Ok,tyle że nie rozumiem jak miała by się przy tak małej prędkości obrotowej kręcąc ręką wytworzyć iskra.To nie przerywacze i cewki wielkości puszki cocacoli podłączone do akumulatora jak w oryginale.Jedynie można by to tak sprawdzić na starym zapłonie i określić gdzie faktycznie jest ta iskra.Po za tym cały zapłon cdi jest teraz u właściciela.I trwa z nim spór.Miał to sprawdzić na Jawa 350 ts dwucylindrowa rzecz jasna,a sprawdzał na Mz 250 jednocylondrowa.I teraz oferuje się że przyśle cały zapłon nowy.Co to niby zmieni że nowy jak to nie chce działać w dwucylindrówce.Ale i tak dziękuję Panowie za jakie kolwiek sugestie każdy pomysł jes wart uwagi i próby.