Mam dylemat. Może ktoś z was będzie w stanie mi pomóc.
Kupiłem odrobinę za wysoki na mnie motocykl - Suzuki DL 650 V-Strom. Kupując go wszystko wziąłem pod uwagę oprócz wysokości motocykla. Mam 176 cm wzrostu, ale nogi mam trochę krótsze od statystycznie typowej długości nóg. Zaopatrzyłem się w niższe siedzisko i nie mam już problemu. Jednak podczas wsiadania na motocykl muszę dość wysoko zarzucić nogę. Czasami zdarzy mi się zahaczyć nogą o tylną część siedziska luf przednią ściankę kufra centralnego.
Myślę o zaopatrzeniu się w aluminiowe, boczne kufry GIVI (2 x 37 L), jednak może mi to mocno utrudnić wsiadanie na sprzęt. Może jednak wsiadanie z podnóżka rozwiązało by mój problem? Może wtedy spokojnie przełożyłbym nogę nad bocznymi kuframi? Tylko czy taki sposób wsiadania na motocykl będzie bezpieczny (ważę 100 kg), gdy stoi na bocznej podpórce? Czy nie urwę jej?
Druga rzecz, nad którą się zastanawiam, to czy jest sens aż tak dociążać moją 650-tkę? Czy nie będzie to za dużo jak na nią? Czy spokojnie sobie poradzi? Jeżdżę sam, bez pasażera. Jednak przy pełnym obciążeniu (kufer centralny + kufry boczne + tankbag + plecak), wychodziłoby jakbym jechał z pasażerem...
Proszę o odzew w temacie. Będę wdzięczny za jakąkolwiek podpowiedź.