Ja mam 170 cm wzrostu - raczej nie za wiele, a strasznie mnie sie Transalp widzi, zresztą kumpel mi zaproponował za 7 tysięcy motor z 1992 roku, z gmolami, kufrem i takie tam. No i tu rodzi się pytanie - kruszyna nie jestem, czy dam sobie radę? No i to rzucanie na szutrze - opinie są podzielone - jedne że się nadaje na lekkie zbaczanie z ubitej drogi, drugie, że Trampek to szosa i nic więcej... Prawda pewnie lezy gdzieś po środku, byle nie w krzakach ;)