weteran a wspolczesnosc.

[wild]

ale okazalo sie ze "mechanik" co skrzynie skladal cos spiepszyl i po przejechaniu kilku kilosow padla na amen.

A mialem smigac dlugie miesiace

 

to do kogo masz pretensje? do skrzyni czy tego kto ja skladal?

mysle ze to drugie.

 

majkel podsumowali- chociazby zdaniem ze nie szanuje ludzi ktory maja japonca.

[bartek20 BSA A65]

wiesz co wild idąc twoim tokiem myślenia mógłbym powiedzieć tak:

 

co ty możesz wiedzieć o weteranach... przecież ty masz rusa w garażu który tak na prawde nie jest weteranem, to kawał żelaza wyciosanego siekierą przez pijanych rosjan, to pojazd który był sprowadzany przez polskę jako typowo rolniczy aby służyć w PeGeRach... jeszcze 5-10 lat temu był to sprzęt z najniższej półki który kupowało sie tylko po to aby go zarżnąć w terenie, potem wyrzucić silnik i wstawić inny kupiony za 2 flaszki na bajzlu....

 

to jest bardzo mocno przerysowane ale tak na prawdę było jakiś czas temu... więc nie twój sposób podejścia do japonii, nie raz już starszej od rosjii jeźdżącej w polsce, nie jest właściwy. dla mnie weteran może znaczyć moto wyprodukowane przed 1939r a więc rusy się nie łapią... chyba że pierwsze m-ki o ile dobrze pamiętam.

 

z resztą pogadamy za 5 lat... jeżeli pozostaniesz przy swoim zdaniu respect dla ciebie, jak nie stawiasz mi piwo:))

[viperPL]

Wild - masz 17 lat i swój radosny świat ;)

Zabawa zabawą, życie życiem.

 

Ile motocykli tyle ich przeznaczeń. Weterany są fajne, aczkolwiek trzeba przyznać że w dużej mierze są przeznaczone do dłubania i czerpania przyjemności. Aby jeździły niezawodnie/szybko/bezpiecznie trzeba poświęcić dużo czasu i jeszcze więcej $$. Co kto lubi.

 

Ludzie którzy nie mają czasu na ciągłe zabawy w warsztacie wybierają coś współczesnego, sprawdzonego. Nie samymi motocyklami człowiek żyje, są przyjemności i obowiązki.

Weteran jest fajny za młodu i na emeryturze, kiedy ma się dużo czasu :P

 

Ps. Zrobisz Wild 20 tyś km w sezonie swoim Rumakiem, ograniczając się tylko i wyłącznie do czynności serwisowych ?

- raczej mało prawdopodobne, więc weteran to IMHO zabawa :banghead:

 

co ty możesz wiedzieć o weteranach... przecież ty masz rusa w garażu który tak na prawde nie jest weteranem, to kawał żelaza wyciosanego siekierą przez pijanych rosjan, to pojazd który był sprowadzany przez polskę jako typowo rolniczy aby służyć w PeGeRach... jeszcze 5-10 lat temu był to sprzęt z najniższej półki który kupowało sie tylko po to aby go zarżnąć w terenie, potem wyrzucić silnik i wstawić inny kupiony za 2 flaszki na bajzlu....

Taka smutna prawda :banghead:

Edytowane 4 Grudnia 2006 przez viperPL

[wild]

emki i irbity (troche pozniej) owszem- sa weteranami.

k-750 wyprodukowana w 1961 jest chyba zabytkiem? jeden worek statoci od nowej japonszczyzny.

 

...a nawet ci postawie krate piwa ;) bo ja zdania (wierz mi) nie zmieniam z roku na rok.

[bartek20 BSA A65]

hehehe byłbym skłonny ci uwierzyć gdybym nie był taki sam w twoim wieku:PP

[granat]

Widze ze zrobiła sie prywatna wojna!!!! A przeciez (stane w obronie WILD) Ona ma racje!!!!PROC ty tez masz racje!!!! Nie wiem czy zauwazyliscie ze kazdy kto zabiera tu głos ma RACJE!!!!Kazdy ma swoja racje i innemu od niej wara! Mamy wolny(nie dyskutujmy nad tym, nie ma sensu:-) )kraj i każdy moze powiedziec co mu sie chce , byle nie obrażał kwa kwa, bo nawet jak jestes bezdomny to cie znajda i posadza, i wynik tej kłutni jest oczywisty, i jakże bezsensowny, nikt nikogo nie przekona a jedynie sie poobraża i bedzie kwas. naprawde uwieżcie mi sa ludzie którzy beda jezdzic na weteranie od switu do zmroku(jak mój jeden znajomy na NSU z wrocka co nie uznawał inego srodka transportu nawet podczas sniezycy czy deszczu oraz dugi od Wyllysa równiez z tego slicznwego miasta co jedził nim do sklepu po fajki , dopuki go nie sprzedał) ale sa tacy co nigdy nie popatrza na weterana a przy cbr to maja mokre gacie. ja wiem jedno w moim rodzinnym grajdole zwanym Kluczbork jeszcze pare lat temu była bardzo silna ekipa weteranów, i starsi bywalcy Szklarskiej czy inych zlotów bedą ich doskonale pamietali, ale teraz Ci co jeszcze je zdza maja co??? Ano wisienki. A czemu? Bo 1)wreszcie ich stac, 2)nie maja czasu na grzebanie-dom rodzina praca, 3)chcą jezdzic dalej i przedewszystkim szybciej i taniej. ja naprawde kocham weterany ale mysle tez o jakims fajnym turystyku na dalsze trasy, bo nie oszukujmy sie Junakiem z wózkiem tez jezdziłem jak wariat z pudłem w górze, (a laski piszczały, ech to były czasy)ale pewnego dnia po nocnej eskapadzie schyliłem sie i tak mi zostało na jakis czas, i dopiero teraz po latach znowu wklazłem w ten temat. Ale podsumowując:

1)kazdy jezdzi tym co lubi lub na co go stac i inym wara od tego

2)nie zażekaj sie ze nigdy-nigdy nie mów nigdy!!!!Bo los jest przewrotny

3)nie pluj na inych motocyklistów i chodzby jezdzili na komarku czy goldwingu zawsze stan i pomóż w potrzebie bo wszyscy jednosladowcy to bracia

3)i nie wdawaj sie w jałowe dyskusje bo to nic nie daje oprócz strzepienia jezyka

4)weteran jest stary a japoniec szybki

5)koniec

[prince]

Willd -również uważam że dobrze jest mieć motorek do kochania i motorek do jazdy i dla tego mam emke (my litlle pony) i motor do codziennych dojazdów do pracy wypadów do lasu ,wycieczek,przewozu części i materiałów. -O taki : http://img143.imageshack.us/img143/953/img0073bt5.jpg

[granat]

A jeszcze co do emek irbitów i rusków innej masci, składam z puzli urala , fajnie wygląda ale to nie weteran, bo rocznik 82, a moze weteran bo taki ruski? Przypomniały mie sie słowa człowieka z pewnej reklamy takich lampek co sie ładuja od słonca>>>>>"czy mozna miec swiatło za darmo???---Paaanie , daj pan spokój!"

I tym optymistycznym akcentem chce zakonczyc tą dyskusje:-)AMEN

[viperPL]

3)nie pluj na inych motocyklistów i chodzby jezdzili na komarku czy goldwingu zawsze stan i pomóż w potrzebie bo wszyscy jednosladowcy to bracia

- oo tak, sąsiad synkowi kupił "pszęta" i jesteśmy frendami

WSZYSCY motocykliści to wielka rodzina - przeminęło z wiatrem....

[Paolo350]

 

Ludzie którzy nie mają czasu na ciągłe zabawy w warsztacie wybierają coś współczesnego, sprawdzonego. Nie samymi motocyklami człowiek żyje, są przyjemności i obowiązki.

 

 

Zgadza się - jednak są też różne upodobania - i różne firmy na rynku - także "japończyk" to nie jedyna alternatywa dla weterana;

Ja osobiscie upodobałem sobie klasyczną linię pojazdu - i jako "weterana zastępczego" przewiduję współczesną wersję motocykla Royal Enfield Bullet 500 (niestety nie angielski a indyjski) - podobno dość fajnie sie spisują - i tego włąśnnie mi trzeba ; Można też wybrać Triumph'a, BMW (również "historyczne marki");

Wszystko jest kwestią gustu;

[viperPL]

Zgadza się - jednak są też różne upodobania - i różne firmy na rynku - także "japończyk" to nie jedyna alternatywa dla weterana;

Ja osobiscie upodobałem sobie klasyczną linię pojazdu - i jako "weterana zastępczego" przewiduję współczesną wersję motocykla Royal Enfield Bullet 500 (niestety nie angielski a indyjski) - podobno dość fajnie sie spisują - i tego włąśnnie mi trzeba ; Można też wybrać Triumph'a, BMW (również "historyczne marki");

Wszystko jest kwestią gustu;

 

Dokładnie. Nie tylko japonia. BMW ma bardzo fajne współczesne sportowo-turystyczne maszyny ;)

[majkelpl]

Sadze ze okreslenie " japonia" to jest tylko takie symboliczne, odnoszace sie do wspólczesnych maszyn. No i pewnie jeszcze jedna kwestia: od kiedy zaczyna sie weteran ???

Spór bez konca ................

Co do wilda, ze mam miec pretensje do mechanika. A i owszem ze mam, ale na Boga, nie moge wszystkiego sam robic. A po tym razie SAM wlasnie rozebralem skrzynie i jak zobaczylem z czego zrobil dystanse to mnie szlag trafil.

I powiedzialem wtedy: koniec, szluc, dosc paprania sie w ruskach !!!! :banghead:

Czas JEZDZIC na motorze :crossy: :icon_biggrin:

Poza tym .............. wole juz, jak mam wybór, miec innego weterana niz rusek, bo tam nawet nowki sztuki nadaja sie do kapitalki od razu ( przynajmniej tak bylo 5 lat temu z nowka Uralem )

Edytowane 4 Grudnia 2006 przez majkelpl

[Adam M.]

Ja mysle, ze zapominacie kompletnie, w kazdym razie niektorzy z was ze dyskutujecie z dziewczyna i to dziewczyna 17 letnia. Ja po kilku mniej lub bardziej goracych dyskusjach z Wild ( poczynajac od jej rozumienia jez. angielskiego, przez "legende HD", konczac na motocyklach klasycznych ) zdecydowalem ze nie ma co kruszyc kopii o jej wybory i trzeba ja przyjac z dobrodziejstwem inwentarza. I tak jest calkowitym ewenementem wsrod kobiet wiedzac cokolwiek na temat motocykli i ich historii i wykazujac zapal do nauczenia sie mechaniki. Z tego co pamietam, a jestem na forum tym i kilku innych dosc dlugo to jest chyba pierwsza polka z takim zacieciem, chociac znam kilka amerykanek w bardziej zaawansowanym wieku niz ona rowniez interesujacych sie weteranami :icon_biggrin:.

Poza tym chce sie czegos dowiedziec i pyta na forum, np o sprawy techniczne, a ten watek dowodzi ze moze nie tylko chce sie chwalic, ale moze rowniez dowiedziec co inni mysla na ten temat.

No a mysla roznie i dlatego nie widze zebysmy mieli tu jak granat napisal wojne, tylko normalna wymiane pogladow.

Przeciez nie chodzi o to zeby wszyscy wyznawali "jedyna sluszna linie" rozumowania i nikt nikogo do niczego nie zdola tutaj przekonac, chocby nie wiem ile i jak napisal.

Prawda jest tez ze moze czuc sie w miare samotna ze swoimi zainteresowaniami miedzy kolezankami - rowiesnicami, ktorym w tym wieku glownie chlopcy i poprawianie wlasnego wygladu zajmuje 100% czasu.

 

Adam M.

[Wojt@s]

Co do poprawiania wyglądu to nie każdy w tym wieku o to dba. Niektórzy wolą chodzić z brudnymi łapami bo się nie da domyć po smarach a inni pudrują. Co do Wild jest ona ewenementem, młodsza i jeszcze z zapałem. Ktoś kiedyś powiedział:

 

"Ludzie z pasją są dwa razy bardziej niebezpieczni niż Ci bez pasji"

 

Co do weteranów to chyba każdy traktuje motockl radziecki weteranem, ze względu na jego budowe która i tak w latach wypuszczenia z fabryki była baaaardzo nie na czasie. A co do reszty to myśle wszystko co już się rzadko spotyka jest weteranem. Pozdrawiam

[granat]

Adam M. masz absolutną racje:-)