Skocz do zawartości

Olsen

Forumowicze
  • Postów

    6768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Olsen

  1. ponawiam pytanko w temacie dodadkowa informacja to ze tylko choperki moga byc

    Nie łapię się. :(

     

    Swoją drogą ciekawe, czy pan młody in spe jest w jakikolwiek sposób związany ze środowiskiem motocyklowym. Do głowy przychodzi mi taka myśl, że może mieszkać poza Polską i tam oddawać się motocyklowej pasji, a chajta się w Polsce, nie mając tu kontaktów z bracią motocyklistą - to byłoby dla mnie jeszcze zrozumiałe. Bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, dla kogo motocykle nie stanowią chleba powszedniego, zabiegał o motocyklową eskortę/paradę, i to jeszcze za kasę.

  2. Dziś byłem pierwszy raz i spodobało mi się.

    Też byłem dziś po raz pierwszy i też mi się spodobało, choć jazda w grupie zawsze mnie trochę stresuje (jestem typem samotnika, także na drodze). Starajmy się jeździć na zakładkę i w miarę możliwości unikać tasowania.

     

    Korek na moście Siekierkowskim był taki, że nie było innej rady, niż się przeciskać. Kurde, gdybym miał na co dzień poruszać się po mieście samochodem, tobym chyba zszedł na zawał serca.

     

    A w ogóle to z miłą chęcią przejechałbym się do smażalni w Broku nad Bugiem (tej koło mostu). Nie byłem tam już ładnych parę lat.

     

  3. Ja też się wybieram. W razie czego to posnujemy się z Vmax 90 :icon_twisted: .

    Teoretycznie skuterek wyciąga licznikowe 140 km/h, ale prawda jest taka, że zazwyczaj jeżdżę znacznie wolniej. Np. podczas wczorajszej przejażdżki do Warki 80-110 km/h w zależności od warunków drogowych. Nie chce mi się zap*******ć.

  4. OGŁOSZENIE PARAFIALNE :cool:

     

    Tym razem na środową rybkę pojedziemy... kawałek na południe :cool: ...

     

    Miejsce zbiórki: parking przy Torwarze (czy wszyscy wiedzą, gdzie? :biggrin: :biggrin: :biggrin: ...)

    Zbiórka: 17:30... ruszamy 15 minut później...

    Cel: Karczma Człekówka niedaleko ronda w Kołbieli... jakieś 50 km w jedną stronę...

    Proponuję pojechać Trasą Siekierkowską, Wałem Miedzeszyńskim i dalej prosto drogą nr 801, aż do ronda z drogą nr 50. Tam w lewo na Mińsk Mazowiecki.

    Karczma jest ok. 300 - 500 m przed rondem w Kołbieli, po lewej stronie.

    Już myślałem, że będziecie chcieli jechać przez Konstancin-Jeziornę i Górę Kalwarię - wówczas odwodziłbym Was od tego pomysłu (chyba że zna się kanał omijający korki w Konstancinie). Dziś (a właściwie to już wczoraj) pojechałem do Warki na pałę, czyli starą trasą, i już wiem, że będę się jej wystrzegał. Przeciskanie się między dwoma sznurami pojazdów jadących w przeciwne strony to wątpliwa przyjemność. A jeszcze parę lat temu w miarę normalnie przejeżdżało się przez Konstancin. Inna sprawa, że ludzie nie potrafią jechać "na suwak", jak jest zwężenie i dwa pasy zamieniają się w jeden, i telepią się jeden za drugim na jednym pasie. :banghead: Dla jednośladu to akurat bez znaczenia.

     

    A tak przy okazji, z jakimi średnimi prędkościami poruszają się Rybkowicze? :rolleyes:

  5. Się ktoś wybiera w sobotę?

    Ja się np. wybieram.

     

    BTW, orientuje się ktoś z Was, jak jest z wystawianiem faktur przez sprzedawców na tego typu bazarach? O możliwość wystawiania takowych raczej nie podejrzewam panów handlujących szeroko pojętym złomem, tj. mniej lub bardziej pordzewiałym żelastwem walającym się po ziemi, ale tacy np. sprzedawcy nowych ciuchów czy akcesoriów powinni chyba w ostateczności wysyłać faktury na wskazany adres w późniejszym okresie, tak jak to ma czasem miejsce w przypadku korporacji taksówkarskich.

  6. Z tego co słyszałem, to Rodzice nie chcą pozwolić na otwarcie, jednak nie do końca to sprawdzona informacja.

    Ja słyszałem wersję, iż istnieje możliwość, że knajpę przejmie brat (?) śp. Griszy, tylko wpierw trzeba załatwić sprawę od strony prawnej (postępowanie spadkowe?), bo nie może być tak, że knajpa generuje dochód na osobę zmarłą. Też nie jest to potwierdzona informacja.

     

    Teraz widac jaka jest pustka, jaki deficyt takich miejsc. Każde inne bedzie chyba tylko namiastką, tandetną podróbą i wydaje mi się że próbą przejęcia tej całej całej rzeszy motocyklistów a raczej potencjalnych konsumentów i ich portfeli.

    To miejsce każdy znał. Grupa bywalców stale rosła. Ludzie przyjeżdżający tam potrafili stworzyć fajny klimat.

    "Dwa Koła" niezaprzeczalnie miały swój niepowtarzalny klimat. Niby jest parę motocyklowych knajp w okolicy, niekoniecznie tandetnych, ale wydaje mi się, że to już nigdy nie będzie to samo.

  7. Hej, chce zrobic prawo jazdy, ale sie zastanawiam kiedy najlepiej rozpoczac kurs, czy zaczac teraz czy poczekac lepiej do wiosny. Co o tym myslicie? Co jest lepszym rozwiazaniem?

    Zacząć teraz, by w nowy sezon wjechać już z prawkiem. Inaczej istnieje spore prawdopodobieństwo, że kupisz wcześniej 2oo i przez pierwsze tygodnie/miesiące będziesz się czaić nerwowo wypatrując niebieskich.

  8. Funt&co uszyją tekstylne naprawdę oddychające ciuchy na wymiar z kpl. ochraniaczy, wypinaną membraną i ocieplaczem. Zrobiłem w wakacje ponad 2000 km po Włoszech w max. upałach i sprawdziły się.

    Hm, Adam też zachwalał tę markę, może przyjrzę się poważnie ichniejszej ofercie. Bo też szukam tekstylnej kurtki nadającej się także na lato (na dzień dzisiejszy w gorące dni lepiej mi się śmiga w skórzanej tarborówce niż w Modece z Reissą).

     

    Którą kurtkę z poniższego linku polecacie jako całoroczną?

     

    http://funt.pl/sklep/index.php?cPath=15_35

  9. W Kazimierzu wszystko jest w rozsądnej odległości. Całe miasto to właściwie rynek. Wjeżdża tam tylko zaopatrzenie (szczerze mówiąc dość często bo sklepików i restauracji jest mnóstwo).

    (...)

    Honda nie pasuje do średniowiecza.

    A Żuki, Lubliny i inne dostawczaki pasują? :biggrin:

     

    To jest tak, raz przeganiaja a raz 2oo sa niezla atrakcja dla turystow (ogladanie, zdjatka itp)

    Bo ludzie generalnie lubią motocykle, pod warunkiem że nie są w ruchu. :smile: ;)

  10. Nie parkujcie na rynku w Kazimierzu bo ja na początku maja zapłaciłem za ten parking 200 zł + 5 punktów. Burmistrz Kazimierza postanowił tępić motocyklistów i nakazał tamtejszym policjantom bezwzględnie karać motocyklistów parkujących na rynku.

    Z tego, co pamiętam, zakaz był tam od dawien dawna, mniej lub bardziej respektowany. Grunt, żeby był parking alternatywny w rozsądnej odległości, wtedy można zakazywać parkowania. To samo tyczy się zakazów ruchu/wjazdu, skrętu itp.

    Masz sprawdzone informacje o burmistrzu czy zmyślasz na poczekaniu? Jeśli to pierwsze, to można by pana burmistrza poddać reedukacji w ramach programu Przyjazne państwo.

  11. Kask: obecnie Uvex PS 480

    Kominiarka: zawsze kupuję oddychające na stoisku Retbike'a na Mototargu

    Kołnierz: skórzany marki Held lub tekstylny marki nieznanej

    Rękawice: skórzane Tarbor (grubsze) lub G-Rider (cieńsze), w chłodniejsze dni tekstylne Modeki z membraną

    Kurtka: ostatnio głównie stara, wysłużona skóra z Tarboru, w chłodniejsze/deszczowe dni tekstylna Modeka Brisbane; rozglądam się za całoroczną kurtką tekstylną, w której nie będę się zbytnio pocił także w lecie podczas jazdy w ruchu miejskim (może skuszę się na jakąś z wypinaną membraną)

    Pas nerkowy: żaden, skórzany Tarbor lub tekstylny no name

    Spodnie: cywilne dżinsy, na trasę tekstylne Modeka Rookie

    Buty: po mieście najczęściej skórzane półbuty, jak chłodno, to policyjne buty Armex, na trasę motocyklowe Uveksy

  12. Dopiero co wróciłem z Sopotu i raczej nie będzie mi się chciało telepać z powrotem, ale sądząc po plakatach rozwieszonych na mieście, impreza zapowiada się ciekawie.

     

    Żywię jakiś tam sentyment do Sopotu i paru innych nadmorskich miejscowości, m.in. Juraty, ale niestety Bałtyk jest dla mnie za zimny, przynajmniej w tym roku (a może się rozhartowałem i wydelikaciłem? :rolleyes: ), no i ta niepewna pogoda (jak przez parę dni pod rząd jest zimno, a do tego pada, to siedzisz w pokoju z książką opatulony w ciepłą bluzę; masz też opcję na browar).

  13. A tak apropo - to jak ludzie kask zakładają to im sie czasami coś w głowie przestawia. Tak zwykłe żuczki w robocie - szef opierdoli, robota nudna, zapieprzają w niej jak żuczki - tacy zwykli , nieprzeciętni - ale zakładają kask i im nagle jaja rosną po kolana - tego obtrąbią, tu walną z wydechu, tu operdolą lusterko bo im ktoś drogę zajedzie- rozdładują frustrację a później znowu nuda i znowu szef opie**ala i tak w kółko.

    A to nie wiedziałeś, że kask powiększa genitalia? :biggrin:

     

    Poza tym nie każdy ma nad sobą szefa. Ale rozumiem, co masz na myśli. Obserwuję tu nad morzem takich chojraków, z panienkami lub bez. Tu wielcy maczo, a po powrocie do szarej rzeczywistości większość pewnie daje się kopać w d. za 2 tys. brutto. :wink: Średnia krajowa, he, he. :smile:

  14. W programie m. in.:

    - parada (Skierniewice-Łowicz-Nieborów-Bolimów)

    - muzyka

    - pokaz jazdy crossami

    - piwo, kiełbasa

    - ognisko

    …i wiele innych

    A czy planowany jest występ skąpo odzianych pań? :icon_twisted:

     

    Impreza odbędzie się w dniach 22-23 sierpnia.

    Do tego czasu powinienem wrócić znad morza i niewykluczone, że się pojawię.

  15. W maju 2005 odbyl sie tu ogolnopolski zlot organizowany przez free MC Radiccals Poland Ci co byli pewnie sie im podobało

    Byłem i miło wspominam. W ogóle lubię tę okolicę. Miło wspominam też zloty w Nieborowie, tylko jakoś w tym roku cisza. A może rzeczony zlot to właśnie kontynuacja tamtych imprez?

  16. Ponieważ szyba nie dała się wybić, a baba zamknęła drzwi i nie mogłem ich otworzyć, zajebałem jej kopa w drzwi i urwałem lusterko.

    Prawidłowa reakcja. :lalag: Moooże się głupie cipsko czegoś nauczy. I jakbyś jej obił ryja - mimo że to kobieta - to też nie byłaby przesada. Same chciały równouprawnienia. Pewnie z tych co wyżej sr***, niż dupę mają, a na samochód też nie zarabiają głową. Średnia krajowa, a nawet poniżej.

  17. Uważajcie na pieszych, wychodzą jak spod ziemi. Mam nadzieję teraz, że towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym ubezpieczony jest motocykl ściągnie z niego wszystko co do złotówki, będzie taka mała pamiątka po przechodzeniu przez dwupasmówkę w niedozwolonym miejscu na bańce.

    Też uważam, że w takich przypadkach nie powinno być litości, żadnej taryfy ulgowej, choćby Marian był bezrobotny i miał kilkoro bachorów na utrzymaniu (jego problem). Dziś nie ma czegoś takiego jak niewypłacalność - najwyżej zamienia się grzywnę/inne należności na areszt i w ten sposób człowiek "odpracowuje" dług.

     

    Najważniejsze, że Tobie nic się nie stało.

     

    Juz kiedys opisałem tu sytuacje prawie identyczną, tyle ze pieszy zginał. Kolega co w niego wjechał ma 5 lat w zawiasach pomimo winy pijanego pieszego.

    Nie można mieć 5 lat w zawiasach. Zawiasy mogą być na 5 lat.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...