Skocz do zawartości

Damiano_2013

Forumowicze
  • Postów

    583
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Damiano_2013

  • Urodziny 10/02/1990

Osobiste

  • Motocykl
    GPZ500 SHL M11 TS250
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    7687670
  • Strona www
    http://

Informacje profilowe

  • Skąd
    Kwiatkowice

Osiągnięcia Damiano_2013

KANDYDAT NA MOTONITĘ - polerant szprych

KANDYDAT NA MOTONITĘ - polerant szprych (19/46)

0

Reputacja

  1. Temat już nieaktualny okazało się ze pojawiły się nieszczelności miedzy korpusem gaznika a pokrywkami. Wszystko zostało uszczelnione i pracuje jak należy. Dziękuje i pzdrawiam
  2. Witam, mam problem ponieważ zrobiłem czyszczenie gaźników w Kawasaki ZX9R i zamontowałem je w motocyklu do synchronizacji jednak po odpaleniu okazało się że nie pracuje 1 i 3 przepustnica podciśnieniowa. Rozbierałem już i sprawdzałem kilka razy gaźniki i dalej nie wiem co to powoduje dlatego szukam pomocy na forum. Zapomniałem dodać że przed wymontowaniem gaźników nie sprawdziłem ich pracy. Pozdrawiam
  3. Akurat w swoim życiu zrobiłem juz kilka japońskich motocykli! Faktycznie z tą kompresją i zaworem nie przemyślałem, ale jednak trzeba przyznac że wypalony zawór jest jedna z przyczyn strzelania dlatego mi sie to nasuneło na myśl. Dodam jeszcze że kompresja to na zimnym silniku wynosiła 11 i 11,5. Gażniki akurat były całkiem rozregulowane więc wróciłem do ustawień fabrycznych czyli podawanego przez serwisówke ustawieni pływaków i ilosci obrotów śruby składu mieszanki. Gdyby motocykl odpalił wprowadziłbym korekte ustawień gażników opierając się na świecach colortune i wszystko bym zsynchronizował. Dodam że tu juz jest zapłon elektroniczny. Z ciekowości wkręciłem świece colortune żeby przekonać się jak wyglada proces spalania. Jeden cylinder ten który łapał posiadał ładny niebieski płomień pomimo niezbyt rozgrzanego silnika (pewnie dostane cięgi za używanie tych świec na zimnym silniku), a drugi posiadał iskre raz na jakiś czas i wtedy tylko występował zapłon mieszanki i płomień miał kolor żółty ale to dlatego że zgromadził się w cylindrze spory zapas mieszanki i to też powodowało wystrzały w tłumik. Więc teraz dochodze do wniosku że to wina elektyrki. Lecz przewód i fajke juz wymieniłem posprawdzałem wszystki połączenia oraz zamieniłem cewki miejscami i nadal to samo. Widać chyba problem tkwi w module zapłonowym lub czyms innym . Pozdrawiam
  4. Witam, Ostatnimi czasy trafił do mnie Suzuki GS 450 który jest w dość kiepskim stanie wizualnym ponieważ został uratowany praktycznie od złomowania. Silnikowo jest w świetnym stanie, kompresja na cylindrach rewelacyjna a reszta części nie wykazuje praktycznie większego zużycia. Co najlepsze był on jeszcze seryjnie zablokowany. Oczywiście przeszedł podstawowy serwis czyli regulacja zaworów, czyszczenie gaźników, wstępne ich ustawienie według serwisówki ponieważ ktoś wcześniej strasznie w nich namieszał itp. Przyszła pora na rozruch po dość długim czasie. Wtedy pojawił się problem ponieważ tylko jeden cylinder łapał natomiast drugi strzelał. Próbowałem korekty ustawienia gaźników itd. lecz to nic nie pomagało. Sprawdziłem również ponownie ustawienie zaworów oraz całego rozrząd lecz to również było dobrze. Rozebrałem ponownie gaźniki tam też nie zauważyłem żadnych uszkodzeń ani większego zużycia. Wymieniłem już kilka świec i to tez nie przyniosło rezultatów. Jedyne co teraz przychodzi mi do głowy to albo wypalony zawór wydechowy na tym cylindrze jednak miał on luz mieszczący się w wartościach serwisowych dlatego jest to mało prawdopodobne lub jakieś problemy z elektryką która jest w dość kiepskim stanie i może powodować zapłon w złym momencie. Jednak tu rodzi się kolejny problem ponieważ w serwisówce którą mam niby do tego modelu jest inny układ zapłonowy. Proszę o wasze sugestie i pomoc. Pozdrawiam
  5. Dziękuje za wszystkie porody oraz sugestie ale juz udało mi się wyregulować wszystko tak że motocykl chodzi jak należy. Początkowo wymieniłem dysze ze 105 na 115 jednak podczas jazdy jeszcze motocykl miał lekkie oznaki poprzednieg stanu więc postanowiłem jeszcze zwiększyć dysze na rozmiar 120 i to był strzał w samo sedno. Ponownie poszły w ruch wakuometry żeby zrobić synchro i ustawić skaład mieszanki pod nowe dysze. Teraz motocyk jeżdzi jak marzenie nie ma juz duszenia ani dławienia podczas odkęcania wiec jest wszystko tak jak być powinno. Pozdrawiam
  6. Będę próbował z dyszami jakie wcześniej podałeś niby różnica nie jest duża w ich wielkościach z tymi co teraz są jednak wiem jaki wpływ na silnik ma chodź niewielka korekta w składzie miesznki. Zobacze jakie będą efekty jeśli to nie pomoże to nie mam juz pomysłów jednak w drodze są już świece colortune i będe próbował usawic wszystko przy ich pomocy. Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz o jakiej zapomniałem wcześniej napisać a mianowicie moim zdanie silnik za szybko nabiera temperatury jednak jest to tylko moje odczucie i nie potrafie tego sprawdzić czy mam racje. Jak wiadmo zbyt szybie nagrzewanie sie silnika jest spowodowane za uboga mieszanką czyli znów wskazanie na dysze. Bread co do Twoich pytań jest tak: motocyk na postoju pracuje bardzo dobrze zadnej dziury w obrotach płynne przejścia miedzy wszystkimi zakresami obrotów zdanego dławienia. Przy ruszaniu nie ma żadnych problemów motocyk idzie ładnie do ok 3tyś obr jednak jeśli powyzej tego zakresu podczas jazdy odkręci mu się gaż zaczyna się dławić/dusić jednak przyśpiesza. Kiedy silnik dochodzi do czerwonego pola czyli ok 10tyś obr wtedy zaczyna ciagnąć jak na lezy i przestaje się dławić. Jeśli podejrzewasz nieszczelności w układzie dolotowym to to raczej nie to ponieważ wszystko sprawdzałem i nic takiego nie ma miejsca. Pozdrawiam
  7. Wielkie dzięki napewno w najblizszym czasie przetestuje czy zmiana dysz na takie które podajesz cos pomoże. Co do tego typu gażnika to nic nie mogłem znależć wiem że ten sam napewno jest w CB400N i Rebelu 450. Marekbuli co do strony która podajesz to juz dawno na nia trafiłem i jest tam faktycznie dużo informacji. Pomimo tego że silniki są te same to gazniki się różnią jak wiadomo gażnik gażnikowi nierówny i dysze mogą być inne w obu modelach. Ps: Dodam jeszcze jedno że motocykl zachowuje soę najlepiej kiedy powietrze jesty skręcone prawie do końca. Pozdrawiam
  8. Teraz to nadrabian. Gaznik jest firmy Keihin a na gażniku jest wybite VB 316AWL jest jeszcze na koncu jakiś znaczek ale nie potrafie określic co to jest. Pozdrawiam
  9. Witam. Jakis czas temu w moje ręce trafiła Honda CB 450N niestety była to wersja 27KM więc głównym postanowionym sobie celem było jej oddławienie do 44KM. Udało się zakupić "ostry" wałek rozrządu który został zamontowany w motocyklu przy okazji zdemontowanej głowicy zostały wymienione uszczelniacze zaworowe i pododcierane zawory ponieważ były one podparte i sie lekko powypalały. Następnie silnik został poskładany, ustawiony rozrząd i trafił ponownie do ramy. Kilka dni temu przyszła pora na odpalenie. Gazniki zostały wyczyszczone i zamontowane w motocyklu jak to zwykle przy takim remoncie nastapił problemy z odpaleniem ale sobie z nimi poradziłem. Gażniki zostały ustawione na odpowiednie podciśnienie i zsynchronizowane, po tych zabiegach silnik chodził doskonale nie dawał po sobie poznać że jednak coś jest nie tak. Przyszła pora sie przejachać i tu nastapił problem jedwabista i płynna praca silnika z postoju stała się duszeniem/dławieniem silnika podczas odkręcania w trakcie jazdy. Walczyłem dwa dni z gażnikami regulujac je ponownie i kombinując z ustawieniem składu mieszanki jednak nic nie pomagało a przynajmniej w znacznym stopniu. Pomyślałem że byc może motocykl jest też dałwiony jak wersja S na gażnika i była tam jedna zaślepiona dysza jadnak kiedy zatyczka została wyciagnieta silnik nawet nie chciał zapalić więć owa zatyczka trafiła powrotnie na swoje miejsce i motocykl znów prcował jak dawniej jednak problem dławienie sie przy odkręcaniu pozostał. Moim zdaniem wina leży w dyszy która daje za mało paliwa bo własnie w taki sposób były dławione też CB 450S jednak CB 450N ma inne gażniki i nie wiem czy napewno tez tak jest. Obecna dysza głowna ma średnicę 105 a wolnych obrotów 72. Może ktoś wie jakiej wielkości dysze są w oddławionym motocyklu??? A może to nie dysze tylko co innego chętnie się zapoznam z waszą opinią. PS: Takie rzeczy jak filtr powietrza czy swiece odpadaja bo zostały wymienione na nowe. Dodam jeszcze jedno że gażniki w tym motocyklu nie posiadaja regulacji iglicy ani pływaków a swiece są lekko okopcone ale są całkiem suche. Pozdrawiam
  10. Szukasz czegoś w rodzaju R1 to świetnie się skłda bo ja mam Ogara w czerwono białym malowaniu R1 i oczywiście na sprzedaz. :icon_mrgreen: Chyba najlepszy motocykl jaki możesz kupić zarejestrowany na motorower to NS1. Jest bardzo szybki jak na swoja pojemność właściwie bezawaryjny i świtnie wygląda i można ją juz dość tanio kupić. Jednyne co może w niej razcić a przynajmniej mi przeszkadza to brak rozrusznika i wypełnienia czachy. Pozdrawiam
  11. Nie chce zakładać nowaego tematu dlatego doczepiam sie tu. A mianowicie jakiej grubości powinny byc nowe tarcze w GPZecie z podelu powyzej 1994r??? Pozdrawiam
  12. Miałem podobny wypadek w skutkach ciądnie sie to od początku września do tej pory. Po wypadku miałem otwarte złamanie kości udowej z 11 odłamami do tego pozrywane scięgna i jakieś więzadła. po pierwszej operacji lezałem 2 tygodnie na wyciągu potem miałem operacje zalozono mi 5 srub i gips lezalem tak 3 miesiące z czego polowe w szpitalu. Po zdjęciu gipsu okazalo sie ze dwa głowne odłamy kosci sie nie zrosły przez błąd lekarzy. leżałem w takim stanie ponad 1,5 miesiąca i dopiero zdecydowano sie na założenie mi apartu monotuba którego mam juz ponad 2 miesiące a zrostu kości dalej nie mam ostatnio przeszedłem operacje wszczepiania szpiku w miejsce zlamania i jezdze na fale uderzeniową tzn pobudzanie kosci do zrostu prądem. Za jakies 2 miesiące mam jechac i maja mi w miejsce zlamania wszczepic horman wzrostu uzyskany z krwi. Jeśli to wszystko nie pomoże to kolejna operacja czyszczenia kości w sumie przeszedlem już 4 i na tym sie nie skonczy. Oczywiście do tej pory kolano mam sztywne nawet nie mam zaczętych rehabilitacji do tego kośc sie nie chce zrastac. Teraz wlczymy z kościa kiedy ta juz sie zrośnie będzie mnie pewnie czekac plastyka kolana po to by usunąc niestabilność w stawie. Polska sluzba zdrowia jest okropna nic sie nie idzie dowiedziec i ich bezczynność wobec pacjenata. Ja juz cześciowo zaczolem leczenie prywatne i po znajomościach zalatwilem sobie zabiegi które pomogą mi wrocic szybciej do zdrowia bo w przeciwnym razie leczenie by pewnie jeszcze potrwalo bardzo długo. ja mam jeszcze ulatwiona sprawe to nie mam 18lat osoby powyzej tego wieku musza czekac w kolejce na wszelkiego rodzaju operacji tzn plastyki itd. W sprawie odszkodowania musisz udezyc do jakiejs kancelari prawniczej maja tam specjalnych ludzi od wyciagania odszkodowani taki prawnik bierze od 10-30% sumy jaką uda sie mu wywalczyc. Mnie wyceniono na 30000zł wiec Ciebie pewnie podobnie bo masz podobny uraz jak ja. Przez to załamanie wyrobiłem sobie troche kontaktów po klinikach itd jak bedziesz chciał to moge Ci podac adresy świetnych lekarzy ktorzy Ci pomoga z leczeniem oraz adresy klinik ktore wykonuja zabiegi które pomogą Ci wrócic do formy. Na nasz NFZ nie ma co liczyc bo dzieki ich opieszałości leczenie zamknie sie w kilku latach. Mysle że warto wydać troche pieniędzy ale wrócic do zdrowia szybko niz męczyc się kilka lat i nie wiadomo z jakim skutkiem. Pozdrawiam
  13. Ja mam taki silniczek i gaznik równiez jak cos pisz na PW. Pozdrawiam
  14. Gadałem wczoraj z kumplem ma WSKe 175 z tego co mówił wszystko na chodzie swiatła itd. Dokładniejszego stanu nie znam ale powinna Tobie odpowiadać. Cena mysle że 200zł nie więcej. jeśli jesteś zainteresowany to napisz wtedy pogadam z kumplem zeby przyprowadzil ją do mnie i Ci napisze dokładniej jaki stan itd albo zrobie zdjęcia i jak cos umówimy sie na odbiór. Pozdrawiam
  15. Szkoda ze dopiero teraz napisałeś bo opiliłem taka WSKe za 150zł 100% sprawna całkowicie kompletna elektryka i wszystko działało. Teraz nie mam nic takiego na stanie bo mam wszystko do renowacji ale wpadnie dzis kumpel to z nim zagadam może będzie coś wiedział albo sam miał. Do mnie nie będziesz miał daleko bo do Kwiatkowić masz 20-25km. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...