Bla, bla bla ... Grebur, Zdecydowanie polecam Ci pancerne DT niż kulawego KMXa. DT w terenie nawet jeździ w dodatku przy twojej wadze jaką wyczytałem gdzieś w dziale " wszystko o DT " mocy chyba ci nie braknie, tzn to wszystko z czasem tak jak u mnie. Sam mam 100kg i motorek skakał, podjeżdżał i przelatywał bagna. Ale jednak dla mnie mocy mi brakło, w końcu te 100kg robi swoje a ja chce się maksymalnie wyżyć... Stąd teraz rozglądam sie za Suzu DRZ 400e

. Co do kawy to większości znajomych których znam na temat tego jak sprawowała im sie kawa bez względu czy to KMX, KLX cz jakiś inny wynalazek to wszędzie jest odp " idz w pi*zdu, nie mam słów " . Chociaż mi sie wydaje, że każda setka Enduro ma te same parametry, moc, wage i tak dalej i tak dalej...
Mnie DT w terenach nie zawiodła, jedynie na maksymalnie murzyńskim piasku na żwirowni - Jakies 30 cm grząskiego piasku co oznaczało totalne kopanie sie w nim ale myślę ze żadne cudo endurowate 125 nie przejechałoby tego chyba ze spalając sprzęgło po 30stu metrach
Tyle ode mnie
pozdrówka.
ps : Boczi013 co ty za przeproszeniem pierd*lisz

Jaka poręczność ...?
"" DT bedzie dla ciebie za duze, kmx ma zawor sterowany linka a nie elektronicznie jak DT, na tłoku zrobisz 13-15tys jak w kazdej nie wyzylowanej 125. ""
- że ku*wa co ... ? -.- DT ma YVPS sterowany elektrycznie...? :|
NIe udzielaj sie jeśli nic o tym nie wiesz, prosze cię
Użytkownik Kuba Stolarek edytował ten post wto, 25 mar 2008 - 19:18