Ja miałem okazję popracować młotem pneumatycznym, i ubijarką do żwiru,na wieść o mniejszych wibracjach w nowych Harleyach wzniosłem toast. Ostatno zabrałem się za zakładanie oparcia pasażera.Okazało się że śruby są zakręcona na Loctite 3/4 długości śruby .O odkręceniu tego kluczem na zimno mogłem tylko pomarzyć. Oczywićcie rozprułem wszystkie gniazda. Przespałem się z problemem i wymyśliłem,upewniłem u fachmanów że ,,ameryki'' nie odkryłem ale dumny i blady podgrzałem śruby i wyszły ,,żabką'' jak z masła. Najlepiej jest grzać dużą lutownicą (dekarska) Potem kupiłem normalne 10 na imbus ,przegwintowałem gniazda i po 6 godzinach walki mogłem się oprzeć :)