Cześć.
Mam moją Magnę VF750 od niedawna. Najpierw miałem problem z jednym gaźnikiem i nie chodziła na jeden gar. Okazało się, że membrana się zawinęła i trzeba ją było ułożyć na nowo. Niestety jak dostała swojej mocy to okazało się, że sprzęgło się ślizga. Kupiłem więc tarcze i że byłem umówiony na regulację gaźników to dałem przy okazji nowe sprzęgło do założenia. Niestety po jego wymianie okazało się, że jak silnik się nagrzeje w takcie jazdy to ślizga się tak samo. Stare tarcze nie były tragiczne, ale motor długo stał i był trochę zaniedbany. Jako, że sam jestem mechanikiem to stwierdziłem, że dalej nie będę płacił za usługę i sprężyny wymienię sobie sam i też tak zrobiłem. Różnica między starą a nową była dość duża bo ok 6mm wysokości. Te nowe także były odczuwalnie twardsze. Na sucho wszystko ładnie się wysprzęglało więc złożyłem do kupy i jazda. Trochę moto zagrzałem i po przejechaniu jakiś 10 km sprzęgło zaczęło się ślizgać ponownie. Im dłużej jadę tym bardziej się ślizga aż do takiego stopnia, że nie można nawet już ruszyć na jedynce z miejsca.
Wiara... ręce mi opadają. Co to jeszcze może być? Tarcze nowe, sprężyny nowe. Przekładki wyglądały bardzo ładnie. Przecież zasada działania jest prosta. Czyżby woda w układzie hydraulicznym i wraz z temperaturą puchnie płyn?
Może ktoś miał podobne zdarzenie? Pomóżcie!


[ROZ]Honda Magna 82r ¶lizgaj±ce sprzêg³o na ciep³ym silniku. POMOCY!!!
#1
Napisano sob, 29 kwi 2017 - 23:23
#2
Napisano sob, 29 kwi 2017 - 23:50
Przekładki sprawdzałeś na szkle? Zmierzyłeś grubość? Patrzyłeś czy nie mają przepaleń? Tarcze wymoczyłeś przed założeniem?
Wg mnie to wyślizgałeś nowe tarcze, przypaliły się i już nie mają swojej cierności. Skoro była aż tak duża różnica w wysokości sprężynek to nowe tarczki się mocno ślizgały. Sprzęgło jak się robi to od razu cały komplet a nie zabawa w sztukowanie jedno po drugim.
Jaki tam olej wlałeś?
U¿ytkownik Qadrat edytowa³ ten post sob, 29 kwi 2017 - 23:51
#3
Napisano nie, 30 kwi 2017 - 05:36
Chciałem wymienić kompletne sprzęgło, to w sklepie i w warsztacie mówili mi a po co... reszta jest dobra. Przekładki widziałem, wyglądały jak nowe. Kolor normalny i nawet nie były spolerowane. Olej jest Motula 10W50.
Tylko czemu jak jest zimny to jedzie normalnie a dopiero jak się nagrzeje to się ślizga?
#4
Napisano nie, 30 kwi 2017 - 06:12
Na klamce sprzęgłowej jest luz ? Klamka nie podpiera tłoczka pompki sprzęgłowej ?
Jeżeli tłoczek pompki jest podparty i nie cofa się do końca , to ciśnienie z układu nie powraca do zbiorniczka wyrównawczego i powstaje efekt naponpowanego , podpartego sprzegła .
#5
Napisano nie, 30 kwi 2017 - 07:05
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...
#6
Napisano nie, 30 kwi 2017 - 07:53
Co do oleju. Zmieniłem go dopiero przy wymianie sprzęgła, na starym było dokładnie tak samo. Zmiana samego sprzęgła i sprężyn też nic nie zmieniła.
#7
Napisano nie, 30 kwi 2017 - 11:19
witam
wymień płyn w układzie sprzęgła (zwykły hamulcowy) na nowy i będzie działać - sprawdzone
daj znać czy pomogło
#8
Napisano nie, 30 kwi 2017 - 11:29
Chciałem wymienić kompletne sprzęgło, to w sklepie i w warsztacie mówili mi a po co... reszta jest dobra.
Różnica między starą a nową była dość duża bo ok 6mm wysokości. Te nowe także były odczuwalnie twardsze.
To teraz już sam sobie odpowiedziałeś, że wypada zmienić warsztat. Dzięki ich mądrym radom zrobiłeś sobie podwójną robotę. A teraz to może nawet potrójną bo podejrzewam, że znowu będziesz wszystko rozbierał. Całkiem możliwe, że nowe tarcze już się nadają do kosza. Przekładki też mogą być przepalone jak sobie poślizgałeś sprzęgłem. Jak robimy sprzęgło raz a dobrze to się wymienia wszystko: tarcze, sprężyny, przekładki a jak dodatkowo masz hydrauliczne to płyn w zbiorniczku oraz poprawne odpowietrzenie. No i oczywiście kontrola czy aby na pewno układ hydrauliczny działa jak należy.
#9
Napisano wto, 02 maj 2017 - 20:13
No więc okazało się, że moje podejrzenia się sprawdziły. Po wymianie płynu w układzie i porządnym przepłukaniu problem ustał. Oczywiście nie znaczy to, że nie popieram Waszego zdania odnośnie wymiany kompletu (tak z resztą chciałem na początku zrobić).
Dzięki za Wasze opinie. DO następnego
#10
Napisano wto, 02 maj 2017 - 20:55
tak się właśnie dzieje jak się nie wymienia płynu w układzie hydraulicznym sprzęgła i hamulca
polecam każdemu co jakiś czas wymienić
koszt niewielki a spokój w głowie bezcenny
LWG
#11
Napisano ¶ro, 03 maj 2017 - 09:48
No widzisz... nie zawsze wynika to ze złej woli czy jakiegoś niedbalstwa. Jestem mechanikiem samochodowym od ponad 15 lat i wymieniłem już wiele sprzęgieł ale nigdy w samochodzie nie było takich objawów z powodu starego płynu. Świat samochodów i motocykli pod względem rozwiązań technicznych bardzo się różni i co raz bardziej się o tym przekonuję. W aucie płyn hamulcowy powinno się wymieniać co dwa lata. Niektórzy z Was pewnie jeżdżą jeszcze z fabrycznym płynem
#12
Napisano ¶ro, 03 maj 2017 - 11:48
. W aucie płyn hamulcowy powinno się wymieniać co dwa lata. Niektórzy z Was pewnie jeżdżą jeszcze z fabrycznym płynem
Wystarczy mieć tester płynu i wcale nie trzeba rzucać się z motyką na słońce i co dwa lata wymieniać.
lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...
#13
Napisano nie, 21 maj 2017 - 08:12
No dobra. Więc czas na ostateczną aktualizację problemu. Okazało się, że nie była to jednak wina płynu. Przypominam, że sprzęgło zaczynało się ślizgać po przejechaniu min 10 km. na starych i nowych tarczach i na dwóch różnych olejach. Pierwsza wymiana płynu pomogła na chwilę, ale potem problem wrócił. Im więcej kilometrów zrobiłem tym bardziej sprzęgło się ślizgało aż w końcu nie dało się ruszyć z 1.Wymieniłem tarcze, sprężyny i olej. Potem wymieniłem zestaw naprawczy pompy cham. i nic. Wymieniłem przewody elastyczne bo w mojej praktyce zawodowej zdarzały się zatory w takich przewodach. Niestety to też nie pomogło. Potem kupiłem całą pompę sprzęgła używaną, wymieniłem i nic... Jesteście wstanie wyobrazić sobie to wkur... kiedy wymienicie już prawie wszystko a problem nie znika?! mierzyłem nawet popychacz sprzęgła (ten w silniku) na ciepło i zimno. Tak dla informacji jego wymiary zmieniają się o 0,3mm .
Żeby Was dalej nie zanudzać.... okazało się, że w samej klamce, w tej mosiężnej tulei w którą wchodzi popychacz tłoczka pompy znajdował się kawałek złamanego starego popychacza, którego najzwyczajniej nie widziałem. Przez to tłoczek pompy był cały czas wciśnięty o kilka mm i zamykał się przez to kanalik powrotny płynu. Niestety pompę, którą kupiłem nie miała klamki więc przełożyłem swoją starą... Taka to moja historia... Oby ostatnia...
#14
Napisano nie, 21 maj 2017 - 08:46
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...
#15
Napisano nie, 21 maj 2017 - 09:18
W takim wypadku pominąłeś istotną informację, żr ci klamka twardniała. Gratulacje, że znalazłeś problem.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No właśnie, że nie. Siłownik nie dobijał do "ściany". Na klamce można było jedynie wyczuć, że sprzęgło bierze później (kiedy zwalniasz klamkę) i rozłącza wcześniej (kiedy wciskasz). Ogólnie to wzrastało ciśnienie w układzie, ale nie wiadomo było czemu... Czeski film ogólnie ale najważniejsze, że już ogarnięte . Teraz czas na resztę do ogarnięcia
U¿ytkownik ¦wistak 57 edytowa³ ten post nie, 21 maj 2017 - 09:19
#16
Napisano nie, 21 maj 2017 - 13:24
Na klamce sprzęgłowej jest luz ? Klamka nie podpiera tłoczka pompki sprzęgłowej ?
Jeżeli tłoczek pompki jest podparty i nie cofa się do końca , to ciśnienie z układu nie powraca do zbiorniczka wyrównawczego i powstaje efekt naponpowanego , podpartego sprzegła .
Pisałem o tym kilka pieter wyżej .
#17
Napisano nie, 21 maj 2017 - 21:23
Pisałem o tym kilka pieter wyżej .
No to prawda, ale rozbierałem wszystko. Wymieniłem zestaw naprawczy pompy. W tą dziurę na popychacz zaglądałem, nawet wyczyściłem szmatką bo trochę syfu było, ale nie wiem jaka powinna byc jego głębokość. Czyszcząc myślałem, że doszedłem do "ścianki" ale jak widać to nie była ona...
U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 1
0 Forumowiczów, 1 go¶ci, 0 ukrytych Forumowiczów