcie ryjów, nerwy. Leci (szef firmy) na miejsce a ten no widać że dziabnięty "on szefuniu musiał bo go kobita zdenerwowała rano" albo inne bajki.

    A już piątki popołudnia i słynne "zestawy kibica". Poniedziałek 8ma melduje się w pracy z gębą opuchniętą od chlania bo się gonił od piątku do niedzieli wieczór. I co taki bydlak może zrobić innego jak wsiąść za kiere i stanąć pod pierwszym spożywczym/żabką/monopolowym albo inną stacją "zaklinować".

    Gadam ze znajomym gliniarzem, mówi że jakąś wyrywkową mieli kiedyś tam rano na światłach gdzieś tam... Luksusowa fura, młoda extra-laska za kółkiem, w aucie 2ka dzieci, babka 0,65 w wydychanym. Poniedziałek rano 7:40.

    Dużo racji masz, plaga alko jest niesamowita. 

  5. W dniu 24.11.2023 o 07:12, Piasek80 napisał:

    Oferty dla mechaników widzę dwie, reszta to szukanie jeleni do opychania których będzie można cisnąć na wyniki. 🙂

    Ale... kumpel robi w Mercedesie i tam podobnie, główny mechanik itp dwa lata max i odchodzi na prywatkę gdzie kolejka samochodów na 2 tygodnie przed garażem. Tak na prawdę jedyne co ich trzyma to brak odpowiedniej lokalizacji do wynajęcia, nadającej się pod warsztat. Robota w ASO jest nudna: 90% przypadków to usuwanie wad fabrycznych oraz ich skutków. Tam mało jest roboty zawieszeń, rozrządów itp... dla dobrego mechanika to zatrzymanie się w rozwoju. W kółko tylko komputer, diagnoza, element do wymiany, programowanie, jazda próbna... Z kilka razy w roku trafia się jakiś "dinozaur" pokroju W211 czy innej to się pół serwisu zlatuje oglądać jak się wymienia jaki rozrząd czy serwisuje legendarną 722.6 🙂

    Prowadziłem 12 lat serwis motocyklowy, także sklep, kilka lat byłem dilerem Ducati. W sumie współpracowałem z kilkoma mechanikami, a licząc jakiś uczniów czy tymczasową pomoc to z kilkanaście osób się na pewno uzbierałoby. Fakt, w sumie większość mechaników odeszło na swoje z biegiem lat. Czy tego żałuję lub żałowałem? Nigdy, wręcz dumny byłem, że mogliśmy pracować razem, a potem ktoś ułożył sobie życie zawodowe samodzielnie. Niestety trafiłem też na element - jedni mnie okradali, inni robili szkody, bywało chlanie potajemne itd. Ciężki generalnie kawałek chleba taki serwis, jeszcze te zimy pieprzone. Obecnie nie żałuję, że zakończyłem tę przygodę, pozostało masę świetnych kontaktów oraz wiedza, jak to zrobić od a do z. I dlatego z bratem współpracuję teraz, w wolnych chwilach pomagam mu otwierać kolejne serwisy, ale rowerowe - znacznie spokojniejsze zajęcie. 

  6. Faktycznie niedziela to był jeden z lepszych wyścigów jakie widziałem, cięli się ząb za ząb, szkoda Topraka, że jego Yamaha taka wolna na prostych, sam jestem ciekaw, co ob będzie robił z BMW. Tylko jakoś nie miałem tych emocji, gdy Vale ciął się z Maxem na przykład. Nie wiem dlaczego, ale jakoś bardzie obojętni są ci zawodnicy dla mnie obecnie, szczególnie taki Bautista...

  7. 13 godzin temu, KLAUDIUSZ napisał:


    No i Synalek sie doigrał, dostał 10 miesięcy zakaz prowadzenia auta plus 1500 Mandatu ……. kombinuje z odwolaniem ale dla mnie to bez sensu, po pierwsze kolizja po drugie w dniu kolizji nie był wpisany w CEK …….. egzamin zdany ale przepisy zmieniły sie dopiero w sierpniu 2023 a jego wyczyn jest z maja.


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    😞

  8. 2 godziny temu, jonaszko napisał:

    Ale co ci napisać? Że trzeba pruć plastiki, zbiornik i wszystko po kolei czy może jakiego klucza użyć albo w którą stronę kręcić? A nie, może z jakim momentem dociągać świece bo i takie pytania już były? Ściąg sobie serwisuwke i do roboty. Jak cię to przerasta, to oddaje do serwisu.
    A pomocy to się wzywa, jak np ktoś się topi w rzece czy tam innym bagnie.

    Faktycznie, kolega autor może bardziej opisowo, co Ci nie gra z tą robotą?

    Jonaszko, przystopuj proszę konie, bo lekko galopują i ostrzeżenia już zbierają, dzięki. 

  9. W dniu 25.06.2023 o 21:59, Totek056 napisał:

    A mniej więcej ile razy tak zrobić by puściło bo walczę i walczę z hamulcami i nic a chyba już dziś z 20razy odkręciłem ten wężyk by odpowietrzyć pompę i dalej nic

    Do 10 razy max. Coś masz Nie tak, puszcza gdzieś ciśnienie bokiem 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...