Witam wszystkich Gdy spuszczłem olej po zimie, poczułem zapach benzyny. Przypuszczam że nie było jej mało bo lej był jak woda. Motocykla nie odpalałem jakieś 2 miesiące. Czego to może być wina ? (zawory nieszczelne, podparty ssący, pierścienie, żle ustawiony zapłon, gaźniki)?. Wlałem do moto OLEJ JMC 20W50 MINERAL. Polecali ten olej do motocykli wiekowych, a mój jest z 1981 roku. Przed zlaniem tamtego oleju nie odpalałem motocykla, a teraz jak jest zimny jest ok, po przejechaniu 5 km zapala mi się dioda od ciśnienia oleju (nie mam wskażnika ciśnienia oleju ze skalą tylko czujnik z diodą). Stan oleju jest ok, a wręcz jest go coraz więcej (czyli jest prawdopodobieństwo że benzyna nadal się przedostaje do oleju). Zawsze zamykam kraniki przy baku aby benzyna nie leciała do gaźników. Czy ten olej jest za gęsty i pompa nie ma siły go pociągnąć, ale chyba to nie możliwe, bo zimny gęściejszy zasysa i dioda gaśnie. Może czeka mnie poważny remont silnika. proszę o porady Pozdrawiam