Martanka

Ja mam trochę mniej km, więc żaden problem :) chętnie odprowadzę szczęśliwca! ;)

Piękna! Prawie jak moja ;) ...ładnie jej w tym rzepaku :cool:

Osz Ty! A fajnie było w tym Sandomierzu wiesz? ;) Super ;) A jak tam u Was w Łodzi było? ;) Olo! ale widzimy się już w sobotę na rozpoczęciu :) co? ;)

Witaj Bartas :) Fajnie, że jesteś z CBF-ki zadowolony. Ja z mojej również :biggrin: A kwiecień już za pasem!

Kawał fajnego motocykla w pozytywnym kolorze. Przy nim nawet ta jesień nie wygląda tak smutno. A ciepła Hiszpania też mi się marzy. Najlepiej żeby tam zamieszkać i jeździć przez cały rok ;)

Można jeszcze pojeździć, tylko teraz to już w cieplejszych kalesonach ;) Olo a można prosić o przesłanie zdjęć i filmików, które robiliście na wycieczce? tylko prywatnie ;) bez publikacji!

Chciałabym w tym miejscu oficjalnie podziękować wszystkim kompanom niedzielnej wycieczki, która obfitowała w przygody (niestety w jedną niepożądaną), zwłaszcza właścicielowi śrubokręta - Mastelan ? (jeśli się nie mylę), srebrnej taśmy - Gniot? i super wykonawcy Harnaś i inni pomocnicy :wink: Klamka została wymieniona, więc śrubokręt i taśma (ta nie zużyta) są do odzyskania...chociaż ktoś mi zasugerował, że jeśli się tak dobrze trzyma ta macgyverska klamka, powinnam ją wozić w kuferku jako zapasową :laugh: Naprawdę bardzo dziękuję za pomoc :)

Podziwiam Twój projekt i wykonanie. Ze skóry przecież nie jest łatwo zrobić coś tak fajnego. No i zawsze podobały mi się celtyckie wzory. Super! Jesteś niesamowita :notworthy:

Pamiętajcie, że wcześniej 02.09.2017 są w Kozienicach Dni Energetyka i Pożegnanie Lata (dopiero się rozkręciłam z jazdą na całego, a tu już pożegnania się zaczynają :blink:)

Jak będzie pogoda, to się wybiorę :)

Bardzo pocieszające, ale wcale nie jest tak łatwo znaleźć kompana do wycieczek początkującemu motocykliście. Pozostaje uczyć się samemu, żeby "jako tako wyczuć motocykl", bo inaczej nikt nie będzie chciał jeździć z "zawalidrogą" Myślę, że maruderowi właśnie o to chodziło, a nie o przechwałki. Temat wcale nie jest taki prosty :(

Ja od zawsze mówię "motocykl" i jakoś mi ta forma "motor" nie bardzo się podoba, dlatego jej nie używam, ale zauważyłam, że jednak sporo ludzi (zwłaszcza nowych tu przybywających na forum) używa właśnie takiego słowa, więc czyżby dzieciństwo prof. Miodka nie było w tym przypadku aż tak odległe jak piszesz? (zabawnie zresztą) Chodzi o to, że poprawianie i strofowanie każdego kto tak napisze, chyba jest bez sensu. Może lepiej po prostu samemu pisać i mówić tak jak nam się podoba. A po za tym masz jakiś niepodważalny argument na to, że "motor" to zupełnie niepoprawne określenie motocykla? Jest poprawne w języku potocznym ;) Gdybyśmy wszyscy byli hiperpoprawni, bylibyśmy sztuczni. A właściwie na forum niestety można przeczytać o wiele bardziej rażące, nieprzyzwoite wręcz wyrażenia i jakoś nikt nie ma co do tego żadnych zastrzeżeń...dziwne ;)

Hmm...zdjęcie z rozpoczęcia sezonu? Jakoś do mnie nie przemawia... kogoś i czegoś tu brakuje :dry: :wink: ( :biggrin: ​!!!)

Pozwolę sobie zacytować prof. Miodka "W moim dzieciństwie wczesnym było jasne, że się mówiło „jazda na motorze [...] „motor” jest określeniem dużo bardziej potocznym. Słowo motor jest jednak ciągle poprawnym określeniem motocykla w polszczyźnie mniej fachowej." W takim razie nie spinajmy się tak przy tym słowie, kiedy nie piszemy tu fachowych artykułów, tylko po prostu rozmawiamy ;)

...bo męska forma jest dłuższa i bardziej rozbudowana :wink: