Skocz do zawartości

Cebi

Forumowicze
  • Postów

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Cebi

  • Urodziny 05/07/1983

Osobiste

  • Motocykl
    CBR600F4
  • Płeć
    Kobieta

Informacje profilowe

  • Skąd
    mazowieckie

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Cebi

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Cebi

    Honda CBR 600 F4

    http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M794105
  2. mam nadzieję, że nie zostanie to potraktowane jako spam.... codziennie jeżdżę "alejami" (*) nic mi nie pozostaje jak złożyć najszczersze kondolencje:(
  3. Naklejka na tylnej szybce, lub tyle samochodu - bardzo fajna sprawa. Oprócz jazdy moją CBR-ką poruszam się też czasem puszką ( oczywiście z naklejką moto na tyle), mimo, że zawsze trzymam się prawej strony, kiedy mija mnie motocyklista w korku, lub na światłach widzę pewną dozę niepewności w jego oczach... Gdyby zobaczył taką naklejkę, myślę że zaoszczędziłoby to nam obojgu stresu;)
  4. [*] :) niezmiernie mi przykro:( żałuję, że nie zdążyłam poznać osobiście:( najszczersze wyrazy współczucia dla Rodziny, Przyjaciół i Znajomych
  5. Fuck!!! to jest właśnie Polska.... tu za błąd w sztuce nie odpowiadają lekarze ( zawsze są niewinni) - tak samo i policmajstra nikt nie skarze... bo oni są nieomylni... Codziennie kiedy czytam wiadomości ( już nie mówię o tych dotyczących motocyklitów - bo przeważnie po nas jadą...) to odechciewa mi się żyć w tym Kraju.
  6. ;) :bigrazz: :D hahaha "nie dotyczy motocyklistek" - zawsze spod kasku wystaje mi jeden albo 2 warkoczyki i jakoś nikt mnie łagodniej nie traktuje... Kilka razy jak chciałam "na szybko" zatankować, niezdejmując kasku - najzwyczajniej w świecie nie wyłączyli mi dystrybutorka... Nauczona smutnym doświadczeniem zawsze zdejmuję kask przy dystrybutorze, a i tak zawsze zaraz zjawia się koleś z "Juventusa" ... pozdr.
  7. Radek zginął wracając do Nowego Dworu Mazowieckiego gdzie mieszkał. Miał 24 lata ;( [*][*][*]
  8. Dziś rano: kiedy znowu stanęłam przed wyborem: samochód vs moto- wybrałam moto:) przedzierając się przez mleczną mgiełkę, spotkałam na trasie motonitę, ( a już myślałam, że tylko ja jestem tak zdesperowana, że jeszcze śmigam) z którym zgodnie staraliśmy się pozdrowić machnięciem przedniej kończyny ( przy nie sprzyjających warunkach atmosferycznych, minimalnej widoczności i prędkości) udało nam się przybić 5-kę:P. Pozdrowienia dla nieznajomego na żółto-czarnym GSX-Rku:)
  9. Ponoć nie ma złej pogody, a są tylko źle ubrani motocykliści... Ja dziś śmigałam w kurteczce i dżinsach. Co prawda dupeczka mi troszkę zmarzła, ale 200km zrobione:) Mam tylko nadzieję, że pogoda nadal będzie sprzyjać:icon_biggrin: pozdrawiam:)
  10. No to Mati łączę się z Tobą w bólu! Przez 1,5 miesiąca chyba zagryzłabym wszystkich urzędasów - zwłaszcza że za jazdę bez dokumentów w mojej mieścinie kasują 100 PLNów...
  11. hmmm ale jesteście Szczęśliwcami! Ja odbierałam rok temu prawko i czekałam 3 tygodnie, odbierałam w wydziale komunikacji do tego się pomylili i znowu czekanie tydzień na prawko z reklamacji :flesje:
  12. Joniec!! Gadaniem nic nie zdziałamy... Boli mnie to, że codziennie na stronce mojego miasta czytam "statystyki" : wypadków ( tyle i tyle), nietrzeźwych kierujących: ( codziennie większa liczba)... Jest to przerażające, a najbardziej dołujące jest to, że jesteśmy wobec tego bezradni... potem tylko pozostaje nam pochować Przyjaciela, Znajomego, którego zabił koleś, który wsiadł do auta ledwo trzymając się na nogach... Dla Złotego zapaliłam już znicze na chyba wszystkich zaprzyjaźnionych forach;(( niech mu ziemia lekką będzie!! bo to był na prawdę Złoty Chłopak). Nie powinno być litości dla ludzi wsiadających do samochodu i jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego po "pijaku".... Niestety żyjemy w państwie, w którym wobec takich sytuacji możemy być tylko bezradni....
  13. Moi znajomi na parę motorków lecieli nad Morze i nie TIR ale "osobówka" zajechała jednemu z nich drogę... koleś trochę spanikował ale na szczęście nie wkleił się ani w barierkę ani nie położył moto (choć niewiele brakowało) za to jego kompan jadący za nim upieprz....ł w osobówce lusterko ( stwierdzając że kierujący i tak go nie używa). A tak poważnie to karanie kierowców na własną rękę jest zniżaniam się do ich poziomu, ale czasem nerwy puszczają.... Pozdrawiam!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...