Skocz do zawartości

PRE2ES

Forumowicze
  • Postów

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Honda Rebel 125, 2000 r.
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Grodzisk Mazowiecki

Osiągnięcia PRE2ES

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Tylko tutaj nie chodzi o szarpnięcie przy wrzucaniu jedynki. Wrzucam bieg zaczynam ruszać, motor rusza normalnie, płynnie i pod sam koniec procesu puszczania sprzęgła jest takie jedno szarpnięcie. Tak jakby sprzęgło rozłączało się płynnie do pewnego momentu a potem taki skok - nagle rozłączyło na 100%.
  2. Numer katalogowy oryginalnej iglicy: 16012-KEB-710
  3. Próbowałem to zrobić już wcześniej i było to samo. Nie wkręcała się na obroty tak jak powinna. Podsumowując moją walkę z gaźnikiem: Gaźnik PZ-26 nie dał się wyregulować w moim motorze - zakres średnich/wysokich obrotów. Próbowałem wszystkiego. Przekładałem iglicę razem z dyszą ze starego gaźnika. Zmieniałem dysze 95, 100, 105. Iglica we wszystkich możliwych ustawieniach. Zamiana iglic, zamiana dysz iglicy...długo bo o tym pisać - za każdym razem był efekt zbyt ubogiej, lub zbyt bogatej mieszanki. I motor jeździł prawidłowo z ssaniem w połowie, albo go zalewało - próbowałem wyjąć filtr powietrza, żeby więcej powietrza doprowadzić ale nie pomagało. Ostatnim rzutem na taśmę, przełożyłem do starego z nowego gaźnika dyszę wolnych obrotów wraz z śrubą składu mieszanki. Motor chodzi równo, odpala dobrze, wkręca się prawidłowo na obroty, prędkość max. też osiągnięta. Dzisiaj zrobiłem ok. 40 km i świece mają suchy czarny nalot, więc jest bogato - zawsze to lepiej niż za ubogo. Dzisiaj wyczyściłem świece, więc pojeżdżę trochę i zobaczę za jakiś czas. Wyjmowanie gaźnika z motoru mam opanowane do perfekcji. Każda operacja, nawet zmiana wysokości iglicy wiązała się z wyjęciem gaźnika :) Tak więc śmiem twierdzić iż jest jakaś różnica konstrukcyjna pomiędzy tymi gaźnikami, nie różnią się tylko wylotem. Wracając do tematu postu, dobrałem się do sprzęgła i wszystko wygląda ok. Żadnych ząbków, tarcze ok, przekładki również. Jedynie dwie sprężynki mają 35,9 mm a dwie 36,1 mm (łącznie jest ich 4) a serwisówka mówi o tym, iż wartość graniczna to 36 mm. Ale czy dwie sprężynki 0,01 poniżej normy mogą powodować objaw szarpnięcia? Olej też zmieniłem na inny, więc on też odpada.
  4. Mały UPDATE: Zakupiłem dyszę główną 100 i 105. Wkręciłem dyszę 105 i dalej był ten sam problem. Zbyt mało paliwa. Cały czas do jazdy musiało być wyciągnięte ssanie. Po krótkiej wiązance słowno-muzycznej postanowiłem wymienić samą iglicę. W moim starym gaźniku ma ona zupełnie inny kształt niż w tym nowym. Jest cieńsza i bardzo wolno przechodzi w max. grubość tj. 2,6. Nowa w najgrubszym miejscu ma tyle samo, ale znacznie szybciej przybiera na szerokości. Tak więc stara igła trafiła do nowego gaźnika. Po odpaleniu i przygazówce, od razu było widać różnicę. Motor znacznie szybciej wkręca się na obroty i jest bardziej elastyczny. Tylko teraz mam kolejny problem :) Przy nagłym dodaniu gazu, motor dławi i praktycznie gaśnie. Jeśli płynnie operujemy manetką jest ok. Chodzi tylko o moment nagłego otwarcia przepustnicy do oporu. Przy wyciągniętym ssaniu motor w ogólnie nie wkręca się na obroty. Dławi go i gaśnie. Świece czarne. Wniosek: Wymiana iglicy zmieniła zupełnie pracę gaźnika. Teraz mam za dużo paliwa i za pewne stąd opisane wyżej problemy. Dzisiaj spróbuję wkręcić dyszę 100 i wyregulować resztę iglicą. Mam nadzieję, że zakończę tą nierówną walkę.
  5. Witam po krótkiej przerwie :) Zanabyłem chiński gaźnik PZ26 (najdroższy na allegro, bo te najtańsze już na zdjęciach wyglądały kiepsko). Jakość w realu - no cóż, pozostawia wiele do życzenia, ale cóż można oczekiwać za 86 zł. Gaźnik jest wierną kopią Keihina. Wszystko identyczne, poza wymiarem "wylotu" gaźnika, który wynosi 26 mm, a nie jak u mnie 22 mm. Zamontowałem gaźnik, odpaliłem moto i się mile zaskoczyłem. Motor chodził, równo, płynnie wchodził i schodził z obrotów (gaźniki są fabrycznie wyregulowane). Motor się rozgrzał no i zaczęły się schody. Podczas jazdy przy nagłym dodaniu gazu, motor się dławił - tak jakby miał za mało paliwa. Po przysłonięciu przepustnicy ssaniem na ok. 3/4 wszystko było ok. Motor chodził poprawnie. Wróciłem i przestawiłem iglicę na maxa w górę (okazało się, że była w połowie). Minimalnie lepiej, ale dalej ssanie musiało być w połowie skali, aby motor chodził poprawnie na średnich/wyższych obrotach. Wolne byłby cały czas ok. Powrót do garażu - pod motorem kałuża paliwa - okazało się, iż chiński gaźnik się posikał :D Zaczął przepuszczać zawór spustowy paliwa z komory pływakowej. Myślałem, że znalazłem przyczynę, ale po zdjęciu komory w chinolu okazało się, że dysza główna ma wymiar 88 (w starym miałem 95, a na filmiku gościu mówi o 103). Przerzuciłem całą komorę (w sensie obudowę) ze starego gaźnika, ale niestety problem z dławieniem na średnich/wysokich obrotach pozostał. Mam nadzieję, że wymiana dyszy rozwiąże mój problem. Ze starego gaźnika nie idzie wykręcić dyszy. Ktoś już wcześniej próbował to zrobić i jest obrobiona śruba. Kupować dyszę 95, czy dać większą niż była?
  6. W takim razie kupuję chiński gaźnik i zobaczymy co z tego wyjdzie :) Dam znać, ale to już po urlopie ... :)
  7. Też mnie kusi spróbować z tym gaźnikiem. Zastanawia mnie tylko jedno, czy przy oryginalnym filtrze i wydechu ten gaźnik da się wyregulować prawidłowo? Tutaj ma przelotowy wydech i jakiś śmieszny stożek.
  8. Z tym, że krawędź będzie 4 mm z jednej strony - od góry. Ale w poszukiwaniu rozwiązania natknąłem się na ten filmik: Więc wychodzi na to, że ten gaźnik będzie ok: https://allegro.pl/gaznik-125cc-4t-do-motocykla-atv-cg125-i6646849385.html#thumb/6 Tylko teraz ostatnia kwestia. Czy bawić się w chiński gaźnik, czy lepiej poszukać używki w dobrym stanie. :blink:
  9. U mnie otwór "wylotowy" z gaźnika (od strony kolektora) ma średnicę 22 mm. Najmniejszy jaki znalazłem to 26 mm.
  10. Gdybym ja to wiedział to bym się do tego nie dotykał.... Było dobrze a spierd..... A co najlepsze było dobrze z krzywą iglicą główną i zakrzywioną końcówką śruby mieszanki paliwo-powietrze :/ Jestem zły na siebie, że się do tego zabrałem. Włożyłem o-ring, podkładkę, regulowałem i niby jest ok. Ale nie do końca. Raz na ileś "dodań gazu" obroty dalej się zawieszają i trzeba "strzelić" z manetki żeby spadły do właściwych :/ Linka chodzi luźno. Już mi ręce opadają. Trzeba było zostawić tak jak było. Zestawów naprawczych do tych gaźników nie ma. Pomierzyłem i gaźniki z allegro nie pasują. Także zostałem w czarnej d.... Ktoś ma jakieś pomysły?
  11. A czy jest możliwość, że ten cały cyrk jest spowodowany przez brakujący o-ring przy śrubie składu mieszanki? Znalazłem schemat gaźnika i na 100% powinna być podkładka i o-ring. O-ring bez problemu dopasuję w sklepie i podkładka też się znajdzie tylko czy to może być przyczyną? Najdziwniejsze jest to, iż motor przed czyszczeniem chodził bez żadnego zarzutu (poza nie działającym ssaniem). Świeca kolor kawy z mlekiem. Teraz też wkręca się na obroty, osiąga normalną prędkość. Wszystko ok poza wolnymi i dalej nie działającym ssaniem.
  12. Wczoraj miałem chwilkę czasu i wziąłem się za motor. Niestety poległem na gaźniku, Przed czyszczeniem było wszystko ok, w sensie pracy silnika, schodzenia z obrotów itd. itp. Jedynym problemem był brak działania ssania. Motor normalnie odpalał bez ssania. Ruszanie dźwignią nic nie dawało, jak otwierałem ssanie na maxa to przygasał tak jakby go przelewało. I śruba składu mieszanki była moim zdaniem mocno wykręcona. Przy okazji wymiany filtra wziąłem się za przeczyszczenie gaźnika. Pierwsze co ukazało się moim oczom to skrzywiona "główna" iglica przepustnicy cylindrycznej (mam teorię, iż ktoś regulował iglicę i nie chciało mu się wyciągać gaźnika lub baku, bo jest tam bardzo mało miejsca). Rozebrałem gaźnik na czynniki pierwsze. Dysz główna 95, wolnych 38. Brudu dużo nie było, wszystko wyczyściłem. Kolejnym problemem była śruba składu mieszanki. Okazało się, iż na końcu też jest wykrzywiona... i "końcowa igła" nie wchodziła w malutki otworek w korpusie gaźnika. Iglicę główną, jak i końcówkę śruby składu mieszanki delikatnie wyprostowałem. Śruba składu finalnie wkręcała się do końca i jej czubek widać było w "przelocie" gaźnika. Wykręciłem śrubę o książkowe 1 1/4 obrotu, złożyłem wszystko i odpaliłem motor. No i zaczęło się... starałem się wyregulować gaźnik tak jak robiłem to zawsze. Nagrzałem motor, śruba przepustnicy obniżałem obroty, potem delikatnie śrubą składu mieszanki podnosiłem obroty itd do momentu kiedy silnik przestał reagować na podnoszenie za pomocą składu mieszanki. Niby wszystko ok, ale obroty po dodaniu gazu spadały szybko do pewnego momentu, potem się zawieszały na chwilę i po chwili spadały do właściwego poziomu. Czy tak ma być?? Wcześniej tego nie miałem. Ogólnie mam wrażenie, że silnik nie pracuje tak gładko jak przed czyszczeniem. Kolejne pytanie, czy w śrubie składu mieszanki powinna być podkładka i o-ring? U mnie tego nie ma. Ktoś niekompetentny grzebał już w tym gaźniku :/ W ogóle nie miałem żadnego o-ringu, na żadnej śrubce i jest to dla mnie podejrzane. I teraz kolejne pytanie, czy mogę kupić nowy gaźnik np taki: https://allegro.pl/gaznik-keihin-quad-atv-200-250-bashan-pz30-japan-i7110122830.html Jeśli wszystkie wymiary będą takie same jak moje? Oczywiście zachowując moje dysze. Obawiam się, że walka z moim starym gaźnikiem będzie bardziej kosztowna niż zakup nowego. I dlaczego po wyprostowaniu iglicy, śruby składu mieszanki jest gorzej. Z góry dziękuję za pomoc. A i jeszcze jakby ktoś pytał, sprawdzałem czy nie łapie lewego powietrza PLAKiem i obroty nie rosły więc to wykluczyłem.
  13. Dziękuję kolego za manuala. Bardzo mi się przyda. Muszę zabrać się również za czyszczenie gaźnika i jego ponowną regulację od zera. Teraz motor odpala bez ssania, a dodanie ssania powoduje, że obroty spadają i wygląda tak jakby silnik zalewało - czyli za dużo paliwa a za mało powietrza. Co do sprzęgła, jeszcze się nie zabrałem za to z braku czasu. Ale na pewno dam znać.
  14. No właśnie na gaźniku jest tylko symbol PD i nie ma żadnych numerów, chyba że są w innym miejscu. Ale z tego co patrzyłem w necie jest to model PD22.
  15. Gaźnik do Keihin PD. Jest iglica która "steruje" gaźnikiem. Przepustnica jest tylko do wolnych obrotów i przesłania ona dopływ powietrza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...