Skocz do zawartości

Olsen

Forumowicze
  • Postów

    6768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Olsen

  1. A to, ze nie przestrzegaja przepisow bierze sie z jakosci drog przede wszystkim.

    Powtarzam - moj styl jazdy - w Niemczech w wiekszosci przypadkow okazalby sie przepisowy (bo najczesciej lubie smigac 100-120km/h), a tutaj juz takowy styl w wiekszosci przypadkow podpada pod najwyzsze mandaty.

    Generalnie się z Tobą zgadzam. Weźmy taką np. Trasę Siekierkowską. Mogłaby to być normalna autostrada, którą legalnie jeździłoby się do 130 km/h, ale można też poustawiać absurdalne miejscami ograniczenia do 70 km/h. A ludzie i tak będą zap******ać.

     

    Prawda jest taka, ze ludzie zaczna jezdzic bez prawka i tyle. To samo jest teraz z motocyklistami, od cholery ludzi nie posiada prawka. Ostatnio koles pytal, czy warto robic prawko na A i lapac punkty, czy lepiej latac bez prawka, dostac mandat i zatrzymac kat B, ktora jest mu potrzebna w pracy.

    Miałem wczoraj kontrolę drogową połączoną z badaniem alkomatem - na pamiątkę dostałem ustnik (dobrze, że wcześniej w Sogo piłem tylko Colę i Redbulla). Policjant opowiadał, że bardzo dużo ludzi lata bez prawka A, najwyżej zapłacą 500 zł, i tyle. Podejrzewam, że po zróżnicowaniu kategorii motocyklowego prawa jazdy ich liczba wzrośnie.

  2. U mnie po 3 latach dostałem pismo ze skarbówki o umorzeniu postępowania skarbowego w sprawie kilku mandatów na łączną kwotę 2200 zł :) Tak to jest z jeżdżeniem puszką :) Zawsze się coś przyplącze :)

    A umorzenie ponieważ nie wykazuję dochodów od kilku lat więc nie było z czego zabierać :)

    jak sie pracuje na etacie i US nie ma twojego nr konta, to do roku przychodzi komornik, bierze mandat i 6% kosztow.. czyli np od 100 zl 6 zł dodtkowo.. ogolnie nie oplaca sie placic od razu.

     

    Jezeli ma sie dzialalnosc, to US siłą rzeczy ma twoje konto bankowe.

    Mi za 200 zł po 4 msc nieplacenia sciagneli 212 zł (mandat + komornik) + przelew egzekucyjny 10 zł i jakies extra koszty bankowe 40 zł (sam bank sciagnal ze mnie 50 zl = złodzieje!!!), czyli to sie juz nie oplaca tak bardzo.

    Jaki z tego wniosek? Najlepiej nie wykazywać żadnych dochodów. :icon_mrgreen:

  3. No tak. Na motocyklu to ja w ciągu dnia oblecę kilka spotkań. Samochodem nie ruszam się z miejsca. Ale co zrobić w zimie?

    1. Dokupić drugi jednoślad lepiej sprawujący się w zimie (mały skuter/enduro), obuć w opony zimowe, a siebie ubrać w dobre ciuchy tekstylne (swego czasu to praktykowałem).

    2. Przeprowadzić się w bezpośrednie pobliże metra i prowadzić życie zawodowo-towarzyskie wzdłuż jego linii.

    3. Uprawiać emigrację sezonową do ciepłych krajów w okresie zimowym (praktykuję to obecnie).

  4. Jeżeli masz chęć to zamieszczam linka do mojego pobytu w Tajlandii no i skuterów

    http://www.burgmania.net/forum/index.php?s...93&hl=tajlandia

    Ładne zdjęcia. :lalag:

    Ja swoich może lepiej nie będę zamieszczał. :icon_twisted: :wink:

     

    Od 2008 r. spędzam zimę w Tajlandii i na razie nie bardzo widzę alternatywę (Kambodża? Filipiny? wyspa Hainan?). Ten kraj działa jak narkotyk.

     

    Gdyby nie to, że mam w Polsce możliwość jazdy na jednośladzie oraz korzystania z uroków życia nocnego, być może latałbym także w lecie (wtedy w styczniu i lutym Pattaya/Ko Lan/Ko Samet, a w sierpniu Ko Samui). Czy raczej w ogóle (był)bym nie wracał do Polski.

  5. Hej, ciekawi mnie czy niektórzy z Was mają podobny problem. Otóż jak jeżdżę w deszczu to przemakają mi rękawy na zgięciu łokci(przedramiona)

    W niedzielę pokonałam trasę Toruń-Wawa w ciągłym deszczu. (...)

    Ciuchy przemoczone do bielizny (teksy Modeki, niestety przeciwdeszczówek ze sobą nie miałam), buty pływały (Sidiki), szybka kasku parowała mimo teoretycznego antifoga.

    A miałaś membrany w tych teksach? :icon_eek:

    Bo ja np. miałem dziś mokrą koszulę (głównie na przedramionach), ale to dlatego że umyślnie testowałem kurtkę z wypiętą membraną (by przekonać się, że w większym deszczu membrana jednak jest potrzebna :icon_biggrin: ). Wracałem dziś w czasie największej burzy, ale trasa była krótka (kilkanaście km).

    W dodatku przemokły mi półbuty, ale jak się chodzi pieszo, też przemakają.

  6. kurtka i spodnie modeki - najlepszy stosunek jakosci do ceny :lalag:

    Tylko warto, żeby przynajmniej kurtka miała wypinaną membranę - nie ugotujesz się w ciepły, słoneczny dzień.

     

    Obecnie jeżdżę w Modece Challenger i bardzo ją sobie chwalę. Spodnie to Modeka Rookie (starszy model) - zakładam je głównie na dłuższe przejażdżki.

  7. Szukam rękawic które nie będą bardzo grube jak typowe zimowe rękawice a będą dawały radę w temperaturze 5-10'C. Dodam że jestem trochę zmarzluchem.

    Też ze mnie zmarzluch i od ostatniego Mototargu w chłodniejsze/deszczowe dni jeżdżę w tych Probikerach. Nawet przy dużym deszczu jeszcze nie przemokły, aczkolwiek muszę przyznać, że mam w X-Maksie handbary częściowo osłaniające dłonie.

  8. Byłem

    :icon_question:

     

    Nie wszyscy YUBY, nie wszyscy :icon_rolleyes:

    Właśnie. Ja np. piłem jedynie colę. :flesje:

     

    Przynajmiej pozniej nie musze najebany motocyklem jechac :banghead:

    Owszem, spożywanie napojów wyskokowych i jazda jednośladem nie idą w parze. Dlatego jak jadę na jeden dzień, to nie piję w ogóle, a jak z opcją na nocleg, to zdarza mi się wypić dnia poprzedniego dwa-trzy browary, tak jak zeszłej jesieni w Borkach. Kiedyś byłem w stanie wypić więcej, ale ostatnio alkohol mi nie wchodzi. Za to nabawiłem się innego nałogu, nierujnującego co prawda zdrowia (a wręcz odwrotnie), ale dosyć kosztownego.

     

    Podsumowując tegoroczne Hard Core Party (w moim subiektywnym odczuciu): fajna impreza, fajne koncerty i konkursy. Szczególnie do gustu przypadła mi "taczka" zrobiona z pozostałości po motorynce. :smile:

    Gdyby tylko nie te cholerne komary przenikające nawet pod tekstylne portki motocyklowe. :evil: Choć trzeba przyznać, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania, umożliwiając zakup odstraszacza na miejscu.

     

    Podziękowania dla Lefthandy'ego za wspólny powrót.

  9. A podobno ma byc ... wyjatkowo paskudna :banghead: :evil:

    Właśnie sprawdzałem prognozę na Onecie i Meteo - jest szansa, że nie będzie padać. Tak więc nastawiam się na przejażdżkę jutro koło południa. :crossy:

     

    A dziś cały dzień jeździłem w mniejszym lub większym deszczu. :icon_biggrin:

     

     

  10. W Niemcowni jest taka schiza ze tam na wszystko trzeba miec certyfikat.

    Ale u nich są generalnie wyższe zarobki, a nam się coś (więcej luzu) należy w zamian za niższą stopę życiową. To taki skrót myślowy. :)

     

    Pamiętaj, Ty będziesz latał i świetnie się bawił, jak on będzie z nienawiścią marzył o lataniu, ale brak mu będzie charakteru i samozaparcia by przestać być ciotą w puszce lub metrze ;)

    W czym? :evil: :biggrin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...