Miernik mam. Idąc za Twoją poradą rozebrałem dziś sprzęt i dotarłem do przekaźnika. Kable przykręcone porządnie, bez rdzy i luzu. Odkręciłem je i przykręciłem z powrotem. Wypiąłem kostkę i psiknąłem kontaktem. Po bokach są dwa bezpieczniki 30A. Je również wyjąłem i psiknąłem kontaktem w sloty. Będę jeździł i testował. Ale gdy silnik nie chce zapalić to ustawiam sprzęt na podnóżku centralnym i potem go zrzucam albo kilka razy "klapnę" na kanapę i silnik można wtedy uruchomić. Dlatego na początku napisałem, że wydaje mi się, że to szczotki chociaż po przebiegu 53 tys km powinny być jeszcze dobre.. Najgorsze jest to, że silnik nie chce odpalić raz na 20 rozruchów i ciężko zdiagnozować co się dzieje. Niestety aby dostać się do rozrusznika to trzeba zdemontować poza owiewkami i kanapą bak paliwa. No troszkę mnie to przerasta dlatego pytałem również o serwis. Do tej pory serwisowałem w Warszawie na ul. POŁCZYŃSKA 69 ale nie wiedzieć dlaczego Panowie Mechanicy obrazili się na skutery i nie chcą naprawiać. Rozumiem, że nie chcą się brać za chińskie motorowery ale jeśli chodzi o Yamahę T-Max 500 bliżej mu do motocykla niż do skutera.