Skocz do zawartości

jjank

Forumowicze
  • Postów

    2788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez jjank

  1. 2T jest dobre tylko do zapier.... czy tam do szaleństw przy innym zastosowaniu męczysz siebie i moto-to jest moje zdanie, znam takich co jezdzili na exc 2t z Wawy na Jurę i walili po 300km dziennie, takze da się ale są do tego lepsze sprzęty,

    zrób sobie test-wez wysilone 2t i spróbuj tym pojechac równą prędkoscią 3km-zobaczysz o co chodzi :D

  2. jeśli jezdzisz dużo i ostro to nie przelatasz sezonu bez przynajmniej wymiany tloka ani na sx ani na exc,

    silniki sx i exc 2T (4t zresztą też ale to inna bajka ) są praktycznie identyczne, fabrycznie tłok sxa 2t szedl na jednym pierscieniu ale mozna zakladac tłok dwupierscieniowy exc bo jest taki sam rozmiarowo, ale:

    -skrzynia jest inna

    -gaźnik jest inny

    co to powoduje?

    ano to ze sxem jezdzisz na wyższych obrotach, jest bardziej wyrywny i wyzej kręci więc zawsze wytrzyma mniej niż exc

     

    manual ktma nie określa co ile należy wymienic tłok ani w sx ani w exc, piszą jedynie ze przy "competition use" trzeba sprawdzic tłok/cylinder po 30h a przy "hobby use" po 60h

     

    kupno 250 to nie samobójstwo, masz tez pojemnosc 200(polecam)

  3. Witam forumowiczow

    Mam pytanie naczytalem się juz o 125 i o ćwiartce i zastanawiam się która ktm'a będzie lepsza dla amatora początkującego jednakże chciałbym kupić cos czym mógłbym pojedzic parę sezonow offcourse z remontami przez zimę nie sezon na 125 i pozniej 250 kupowac bo 250 tez chyba troche tansze w utzrymaniu nie?mam 25 lat 180cm i niecałe 90kg wagi myślę ze przy rozsadnych początkach dalbym rade.co wy na to? Teren do jazdy to pola las parę górek ale głównie las i parę rowówznalazlem ciekawą sztukę co sadzicie?na ile realna oferta? I czy to faktycznie 2007?

    Pozdrawiam

     

    http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=4904977348

     

     

    Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

     

    Wiadomo ze powiecie ze 2t 125 to nie dla początkującego a 250 to juz wogole gwóźdź do trumny

     

    Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

    rok się zgadza,

     

    serwis trudny i kosztowny bo mała pojemnosc a duzo mocy, a w dodatku jest to pierwszy wypust tego silnika

    i jest to cross a nie endurak

     

    szukaj modeli exc ale 2T 125-200 lub nawet 250 jeśli masz olej w glowie ew. exc 400 4T, będą drogie i starsze ale i tak na dłuższą metę wyjdą taniej, duzo lepsze na lasy niz crossówka

  4. W 2t czasami może przeszkadzać zwłaszcza na początku brak wyczucia kiedy silnik wchodzi w rezonans np na trawersach po sliskich liściach. Ja tam nic nikomu nie wmawiam, mi dobrze jeździło się na 2t i na 4t, najważniejsze to mieć lekkie sprawne odpalające enduro, choć i na crossie można robić cuda, wpiszcie sobie w yt szczyrk dziki ;) wiec można se dywagowac a jak ktoś ma smykalke to jeździ na czym tam się tylko da i nie marudzi ;)

  5. Zakwestionowałeś wszystko:

    nie wszystko, przeczytaj jeszcze raz

    Jakie w takim razie wg Ciebie są zalety 4t, lub inaczej, przewaga 4t nad 2t?

     

    2T wszystko robi się lepiej, tracąc mniej energii, dlatego jest używany przez wiekszosc zawodników i ogarniętych amatorów,

    jedna zaleta 4T to mniejsze spalanie, w 2T może zabraknąc wahy przy calodziennym upalaniu ale to nie jest jakis wielki kłopot u nas zdarza sie to sporadycznie (mowa o ciezkim terenie, w lekkim każdy glupi skopci zbiornik nie wiadomo kiedy)

    druga zaleta 4T to łatwiejsze rozpędzanie i kontrola trakcji, ale to też po wjezdzeniu w 2T i ogarnięciu sprzęgla przestaje byc problemem,

    trzecia to odpornosc na duze przebiegi ale to dotyczy raczej tylko starego ktma, reszta wyczynówek 4T wymaga drogiego i regularengo serwisu

    ew. komus moze podobac sie dzwiek 4T (mi juz nie-jest za glosno, a 2T brzmi jak pila w lesie-nie robi skandalu na wsi :biggrin: ) i łatwosc gumowania - gumuje sie dziecinni latwo

    sorki więcej grzechów nie pamiętam

    ja dalej jezdzę 4T, miałem sprzedac ale jeszcze trzeci sezon poparkoczę, ma swoje wady ale tak naprawdę to nie sprzęt a technika czyni zawodnika

    Że lepiej zblokować tylne koło niż hamować silnikiem + lekko przodem, + wspomagać tył heblem? :banghead:

     

    oczywiście ze skuteczniej spowalnia zablokowane hamulcem kolo niż silnik na biegu - chyba mi nie powiesz ze jak ktos niespodziewanie zajezdza ci drogę np. autem i hamujesz awaryjnie to nie wciskasz hebla do oporu tylko puszczsz gaz i hamujesz silnikiem :biggrin:

    aha nie wiem czy zauważyłes ale jeśli puscisz sprzęglo na ulemek sekundy przy zablokowanym heblu to silnik gaśnie...więc po co on ma pracowac?

    i nie jest tak że nie można samym hamulcem hamowac tak jak hamuje silnik(bez blokowania kola), ja nie mam problemu z tym zeby wyczuc moment zablokowania, silnik mi do niczego niepotrzebny w takich momentach, hamowania nim używam jak po bulki jadę :biggrin:

    gdyby bylo tak jak piszesz ze na 4T latwiej jest zjezdzac bo hamuje silnikiem to znaczyłoby ze 2T zjezdza się gorzej bo on silnikiem nie hamuje tak? niestety tak nie jest, 2T zjezdza sie duzo pewniej i każdy ogarnięty kierownik ci to potwierdzi

  6. Przecież właśnie do tego służy hamowanie silnikiem żeby się nie rozpędzać, nie blokujące się tylne koło dodatkowo Cię stabilizuje.

     

    powtarzam-z tak stromych zjazdow nie da sie hamowac tylko silnikiem i przednim heblem, nawet w 525 ktory ma krótką jedynkę i wyjątkowo mocno hamuje silnikiem z racji pojemnosci jest to samobójstwo, prędkosc na dole byłaby duzo wyższa niż na zablokowanym tylnym kole, jedyna rada to oddalic sie jak najbardziej do tyłu i hamowac jak najmocniej sie da przodem a tyłem zablokwac i puszczac tylko zeby skorygowac kierunek, a wiec nie ma potrzeby miec uruchomionego silnika bo i tak na calym zjezdzie nie uzyjesz go nawet na chwile bo zwyczajnie za słabo hamuje, a jedynkę każdy komu zagotowalo choc raz plyn w ukladzie hamulcowym na zjezdzie juz zawsze bedzie miałzapiętą :D

     

    Zakwestionowałeś KAŻDĄ wymienioną przeze mnie zaletę/przewagę silnika 4t, łącznie ze spalaniem(!), dodatkowo teraz kwestionujesz nawet hamowanie silnikiem...

     

    Czy wg Ciebie w silnikach 4t jest COKOLWIEK, chociaż jedna rzecz lepsza niż w 2t? Bo wygląda na to że 2t jest wg Ciebie lepsze pod totalnie każdym względem. Aż się dziwie że taki chłam jak 4t w ogóle ma rację bytu! A najlepsze jest to, że masz exc 525! Co jest z tobą?

     

    zakewstionowalem tylko to co jest oczywistą bzdurą, nie wszystko, jezdzilem duzo (i serwisowalem) na wielu roznych 2t i 4t w róznych miejscach wiec wiem jakie są mocne strony jednego i drugiego z autopsji a nie z prawd internetowych

  7. michoa dozowalnośc nowych porządnych hamulców a dozowalnosc bębna 30sto prawie letniego to troche inna bajka, nic się nie blokuje gdy masz wprawę i hebel sprawny,

     

    zjazdy duzo lepiej pokonuje się na 2T ze względu na wagę i srodek ciezkosci,

    cięższy 4T szybciej się rozpędza i bardziej trzeba się koncentrowac zeby nie stracic równowagi, mi juz pare razy zycie przelecialo przed oczami na zjazdach

     

    na filmiku jest sucho a motor niebezpiecznie nabiera prędkosci mimo ze zaczyna sie najwolniej jak sie da, kiedys po deszczu myslalem ze sie tam zabiję,

    ogólnie przy zjazdach u nas często są poważne dzwony, czasem pod liściami leży niewidoczna gałąz albo lużny kamor i to wystarczy zeby stracic rownowagę i nabrac prędkosci, ogólnie zjazdy sątrudniejsze niz podjazdy dla mnie, coraz częsciej zdarza mi sie wjechac tam gdzie boję się zjechac i sciagam za koła :(

  8. ale ktm 350 to 4T a nie 2T...

     

    exc 350 to hit sprzedażowy, praktycznie niedostępny w używce a nie jest to nowośc, nowe schodzą na pniu, polscy dealerzy mają problem z zaopatrzneniem w nie

     

    nie wypowiadam się co do prowadzenia crossówek bo dla mnie wszystkie nowe sprzety przy moim 525 skręcają znakomicie

     

    ktm/nowy husaberg prowadzi się inaczej niż japonia niezależnie od modelu i rocznika

  9. W przypadku 5K na moto nie ma specjalnego dylematu bo trzeba znalezc cokoliwiek nadającego się do jazdy a czy to bedzie cross, enduro 2t, 4t, diesel czy benzyna to juz nie ma znaczenia :icon_mrgreen:

    Moim zdaniem jednak zawsze będąc początkującym z zamiarem nauczenia się jako tako jazdy lepiej będzie szukac 2T, kiedys kupiłem za 4,6K pierwszy wypust exc 200 i po dwoch latach też sprzedalem za troche ponad 5K (tyle ze zrobilem z 70h wcześniej kapitalke), także da się coś tam znaleźc. Pamiętam ze po przesiadce na to z ciezkiego 4T sam byłem w szoku jak dobrze nagle zaczęło mi wszystko wychodzic i jak bezproblemowe i proste w obsludze jest to moto, wcześniej sen z powiek spędzaly mi zawory, łańcuszki, dzwigienki, chlanie oleju itd - nauka samodzielnego serwisu od 4T to kiepski pomysł.

    To tylko moje zdanie a nie prawda objawiona, każdy moze miec inne odczucia.

  10. Zwolennicy 2t mają takie argumenty na plus:

     

    - tańsze w remontach co co zasady tak, ale nie zawsze, drogie są cylindry duzo częsciej wymienia sie je niz w 4T

    - tańsze w zakupie sprawdz ceny exc, berga, gas gasa 2t po 2008

    - mocniejsze jak się już wkręci na wysokie obroty nie powiedziałbym, po prostu słabszy dół powoduje że wydaje się ze gora jest mocna

    - wymaga/wymusza szybszą jazdę (dla mnie to akurat argument na minus że w pewnym sensie "zmusza" do jazdy na granicy umiejętności albo powyżej tej granicy no ale "wyznawcy 2t" tak piszą) to prawda

    - lekkie, poręczne... Jak gdzieś nie wyjedziesz to wyniesiesz na plecach ;P tys prowda

     

    minusy:

    - musisz robić mieszankę to upierdliwe

    - więcej kasy idzie na paliwo prawda, ale przy ogólnych kosztach to nie jest az tak znaczące

     

    Zwolennicy 4t:

     

    - mocny dół niby tak ale zdarzają się czasem zwłaszcza w crossowkach przygotowanych na duze obroty nagle zgaśnięcia

    - to ty prowadzisz motocykl a nie on ciebie (im bardziej jesteś początkujący tym więcej w tym prawdy) 2T prowadzi sie duzo latwiej

    - łagodne oddawanie mocy, którą dozujesz wg uznania. W 2t jest długo długo "nic" a potem nagle łokcie proste ;) w starych crossach 2t tak

    - jeździ się łatwiej niż na 2t, zwłaszcza w cięższym terenie (chodzi o oddawanie mocy) jest dokladnie odwrotnie, pytanie co to jest dla ciebie ciezki teren

    - wybacza wiele błędów, trudniej "przegiąć pałę" z racji wagi trudniej jest skorygowac kierunek jazdy itp

    - dużo mniej pali niż 2t juz było

     

    minusy:

    - słabszy na wyższych obrotach polecam rundkę na crf 450, exc 525, exc 500 :D

    - cięższe, mniej zwrotne, mniej poręczne prowda

     

    Dodam jeszcze że możesz wejść na youtube, wpisać "fail enduro" czy coś podobnego (wg uznania) i zobaczysz dziesiątki wypieprzających się ludzi na motocyklach. Posłuchaj, ilu z nich jechało na 2t a ilu na 4t ;) gwarantuje że tych pierwszych będzie wiele, wiele więcej. bo przewraca się ten kto ostro jedzie, na granicy umiejętnosci, a tacy ludzie zwykle jezdzą na 2T, na 4T nawet hard endurakach i crossach jezdzi duzo "grzybiarzy" z lusterkami itp. na 2T to rzadkosc

     

     

    ogólnie wrzuciles do jednego wora wszystkie 2t i wszystkie 4T co jest przegięciem bo w praktyce wiecej jest róznic na lini cross-enduro niz 2t - 4t

  11. Rocznik sie zgadza.

    Ryzyko zawsze istnieje przy kupnie uzywki, tutaj masz wszystko na wierzchu i możesz coś stwierdzic, jednak nie w 100%, bo po zlozeniu moze sie np. okazac ze nie ma osiowosci łożysk walu po wielu remontach i trzeba bedzie dalej grzebac. Napewno warto kogos kumatego zabrac ze sobą zeby przynajmniej potwierdzil ze wszystkie czesci są (ew braki to nie bedzie wielki klopot bo kx mial ten sam piecyk przez wiele lat).Dobrze obejrzyj skrzynie bo w starszych crossach to nagminny problem.

    Jest tuleja od WORYNY-to najlepszy warsztat w Polsce do tej roboty, tłok wossner wiec pewnie on tez dobrał.

    Czasami trafiają się takie kozy na chodzie w tej kasie, ale szczerze mowiąc jesli chodzi o nieznane zrodlo to wolalbym tego rozebrańca-swoją drogą czemu typ nie składa?

    Ogólnie kx do terenu to średniawka, w lekkim terenie spalisz momentalnie zbiornik przy odkrecaniu manety, szybko nabijesz motogodziny do remontu.Do spokojnej jazdy się nie nadaje, ma wolne biegi, dobrze takimi sprzetami chodzi sie po zakrętach i skacze, gorzej na podjazdach, przeprawkach, ale i tak nic lepszego nie kupisz za te pieniądze, jakies dttki, xrki, drki do ostrej jazdy to kiepscizna.

  12. Jeśli chodzi o pojemność 200 to są do niej dostępne różnej grubości uszczelki pod cylinder. W manualu jest wyjaśnione jak się je dobiera, za cienka uszczelka może spowodować zbyt duży stopień sprężania i samoxaplon, mogę ci wysłać manualu jak będę miał dostęp do kompa.

    Zanim zaczniesz przeciągać wymianę tłoka zadzwoń do aso z pytaniem o cenę cylindra, ja też popełniłem taki błąd, skończyło się na tuleji ale to już nie było to

  13. 5. Skoda Octavia 1.6 TDI-CR.

     

    a co w niej było złego?

     

    ja upalam fobie tez z 1.6tdi-cr, tylko mam tego najwiekszego mula 75KM, mam to od nowosci zrobiłem 130 000km w 2,5r, żadnego "chłodzenia" turbiny, pedał w podlodze często i nie chce sie popsuc, przeciągam wymiany oleju nieraz do 19kkm, oczywiście w książce serwis co 15kkm :)

     

    mój najlepszy wóz to byl nissan sunny GTI z legendarnym silnikiem SR20DE, super prowadzenie i bezawaryjnosc

     

    najgorszy to obecny accord coupe, piasta 700zł, wydech niedostępny w EU, zrobilem 2000km i padla uszczelka pod glowicą, w środku halas jak traktorze, silnik niby 2.0 16V a fobia to dragster przy tym

  14. jeszcze pozostaje kwestia czym smarujesz opone przy zakladaniu, bo jak jakims tlustym smarem ktory nie wysycha to normalne ze przekręci...ja używam ludwika, do tego dwa trzymaki dokręcone na granicy zerwania nakrętek i smigam czasami na 0.3-0.5atm - nie przekręca tyle ze na przyczepnym trzeba uważac, jazda na takim cisnieniu po płaskim z duzymi predkosciami to zalamka wiadomo, ale z kolei przy powolnych przeprawach jest trakcja,

    natomiast jazda z 2.0 to załamka zawsze, guma robi tylko dwoma mm srodkowej kostki, ani hamowania, ani skrecania, ani przyspieszania, pompuj max 1.0

  15. Miałem ten sam problem. Po objechaniu 20 zakladow w całym województwie znalazlem we wsi Krzczonow. Koszt 20zl. Ino wstawili mi maszynkę z takim wyższym kołnierzem z gumy, który musiałem usunąć bo nie szło z nim wsunąć w felgi, ale bangla. Można kupić na necie maszynkę jaka powinna być i im dać żeby do założenia. Szukaj po wsiach gdzie jeszcze bawią się kołami detkowymi do rolnictwa, w mieście zapomnij. Kumpel kupił sobie mały wulkanizator i sam będzie próbował.

  16. za takie motorki można dac max 5K, nie ma sensu wykładac więcej bo nie są tego warte, to juz zupełne muzeum, chyba ze kręci cię bardziej "kontemplacyjna" jazda niz typowe endurzenie

     

    Dr znasz wiec wiesz co to jest, szalu nima, ale sie toczy, klx 300 niesamowicie lekki, niezły zawias jak na tamte lata, sprzęt rzadki-brak uzywanych gratów, do klx650 nie było tez zamienników dosc potrzebnych częsci, xr tez szału nie robi, troche lepsze w teren niz dr troche gorsze niz klx, sypie sie jak wszystko, znam dwa przypadki gdzie bez przyczyny doszło do kosztownych awarii do tego ciezko to kupic ponizej 5K

  17. przeciętne spodnie crossowe podrą sie szybciej niż wojskowe,

    kiedys kumpel szlifował pod ciezkim dr 650 w takich portkach

    http://allegro.pl/spodnie-wojskowe-moro-na-wz-93-roz-176-96-i4727075962.html (tu sądrogie ale na targu do wyhaczenia za 40zł)

    i sie nie przetarly

     

    ja mam takie po ojcu, mają z 15 lat, jezdziłem na nich ze 3 lata kiedys po krzokach i nie mają żadnej dziurki, a potem kupiłem se fox nomad nie pamietam za ile ale chyba 250zł i ceruję co miesiąc :biggrin:

  18. kolego jeśli chcesz pojsc po taniosci to:

    -buty wez nowe, np ja ostatnio kupiłem axo drone nowe za 350zł , jakich bys nie kupil to rozlecą sie po 2-3 sezonach, a różnica w wygodzie miedzy sidi cf 2 a axo nie jest moim zdaniem warta tego 1000zł różnicy

    -kask oczywiscie i tu nie warto oszczędzac, wyciągany środek obowiązkowo

    -nakolanniki dobrze miec na podwójnych zawiasach, predzej czy pozniej kazdy endurzysta bedzie miał problemy z kolanami, od wiatru i od upadków, ja bez ortez nie wyjezdzam juz nawet na piwo, niestety zdecydowalem sie na ich zakup sezon za późno

     

    reszta jest mniej istotna

    -typowych spodni nie potrzebujesz, spodnie można wziac wojskowe na targu za 40zł, przezyją 2x spodnie motocyklowe, tylko w lecie gorąco bywa

    -rękawice z castoramy za 30zł dają radę

    -google najtańsze jakie będą, nawet najlepsze modele parują i rysują się wiec szkoda kasy

    -bluza na lato najlepsza siatkowa, na zimę kurtka wojskowa za 50zł

    -warto tez miec gatki i koszulkę termoaktywną narciarską na zimę/jesien, do wyrwania w decathlonie

  19. jakiegos tam crossa juz kupi za 4k, przynajmniej z mechaniki sie podciągnie :cool:

     

    co myślicie o tym http://otomoto.pl/ka...x-M4150646.html

    cena jest normalna jak na ten motorek ?

    drogi w utrzymaniu, jak z częsciami itd

     

    to już prędzej, bardzo tani w utrzymaniu, zrobisz raz porządnie remont i jezdzisz parę sezonów, kdx z 96 r powinien miec zawias USD tak jak KLX, a to z ogłoszenia to raczej jest KMX, nie ma to jednak dla ciebie znaczenia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...