Kat. A1 na kat. B

[michoa]

Zapomni o czymś takim w życiu takiego przepisu nie zobaczysz.

To że na rowerach jeszcze nie ma obowiązków to jeszcze mnie dziwi bo ile wypadków z udziałem rowerzystów.

 

W USA w niektórych stanach można motocyklem jeździć bez kasku o motorowerze nie mówiąc , więc czemu nie u nas ??

No tak równie dobrze można zakazać jazdy samochodem co zmniejszy prawdopodobieństwo wypadku z samochodem :D Tak samo jak można zrobić zakaz chodzenia na pieszo bo wypadków z pieszymi też jest sporo :D W ogóle zróbmy zakaz oddychania bo to dwutlenek węgla i efekt cieplarniany :D

[zdzisiek19]

Michoa co ma sens jazdy w kasku do twojego rozumowania, zakaz prowadzenia samochodu itp. Jeżeli chcesz już tak bardzo do zakazu prowadzenia samochodu można porównać zakaz prowadzenia motocykli (w tym też motorowerów). Przepisy są przepisami niektóre durne i niektóre bardzo sensowne. Jeżeli chodzi o nakaz jazdy w kasku to jest to jak najbardziej sensowny przepis którego nie powinno się zmieniać. A jeżeli tobie tak bardzo przeszkadza jazda w kasku to jeździj bez, nikt Ci nie zabroni, najwyżej mandat. A jeżeli to też Ci nie pasuje to nikt Ci nie każe wsiadać na motocykl, nie będziesz jeździł to nie będziesz musiał kasku zakładać ani mandatów płacić, same plusy.

 

I wybij sobie z głowy że ktoś będzie pisał prawo i przepisy pod twoją wymagającą osobę, jak Ci nie pasuje to możesz do USA się przenieść i wszyscy będą zadowoleni, ty że nie będziesz musiał zakładać kasku, a my (przynajmniej ja) że jednego mniej co mu nic nie pasuje i ma same pretensje.

[ks-rider]

...robić w wieku 30 lat A1 było by chyba śmieszne więc odrazu lepiej A, najgorsze że cena za to i to taka sama.

 

@ radik 81

 

Co widzisz smiesznego, w tym, ze ktos w wieku 30 lat robi A1 ? ? ?

 

Jeszcze bardziej bylbym ciekawy co ma do tego cena ?

 

A juz najbardziej ciekawy bylbym gdybys mi wytlumaczyl jaka wedlug Ciebie jest roznica w szkoleniu w danej kat. jednosladow ?

 

@ Miocha

 

Zawsze mozesz w religijnie tolerancyjnej Polsce przejsc na hinduizm. Potrm skladasz do urzedu podanie z zwolnienie z obowiazku jazdy w helmie. Tyle, ze zamiast helmu musisz Turban na banke zalozyc. Jak dostejesz odmowe to pisze´sz do komisji ochrony praw czlowieka.

 

:crossy:

Edytowane 21 Czerwca 2014 przez ks-rider

[radik81]

Użyłem raczej złego słowa skojarzyla mi się ta kategoria z karta motorowerowa która robilo się dawno temu w szkole. Jaka jest różnica miedzy A1 a A nie wiem usilowalem się tego dowiedzieć wczoraj ale większość L-ek pozamykane długi weekend. Sam jestem bardzo ciekawy jak tylko się dowiem dam znać.

[enduromaster]

 

Już przeglądy je wyeliminowały :D

 

a co do tematu jestem za -jeden z nielicznych fajnych pomysłów naszego rządu :D

 

 

Fajnie by było jakby jeszcze znieśli obowiązkowy kask na 50ccm chociaż , na długie trasy i tak bym zakładał bo w łeb zimno , ale na miasto to ten nocnik tylko przeszkadza, jeszcze latem gorąco w nim jak w piekle, jedyny plus że jako koszyk na piwo w markecie robi :D

 

 

 

ciekawe jak, diagnosta całego skuta rozkręca żeby się dostać do cylindra ?

 

 

a kask kup z działającą wentylacją to nie będzie grzało

[michoa]

 

ciekawe jak, diagnosta całego skuta rozkręca żeby się dostać do cylindra ?

 

ja miałem na myśli motocykle 125/50 , gdzie silnik jest na wierzchu na wielu garach pojemność jest bita wypukłymi cyframi , a często jak ich nie ma to wiadomo czemu :D

 

 

A jeżeli tobie tak bardzo przeszkadza jazda w kasku to jeździj bez, nikt Ci nie zabroni, najwyżej mandat.

 

Sadząc po tym co piszesz to ty chyba miałeś glebę bez kasku :D Mandat jest 100 zł jak dobrze pamiętam , być może dla ciebie to nie kasa a dla mnie jest to czynnik który mi zabrania.....

 

 

Jeżeli chodzi o nakaz jazdy w kasku to jest to jak najbardziej sensowny przepis którego nie powinno się zmieniać

 

Uzasadnij sensownie.....

Ja już napisałem -w razie wypadku z motocyklistą , wolałbym żeby wpadł mi do auta bez kasku, to mam większe szanse na przeżycie

Brak nakazu jazdy w kasku , nie zmuszałby do jeżdżenia z gołym łbem, możesz jeździć w kasku , możesz bez, brak tego przepisu nie uderzyłby w grupę osób co chce jeździć w kaskach, dalej by jeździli jak jeżdża więc skąd w was tyle jadu i kurczowe twierdzenie że ten przepis jest super ??....

 

 

Zawsze mozesz w religijnie tolerancyjnej Polsce przejsc na hinduizm. Potrm skladasz do urzedu podanie z zwolnienie z obowiazku jazdy w helmie. Tyle, ze zamiast helmu musisz Turban na banke zalozyc. Jak dostejesz odmowe to pisze´sz do komisji ochrony praw czlowieka.

 

hehehehe no tak :D

[zdzisiek19]

Nie nigdy nie miałem gleby, ale szanuje swoje zdrowie i wasze pieniądze. Tak wasze pieniądze dobrze czytacie, bo wypadek beż kasku skutkuje poważniejszymi obrażeniami, a co za tym idzie koszty leczenia też rosną i przez głupotę jednego czy drugiego durnia jadącego bez kasku większa część pieniędzy będzie musiała iść na ich leczenie. Już i tak brakuje pieniędzy na leczenie chorych ludzi a tacy jak Ty chcą jeszcze więcej zabrać.

 

Uzasadnij sensownie.....

Ja już napisałem -w razie wypadku z motocyklistą , wolałbym żeby wpadł mi do auta bez kasku, to mam większe szanse na przeżycie

 

 

Głupszego twierdzenia nie słyszałem, czy by Ci kaskiem przywalił czy głową to nie ma tu żadnej różnicy (nawet bym śmiał twierdzić że głowa jest twardsza i bardziej niebezpieczna).

 

Mam uzasadnić proszę bardzo. Mniej zgonów, tańsze leczenie, mniej osób niepełnosprawnych, to tak na szybko na pewno by się znalazło więcej argumentów.

 

Przykładowo będąc kaleką też obciążasz budżet państwa, czyli podatników (nasze kieszenie) oraz bliskich którzy będą musieli poświęcić swoje życie, marzenia, żeby się zaopiekować taką osobą.

 

A teraz Ty przedstaw swoje argumenty do jazdy bez kasku.

Edytowane 22 Czerwca 2014 przez zdzisiek19

[michoa]

 

Już i tak brakuje pieniędzy na leczenie chorych ludzi a tacy jak Ty chcą jeszcze więcej zabrać.

 

No tak czyli płacę składkę zdrowotną ale nie mogę wymagać dostępu do szpitala bo rząd przep***ił moją kasę i teraz mam chodzić od stóp do głów w ochraniaczach żeby w razie upadku sobie jak najmniej zrobić żeby jak najmniej kosztowało moje leczenie -no genialne myślenie nic dodać nic ująć......

 

 

Mniej zgonów, tańsze leczenie, mniej osób niepełnosprawnych, to tak na szybko na pewno by się znalazło więcej argumentów.

 

Jak już tak troszczysz się o budżet naszego kochanego państwa to powiem ci że akurat zgon kogoś młodego jest temu państwu na rękę -jeden mniej do obsługi przez ZUS czy NFZ , maleje bezrobocie i takie tam :D

 

 

 

Przykładowo będąc kaleką też obciążasz budżet państwa, czyli podatników (nasze kieszenie) oraz bliskich którzy będą musieli poświęcić swoje życie, marzenia, żeby się zaopiekować taką osobą.

 

Histeryzujesz i źle mi życzysz.........idąc ulicą też mogę się wywalić , albo wpaść pod samochód czy to znaczy że żeby nie narażać bliskich na opiekę nad kaleką mam siedzieć tylko przed komputerem ?? Tu też może mnie prąd kopnać albo piętro wyżej wybuchnie butla z gazem i przysypie mnie gruz :D

 

Nie dramatyzujmy.........ja też mam mózg i kiedy ryzyko jest wysokie eliminuje je zabezpieczeniami -6 lat śmigam na krzakołamaczach (cross , enduro , quady ) i zawsze jeżdżę w kasku , nawet jakby dało się legalnie bez , jeździłbym z , i tutaj jazdy bez kasku nie popieram bo to sport wysokiego ryzyka ale skuterkiem ?? równie dobrze możnaby kask założyć do samochodu, albo w domu siedzieć w kasku w razie jakby blok się walił też ci pomoże :D

 

Prosty przykład na jeden pojazd a kask-zawodnicy w rajdach samochodowych jeżdżą w kaskach w samochodach i to całkowicie rozumiem , natomiast my szarzy zjadacze chleba w normalnych autach w trakcie teoretycznie normalnej jazdy nie używamy kasków.........

No a teoretyzując też w razie wypadku kask pomaga więc może wprowadźmy obowiązkowy kask do samochodu :D ??

Edytowane 22 Czerwca 2014 przez michoa

[zdzisiek19]

Ale Ty odwracasz kora ogonem, tylko widzisz albo białe albo czarne. Pomyśl trochę zanim coś czasami uda Ci się wyedukować na klawiaturze, taka prosta czynność, ale widzę że nie dla wszystkich.

 

Masz racje, płacisz składki zdrowotne to korzystaj pełną gębą, no bo płace to wymagam. Tylko nie masz pojęcia ile czasami kosztuje operacja (koszty takie że do końca życia byś się nie wypłacił z tych składek), a już nie wspomnę co potem.

 

 

 

Jak już tak troszczysz się o budżet naszego kochanego państwa to powiem ci że akurat zgon kogoś młodego jest temu państwu na rękę -jeden mniej do obsługi przez ZUS czy NFZ , maleje bezrobocie i takie tam :D

 

 

No na pewno na rękę. Państwo wywaliło kasę m.in. na edukację itp. I ciekawi mnie jak młodzi się powybijają, to kto będzie opłacał ZUS, skąd będą te emerytury dla ludzi w podeszłym wieku.

 

Ja Ci nie życzę źle, chcę Ci przetłumaczyć, że to jest dla twojego dobra jest ten przepis.

 

I nie chce mi się już rozpisywać bo Ty tego nie zrozumiesz i tak będziesz głosił swoje teorie.

 

Enduromaster już Ci napisał kup sobie porządny kask, a nie z marketu, wtedy nie będzie gorąco.

Edytowane 22 Czerwca 2014 przez zdzisiek19

[ks-rider]

Panowie, moze podarujcie sobie teksty, ze kasa idzie na leczenie. Proponowal bym sie zastenowic, czy jak nie bezdie wypadkow, i jak niue bedzie chorych, to czy szpitale beda rentowniejsze, czy skladki beda nizsze i czy o to tutaj chodzi. Sluzba zdrowia kosztuje, takj samo jak policja, czy oswiata i treba miec tego swiadomosc

 

pozdro

 

:crossy:

[zdzisiek19]

Ks-rider zgadza się, że utrzymanie tych urzędasów w NFZ kosztuje i to nie mało, oczywiście, że jak będzie mniej wypadków to zdrowotne nie będzie niższe. Ale ile razy było, że nie ma zapisów na zabiegi dla potrzebujących bo fundusze na dany rok się wyczerpały. O to tu chodzi, że jak możemy unikać urazów, kalectwa dzięki kaskom to powinniśmy je nosić, a tej dyskusji nie powinno być.

Jeżeli nie będziemy nadwyrężać służby zdrowia to może się znajdą fundusze na inne rzeczy np. na dokładniejsze badanie naprawdę ludzi potrzebujących, którzy zachorowali nie z głupoty, a chorobę przyniósł przypadek losowy.Może znajdą się fundusze na refundacje leków np. na stwardnienie rozsiane.

 

PS Nie chcę naprawiać służby zdrowia, nie jestem nią zafascynowany, a tylko posłużyła jako przykład.

Edytowane 22 Czerwca 2014 przez zdzisiek19

[SterylY]

Poprawka senatu przyjeta -skleślono "automatyczną skrzynią biegów".

Teraz prezydent ma 21 dni na podpisanie, nowe przepisy obowiązują po 30 dniach od dnia ogłoszenia w dzienniku ustaw.

 

 

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

 

 

[ryhu]

Konsekwencje tych zmian nasuwają ciekawą sugestię:

Skoro mając kat. B można teraz jeździć motocyklem (do 125ccm) to dlaczego mając kat. B i robiąc A trzeba zadawać egzamin teoretyczny.

Wcześniej uzasadniano to tym, że na motocykl jest część pytań innych. Tylko teraz to traci sens bo te inne pytanie dotyczą motocykli w równym stopniu bez znaczenia czy to motocykl 125ccm, 650ccm czy 1000ccm.

 

Wychodzi, że konieczność powtórnego zdawania teorii jest tylko dla wyciągania pieniędzy.

[SterylY]

Moim skromnym zdaniem na kursie powinni uczyć przepisów dla wszystkich pojazdów niezależnie od wybranej kategorii. Ludzie zdawaliby sobie sprawę z ograniczeń oraz możliwości każdego rodzaju pojazdu. Przyklad: jeżdżę dużym sprzętem, a konkretnie dzwigiem samochodowym. Ponieważ mam długi dziób wystający ponad 1.5 metra przed maskę (od kierowcy będzie to jakieś 2.5 m) wg przepisów mam ograniczenie do 30 km/h w terenie zabudowanym. Przed wiaduktem stoi znak 30t. Zaraz za nim są światła. Staje obok mnie panienka (lat na oko 25-30) i drze się na mnie, dlaczego jadę 30 jak stoi znak "min 30" mam jechać szybciej.

Hmm... kierowca chyba doświadczony, ale nie douczony. Z tym, że to nie jej wina - na kursie kat B nikt jej tego nie powiedział, bo po co. Na egzaminie tego nie będzie.

Kierowcy B czy A nie zdają sobie także sprawy z tego jak ograniczona jest widoczność w takim dużym aucie, nie mówiąc o drodze hamowania z 25 tonami na plecach (w moim przypadku). Niech taki kandydat chociaż na chwile wsiądzie do ciężarówki, ciągnika czy autobusu i przekona się jak to jest.

Tyle, że szkoły w większości mają to gdzieś i uczą tylko jak zdać egzamin, a nie jak poruszać się po drogach myśląc także o innych.

 

 

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

 

 

[MarianKa]

A mnie dziwi postawa naszego kolegi(?) forumowego, który był przeciw tej liberalizacji i jeszcze przekonał swój klub poselski.

 

 

http://www.swiatmotocykli.pl/Motocykle/1,124078,16220433,Sejm__wszystkie__125__dla_kierowcow_z_prawem_jazdy.html#BoxMotoTxt

 

Maciek PO pewnie tu już nie zagląda, ale byłbym ciekaw jego uzasadnienia.