Witam, jest duży problem. Wczoraj jeszcze motor jechał po błotnistej drodze, zabrakło paliwa, ale został zatankowany i jechał dalej bez problemu. Przed chwilą zapaliliśmy i chcieliśmy pojeździć a tutaj klapa. Objawy są takie: Maszyna ledwo co chodzi nawet na niskich obrotach, przy wrzuceniu biegu gaśnie odrazu a jak się da więcej gazu to strzela ogień z wydechów. Bardzo mocno śmierdzi paliwem. Co mogło mu się stać ?? To wina świecy, gaznika ?? Proszę o pomoc :(
Z góry dzięki !